Howard Shore - Hobbit

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2326 Post autor: Adam » ndz gru 01, 2013 14:03 pm

przesłuchałem od wczoraj 3 razy, z wielkim trudem i jestem zniesmaczony. tam nie ma czego słuchać, wszystko się snuje i nic nie zostaje w głowie. jeszcze gorzej niż w jedynce. nie wiem co powiedzieć :?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10218
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2327 Post autor: Ghostek » ndz gru 01, 2013 14:11 pm

Jeżeli ktoś się spodziewał po tej ścieżce cudów, to bujał w obłokach. Rok temu mówiłem, że skoro zaczynają trylogię od falstartu i takiej maniany jaką urządzali wtenczas, to nie ma co liczyć na geniusz dwóch następnych części. Jest to po prostu sprawna ilustracja (o ile znów nie zdarzą się przetasowania) i pod tym kątem trzeba na to patrzeć. Niestety do szybkiego zapomnienia...
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2328 Post autor: Adam » ndz gru 01, 2013 14:12 pm

ale w jedynce był jakiś temat! a tu mamy co najwyżej jakieś atonalne pierdzenia...
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10218
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2329 Post autor: Ghostek » ndz gru 01, 2013 14:14 pm

Jest jeden temat... choć dupy nie urywa :)
Obrazek

hp_gof

Re: Howard Shore - Hobbit

#2330 Post autor: hp_gof » ndz gru 01, 2013 14:19 pm

No score nie powala, ale motyw leśnych elfów zmiata mnie z powierzchni ziemi... :) The Forest River i Beyond the Forest to moje ulubione kawałki <3 Jest jeszcze kilka fajnych momentów, no może coś jeszcze odkryję ciekawego, ale faktycznie, dupy nie urywa.

harvester84
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 73
Rejestracja: czw lip 18, 2013 16:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2331 Post autor: harvester84 » ndz gru 01, 2013 14:46 pm

Adam pisze:
harvester84 pisze:Wszędzie są w papierowej tekturce, czy są gdzieś lepiej wydane edycje specjalne, bo mam jedynkę w tej tekturze i dwójkę zamówioną w fabryka.pl
są. w usa wydali jak bozia przykazała w twardej książce - było już o tym pisane, że w europie odwalili manianę z makulaturowym papierem. tutaj masz unboxing wydania specjalnego, ale właśnie z usa - http://www.youtube.com/watch?v=1mSkUElrpSM
Dzięki, zamówiłem obie części na amazon.com

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13105
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#2332 Post autor: lis23 » ndz gru 01, 2013 16:11 pm

Ghostek pisze:Jeżeli ktoś się spodziewał po tej ścieżce cudów, to bujał w obłokach. Rok temu mówiłem, że skoro zaczynają trylogię od falstartu i takiej maniany jaką urządzali wtenczas, to nie ma co liczyć na geniusz dwóch następnych części. Jest to po prostu sprawna ilustracja (o ile znów nie zdarzą się przetasowania) i pod tym kątem trzeba na to patrzeć. Niestety do szybkiego zapomnienia...
Tyle, że pierwsza część coś sobą prezentowała, był jakiś klimat, były tematy, był chór, który przywodził na myśl Morie, a tu?
brak epickości, mocy, tylko underscore i nuda, jakby zabrakło kasy na muzę ... najlepszy dla mnie jest utwór przy drzwiach do Samotnej Góry.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2803
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2333 Post autor: bladerunner22 » ndz gru 01, 2013 18:12 pm

:( damn it
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2334 Post autor: Adam » ndz gru 08, 2013 16:30 pm

Bilbo już słuchał i napisał podsumowanie do Froda - "My dear Frodo... Epic fail." :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Howard Shore - Hobbit

#2335 Post autor: Wojteł » ndz gru 08, 2013 16:32 pm

Adam jak czasem walnie suchara, to aż kaca można dostać
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2336 Post autor: Adam » ndz gru 08, 2013 16:34 pm

no ja własnie dostałem po przesłuchaniu speciala, gorzej niż podstawka :|
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10218
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2337 Post autor: Ghostek » pn gru 09, 2013 21:08 pm

Płytki już doszły.
Special Edition jak zwykle karton. Także płyty raczej nie będą z niego zbyt często wyjmowane.
Co zaś się tyczy podstawki dostałem tą wersję "zagraniczna płyta - polska cena". Poza kijową białą obwódką na okładce mamy odchudzoną do ośmiu stronic książeczkę. Nie mam zamiaru brać z importu, bo pewnie zainwestuje w amerykańską wersję SE. Poza tym nie jest to soundtrack, do którego często się będzie powracać. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2338 Post autor: Adam » pn gru 09, 2013 21:09 pm

czyli wszystko jak mówiłem :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10218
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2339 Post autor: Ghostek » pn gru 09, 2013 23:43 pm

Update do wcześniejszej wypowiedzi...

Przed południem tylko pobieżnie oblukałem specjał. Przed chwilą zajrzałem do środka, a tam szok. Książeczka swoją grubością miażdży cyce! :shock:
Poza wypowiedziami kompozytora etc mamy liner notes Douga, które jest wzbogacone zapisem nutowym omawianych fragmentów. Ponadto dorzucono oddzielną wkładkę z rozkładaną kartką partytury - ponoć najlepszego względem Shore'a motywu z H:DOS (Barrels Of Of Bond). Wydanie ciekawe, choć ten nieszczęsny karton dalej psuje wrażenie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23247
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Howard Shore - Hobbit

#2340 Post autor: Mystery » śr gru 11, 2013 17:16 pm

Przesłuchałem ze ściągawką:
http://www.jwfan.com/forums/index.php?showtopic=23907

Ciężka przeprawa. Pierwsze CD mroczne, gęste, duszne i tylko "Feast of Starlight" i akcja w "Flies and Spiders, a w szczególności "The Forest River" wyrywa nieco z tego masywnego marazmu. Drugie CD, a w szczególności jego dalsza część jest już dużo lepsza, a tu wchodzi tematyka Smauga, może mało odkrywcza, ale solidna, z ciekawym instrumentarium i świetnie aranżowana, przez co niezwykle klimatyczna, ale to nie Smaug jest największą muzyczną perełką "The Desolation of Smaug", a tematyka dla nowej postaci "Tauriel", zarówno w mocniejszych aranżacjach, jak i lirycznych i tak jeśli chodzi o akcję "The Forest River" należy do najlepszych utworów tego roku, podobnie jeśli chodzi o lirykę, "Beyond the Forest". Sporo jest nowych motywów, wśród nich najbardziej wyróżnia się chyba temat Barda, może dlatego, że kojarzy mi się nieco z Orawą Kilara, ale do lepszej identyfikacji i funkcjonalności wszystkich potrzeba jednak filmu, gdyż bez kontekstu score ten jest niezwykle trudny do ogarnięcia, ale już teraz bez obrazu może już powiedzieć, że jest też bardzo nierówny. Źle nie jest, a wręcz myślę, że podobnie jak z pierwszą częścią, tak i tu po głębszej przygodzie raczej zaprzyjaźnię się z tą muzyką, ale teraz czekam na film, tylko dlaczego tak późno :(

ODPOWIEDZ