Strona 1 z 5

: ndz lis 07, 2010 13:49 pm
autor: Koper
Nadszyszkownik - ale avatara to żeś sobie walnął, że normalnie gorszy epic fail niż Baldu i jego HGW :? - ale to tak na marginesie :P

: ndz lis 07, 2010 13:50 pm
autor: nadszyszkownik Kilkujadek
Koper pisze:Nadszyszkownik - ale avatara to żeś sobie walnął, że normalnie gorszy epic fail niż Baldu i jego HGW :? - ale to tak na marginesie :P
Co się Tobie w nim nie podoba?

: ndz lis 07, 2010 13:52 pm
autor: Adam
płód beltramiego :P

: ndz lis 07, 2010 13:52 pm
autor: Koper
nadszyszkownik Kilkujadek pisze:Co się Tobie w nim nie podoba?
Muzyka, film... :P

Toż to gorzej jak Clash Djawadiego do Rosenmana... :?

: ndz lis 07, 2010 13:59 pm
autor: nadszyszkownik Kilkujadek
Hmm, kwestia gustu, lub jego braku :wink: Film, jak film wiadomo, że do oryginalnego Omena to nawet nie ma co porównywać. Co do muzyki, pewnie też tak jest, ale...Mnie Omen Goldsmitha nie leży w ogóle, po przesłuchaniu całej Trylogii miałem ochotę się pochlastać i tyle. Zbyt przytłaczające jak dla mnie i już. Wersje Beltramiego traktuję więc łagodniej i lubię ją sobie posłuchać. Nie twierdze , że jest to coś zajebistego, nie mniej jednak stawianie tej kompozycji na równi ze Srawajdim trochę jest nie na miejscu. Jeżeli wkurwia was avatar, to musicie uzbroić się w cierpliwość, za kilka dni się zmieni :lol:

: ndz lis 07, 2010 14:05 pm
autor: Koper
Nie stawiam jej na równi, ale mówię, że podobna różnica dzieli muzykę z oryginalnego Clasha a remaku jak i oryginalnego Omenu a jego remaku. Muzyka Ramina to dno, muzyka Beltramiego jest tylko nijaka.

: ndz lis 07, 2010 14:12 pm
autor: nadszyszkownik Kilkujadek
Dlatego nie wychwalam tej muzyki pod niebiosa, nie wmawiam nikomu, że jest dobra. Mnie ona leży i lubię jej sobie posłuchać, podczas gdy Goldsmith do mnie nie przemawiał, co nie oznacza, że jego kompozycja jest do dupy, nic z tych rzeczy, aby sprawa była jasna. Oczywiście trzeba też mieć na względzie to, że Beltarmi jest moim ulubionym kompozytorem stad też moja ocena jego twórczość nie będzie do końca obiektywna. Koniec, kropka :lol:

: ndz lis 07, 2010 14:41 pm
autor: Koper
Jasne.
Mimo to mógłbyś tak nie epatować targającymi świętości avatarami. ;)

: ndz lis 07, 2010 15:04 pm
autor: nadszyszkownik Kilkujadek
Koper pisze:Jasne.
Mimo to mógłbyś tak nie epatować targającymi świętości avatarami. ;)
Pewnie, że bym mógł, kwestia tylko, czy tego chcę ? :wink:

: ndz lis 07, 2010 15:07 pm
autor: Koper
Wiesz... na forum różnie bywa... ban może przytrafić się każdemu...

;):D:D:D;)

: ndz lis 07, 2010 15:13 pm
autor: nadszyszkownik Kilkujadek
To faszyzm w czystej postaci :wink: Ten avatar powinien się Tobie spodobać :lol:

: ndz lis 07, 2010 15:15 pm
autor: Adam
czemu akurat beltramiego? :) to Twój top one?

: ndz lis 07, 2010 15:19 pm
autor: bladerunner
Adam Krysiński pisze:czemu akurat beltramiego? :) to Twój top one?
Obudziłeś się :/:/ :?:

: ndz lis 07, 2010 15:21 pm
autor: nadszyszkownik Kilkujadek
Sprawa jest banalnie prosta, daje w avatarch okładki płyt Beltramiego, które posiadam :lol: Pewnie potargałem kolejną świętość i Koper będzie 'zachwycony' ale szczerze mówiąc, mam to... wiadomo gdzie :lol:

: ndz lis 07, 2010 15:27 pm
autor: Wawrzyniec
W sumie to ta okładką nie tylko świętość Kopera potargałeś :wink: