Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Howard zastąpił Elfmana przy nowym filmie o superbohaterze.. hmm Howard i superbohater? lekka obawa jest, nie powiem

http://www.cinematical.com/2010/08/03/h ... net-score/

Adam Krysiński pisze:Howard zastąpił Elfmana przy nowym filmie o superbohaterze.. hmm Howard i superbohater? lekka obawa jest, nie powiem

http://www.cinematical.com/2010/08/03/h ... net-score/

Wow, a to Ci nowina... Wreszcie można czekać na jakiś dobry score...

Szkoda, wolałbym, żeby pozostało tak jak było

Mystery Man pisze:Szkoda, wolałbym, żeby pozostało tak jak było

Howard ma czasem "szczęście" do filmów, które mają opinię klasy najniższej, ale score jest z reguły klasy najwyższej...

Althazan pisze:

Mystery Man pisze:Szkoda, wolałbym, żeby pozostało tak jak było

Howard ma czasem "szczęście" do filmów, które mają opinię klasy najniższej, ale score jest z reguły klasy najwyższej...

Akurat Green Hornet robi Gondry i po filmie spodziewam się najlepszego, a Elfman bardzo mi do tego projektu jak i reżysera pasował, najbardziej żałuję właśnie tej współpracy, cóż może innym razem, ale ten projekt był w moich oczach dla obu panów wymarzony

dziekan pisze:Super wiadomosc
Elfman spadaj na drzewo

Skończy się na "Salt 2" i zniknął te uśmiechy

Howard i superbohater.. miał kiedy coś takiego? bo chyba Konga trudno pod to podpiąć

Adam Krysiński pisze:Howard i superbohater.. miał kiedy coś takiego? bo chyba Konga trudno pod to podpiąć

Unbreakable, ale tam dość nietypowy superbohater był

A Peter Pan?

nie no Bucholc, nie naciągajmy terminologii superbohater

Batmany

on tam robił co kot napłakał tej muzy

Ale w papierach ma, że pisał

A te batmany to tak samo się liczą jak Unbreakable The Green Hornet ma być zbzikowaną, pełną akcji i humoru opowiastką, a nie jakąś poważną rozprawą

Wolałbym Elfmana, ale w sumie i tak ten projekt jest mi obojętny.