Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Jak pewnie wszyscy wiedzą moim ulubionym gatunkiem a właściwie podgatunkiem jest muzyka do horrorów;) czy też filmów grozy, slacherów niskobudżetowych dzieł typu gore;) Co niektórzy napiszą pewnie, że w tej muzyce nie ma nic ciekawego poza swą bardzo niesłuchalną ilustracyjnością, lecz zapewne znajdą się takowi którym owy podgatunek przyniesie pewną odskocznię od tradycyjnych kompozycji. Zwracam się do was z prośbą, ponieważ mam zamiar uzupełniać bazę horrorową u nas na portalu o propozycje soundtrackow, które miały interesującą oprawę, gdzie muzyka stworzyła niepowtarzalny klimat, dzięki czemu było strasznie, tajemniczo i przerażająco:)

"A Nightmare On Elm Street"

Trylogia "Omen" Jerry'ego Goldsmitha.

najlepszy score do horroru jaki kiedykolwiek słyszałem: "Bram Stoker's Dracula" - Wojtuś Kilar

Tomasz Goska pisze:najlepszy score do horroru jaki kiedykolwiek słyszałem: "Bram Stoker's Dracula" - Wojtuś Kilar

100% poparcia, arcydzieło!

A tak od siebie to proponowałbym może Dark Water Kawaia, cholernie ciężkie w słuchaniu, ale baaardzo klimatyczne...

The Ring Zimmera też jest niczego sobie...

"The Descent" Davida Julyana. Muzyka w filmie naprawdę fajnie budowała klimat. Swoją drogą poszukuję bardzo tego soundtracku, albo chociaż motywu przewodniego.

"Frailty" Brian Tylera to też ciekawa a mało znana pozycja. No i jeszcze bardzo mało znany soundtrack z "Dog Soldiers" (choć to taki nie do końca horror) Marka Thomasa - muzyka łącząca w sobie motywy horrorowe i takie wojskowe. Bardzo ciekawa.

Z muzyki do horrorów najwyżej cenię Omena i Zimmerowskiego Ringa. Przyznam, że z reguły nie słucham muzyki z horrorów ani nie oglądam filmów do tego gatunku należących, bo od horroru wolę dobry thriller. Jeśli już jakiś mam obejrzeć, to niech będzie klimatyczny (tak jak Ring), slasherów i gore unikam z definicji...

Pawle a to nie ty czasem masz sie wziąć za Omena:)??
Ja czekam z niecierpliwością ponieważ to jedyny Oscar Jerriego:(
Ring już u nas jest więc teraz czas na inne propozycje.
Mariusz ostatni dokopał się do znakomitej scieżki dźwiekowej z Hellraisera Younga. Naprawdę to świetny kawał muzyki!!! Typowy slasher dostał interesująca oprawę jaką może mu pozzdrościć dużo lepszych obrazowo horrorów.

Olek napisał o Draculi naszego Wojciecha i to prawda, w moim odczuciu to jeden z najlepszych albumów jakie powstały do tego gatunku i czas kiedyś nadrobić zaległości i napisac jakaś recenzje.

Dark Water jako jeden z nielicznych horrorów Japońskich zdobył u mnie uznanie. Scieżki dźwiekowej nie pamiętam ale zapewniam Marku, że zapoznam sie z dziełem Kawaia:). hehe nie można oczekiwać, że muzyka do horrów to lekka przeprawa przez łagodne melodie:P

Koper ma niezłyu gust! Bowiem filmy Marshalla oraz muzyka do tych obrazów(Davida Julyana) to chyba najlepsze ostatnio ilustracje jakie pojawiły się w tym gatunku.

LOL, dzięki.

A kojarzycie taki brytyjski ni to horror, ni to melodramat z Kate Beckinsale w jednej z głównych ról (nago w paru scenach, mmm :D) pod tytułem "Nawiedzony" (oryginalny tytuł: "Haunted")? Muzykę do tego projektu zrobiła pani Debbie Wiseman i stowrzyła naprawdę niezły soundtrack z bardzo ładnym motywem przewodnim (zwłaszcza solo na fortepian w utworze "Juliet's Theme" brzmi ślicznie - taka niby prosta melodyjka, no ale ponoć geniusz tkwi w prostocie ). Muzyka co prawda bardziej melodramatyczna, niż 'horrorowata', no ale, że film o nawiedzonym domu, a muzyka jego największym plusem (obok scen z młodą Kate B. ) to musiałem tu o tym napisać.

Koper pisze:LOL, dzięki.

A kojarzycie taki brytyjski ni to horror, ni to melodramat z Kate Beckinsale w jednej z głównych ról (nago w paru scenach, mmm :D) pod tytułem "Nawiedzony" (oryginalny tytuł: "Haunted")? Muzykę do tego projektu zrobiła pani Debbie Wiseman i stowrzyła naprawdę niezły soundtrack z bardzo ładnym motywem przewodnim (zwłaszcza solo na fortepian w utworze "Juliet's Theme" brzmi ślicznie - taka niby prosta melodyjka, no ale ponoć geniusz tkwi w prostocie ). Muzyka co prawda bardziej melodramatyczna, niż 'horrorowata', no ale, że film o nawiedzonym domu, a muzyka jego największym plusem (obok scen z młodą Kate B. ) to musiałem tu o tym napisać.

Film do zapomnienia Ale Kate pamiętam

Co do horrorowych propozycji to dorzucam:
- Bless the Child (Próba sił) Younga
- Lost Souls Kaczmarka
- Alien 3 Goldenthala (jak najbardziej horror-score )
- The Fly Shore'a
- The Sixth Sense Howarda
- Alien, Poltergeist (!) - Goldsmitha
- The Relic Debneya - dla samej techniki, bo strasznie ciężkie
- End of Days Debneya
- Event Horizon Kamena

Nie przepadam za tym gatunkiem filmowym ale być może wielbicielom "gęsiej skórki" przypadną do gustu :

"Yogen" (aka "Premonition") by Kenji Kawai - "chropowaty" underscore
"Saw" - Charlie Closer

Alien 3 faktycznie świetny, ale najlepszy utwór to raczje dramatyczne a nie horrorowe Adagio.

Co do Piły, to podobał mi się chyba ostatni kawałek na płycie - Hello Zepp.

A o Hellraiserze Younga i The Thing Morricone ktoś już wspominał?

No, Thedues, kiedy recenzje zaczniesz pisać? :)

Koper pisze: A o Hellraiserze Younga i The Thing Morricone ktoś już wspominał?

The Thing - o tak, niezwykle klimatyczne, dość niezwykła muzyka jak na typowy horror. Film jest fantastyczny.