Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Dwójeczka Głównie ze względu na monumentalizm Tematyka fajowa, (choć inspirowana- Rozsa, Dvorak, Williams) brzmienie również, więc coż chcieć więcej. Tak naprawdę to End Credits na oficjalnym albumie bardzo brakuje... Ale ja go mam, na płycie z kolekcji wyborczej, poświęconej Silvestriemu był ten track, w bombowym wykonaniu Prażan Magia

Jednak dwójka.

Tylko jedynka... Trójka to mega szambo, a dwójki nie mam sił aby słuchać. Ściana dźwięku która męczy po 10 minutach słuchania.

Jerry

A gdzie "The Mummy" Franza Reizensteina

Oczywiście że " The Mummy Returns " - za rozmach i tematykę

Dwójka. Do dziś pamiętam jakie wrażenie wywarła na mnie ta muzyka, szczególnie "My First Bus Ride !".

Jerry i tylko Jerry!!! Praca Silvestriego jest przytłaczająca jak sam film więcej szybciej mocniej - ściana dźwięku. Podobnie jak Łukasz po 10 minutach wysiadam. Część 3 dla mnie nie istnieje.

Nie wiem co macie do tej muzyki - ściana dźwięku?,piszecie tak,jakby w ogóle nie było tam tematyki,może za krótko słuchaliście?
przyznam że i na mnie muzyka nie wywarła wielkiego wrażenia po pierwszym odsłuchu ale dałem jej drugą szansę i teraz bardzo ją lubię - pracy Goldsmitha nie znam aż tak dobrze ale wydaje mi się że jest ona trochę bardziej ... hmmm ... " toporna " od pracy Silvestriego ...

Nic nie mam, to bardzo fajna muzyka Ale Jerry jest dla mnie płynniejszy, trochę lepiej skonstruowany, ma Camel Race i Night Boarders. A tak serio to są to praktycznie równorzędne ścieżki.

Generalnie do jedynki mam większy sentyment (jeden z moich pierwszych score-ów przesłuchanych ever) to tak naprawdę do dwójki wracam częściej. Tak więc dwójka ze względu na wspaniałe brzmienie.

Tak mrocznego klimatu jaki poczynił Jerry, żaden późniejszy kompozytor nie stworzył dla tej serii, dlatego głosowałem na niego. Mumia 2 mogłaby konkurować z pierwszą tylko wtedy, gdyby wydali ją nieco inaczej. Szczerze powiedziawszy spier****li nie umieszczając na oficjalnym krążku dwóch sekwencji z finałowej konfrontacji oraz genialnego wręcz End Credits.
WTF?

Zdecydowanie Jerry-stworzył świetną muzykę,która bardzo dobrze komponuje się z obrazem.

Tomasz Goska pisze:Szczerze powiedziawszy spier****li nie umieszczając na oficjalnym krążku dwóch sekwencji z finałowej konfrontacji oraz genialnego wręcz End Credits.
WTF?

Za to na końcu albumu jest jakaś niepasująca do całości,durnowata piosenka ...

End Credits:

http://www.youtube.com/watch?v=JprOBglmQ6I

Dla tych,którzy nie słuchali całości i równocześnie można sobie sprawdzić podobieństwo pomiędzy drugą mumią a czekającym nas Księciem Persji

O dziewczyny wiedzą co dobre. Brawo Ewelina A ja nie jestem pewien czy oddałem głos - damned.