
Hans Zimmer - Inception (2010)
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Z perspektywy czasu przesłuchałem Incepcję jeszcze raz. Ścieżka jest klimatyczna i w filmie spisuje się dobrze, niestety mało moim zdaniem jest tam naprawdę dobrych utworów nadających się do wielokrotnego słuchania. "Dream is collapsing", "Mombasa", "Time"... (wybaczam - dawno wybaczyłem
-wielkie zapożyczenie Zimmera ze swojej wcześniejszej pracy, nie ma to dla mnie większego znaczenia). I właściwie tyle
.


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7894
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7894
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Hans Zimmer - Inception (2010)
Wiem, że kiepsko u mnie z zapłonem, ale w sumie teraz się tak zacząłem zastanawiać.
W prawie każdej recenzji przeczytałem, że ta piosenka Piaf ma duże znaczenie dla fabuły filmu. To ja się pytam, jakie? Bo tego nikt nigdzie nie raczył napisać. :P
W prawie każdej recenzji przeczytałem, że ta piosenka Piaf ma duże znaczenie dla fabuły filmu. To ja się pytam, jakie? Bo tego nikt nigdzie nie raczył napisać. :P
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9371
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer - Inception (2010)
Piosenka Piaf używana jest jako informacja, że zaraz nadejdzie moment wyjścia ze snu. Ze względu na często w filmie tłumaczoną różnice czasu między jednym poziomem snu a drugim (zwolnienie przebiegu czasu), piosenka na każdym poziomie jest słyszana coraz wolniej. Stąd pomysł Zimmera. Nie jest to kopia, ale pomysł Hansa dostosowany do fabuły filmu.
Ta akurat piosenka była w scenariuszu od kilku lat, bodaj ośmiu, była nawet w pierwszej wersji. Dlaczego Nolan wybrał akurat Non, je ne regrette rien, muszę jeszcze sam zbadać. Problem pojawił się, kiedy w roli Mal obsadzono Marion Cotillard, która nie dość, że grała Edith Piaf filmie, to La vie en rose (w Polsce Niczego nie żałuję, dosłowne tłumaczenie Non, je ne regrette rien) kończy się montażem z życia Piaf na tle tej właśnie piosenki i to właśnie Zimmer odwiódł Nolana od rezygnacji z tego właśnie klasyka Edith Piaf.
Ta akurat piosenka była w scenariuszu od kilku lat, bodaj ośmiu, była nawet w pierwszej wersji. Dlaczego Nolan wybrał akurat Non, je ne regrette rien, muszę jeszcze sam zbadać. Problem pojawił się, kiedy w roli Mal obsadzono Marion Cotillard, która nie dość, że grała Edith Piaf filmie, to La vie en rose (w Polsce Niczego nie żałuję, dosłowne tłumaczenie Non, je ne regrette rien) kończy się montażem z życia Piaf na tle tej właśnie piosenki i to właśnie Zimmer odwiódł Nolana od rezygnacji z tego właśnie klasyka Edith Piaf.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7894
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Hans Zimmer - Inception (2010)
No właśnie, ale chyba Nolan/Zimmer mógł do tego też innej piosenki użyć.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.