NAGRODY BRANŻOWE

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26541
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#976 Post autor: Koper » czw lis 07, 2013 18:15 pm

Templar pisze:ostatnio zastanawiałem się właśnie nad tym jak można uważać, że MoS nie był tragiczny
Koper pisze:Nie jest typowym poprawnym, perfekcyjnie skrojonym pod gusta amerykańskiej widowni blockbusterem.
jak widać pod polskich popcornożerców także go nie skroili. Inni mogą go uważać za nietragiczny. Ot i cała tajemnica.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
ravaell
Asystent orkiestratora
Posty: 424
Rejestracja: wt maja 03, 2011 15:19 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#977 Post autor: ravaell » czw lis 07, 2013 18:24 pm

Koper pisze:porównywalne.
Nawalenie lens flares nie czyni filmu lepszym.
W Star Treku przynajmniej nie było fast motion i estetyki przypominającej gry komputerowe.
Koper pisze:Lens Flares? Nie wiem co takiego wspaniałego jest w warsztacie nudnego rzemieślnika JJ'a
No właśnie nic takiego, a i tak wyszło lepiej od Snydera :D
Koper pisze:ani w jednym ani w drugim nikt się specjalnie nie popisywał, bo i nie miał czym.
W ST był bardzo dobry Cumberbatch, w MoS'ie drewienka z egzaltacją wygłaszające każdy coelhowski dialog.
Koper pisze:Taaa... Nie ma jak wziąć parę postaci i pomysłów z oryginalnego STII plus pierwszego reboota, dorzucić do tego bohaterkę, której jedyną rolą w filmie jest prezentacja bielizny, nijaką intrygę, masę bzdur i udawać ciekawą historię.
Tak, słabo to wygląda, nawet bardzo słabo. Ale tak jak pisałem wcześniej, przy Coelhowskich bzdurach i napuszeniu nawet kupa wygląda jak deser.

MoS tragicznym filmem nie jest tylko dlatego, że widać włożone w niego te nieskończone miliony dolców i przynajmniej nie pozostawia wrażenia kina klasy C. Ale poza tym i kilkoma drobnymi zaletami (jak momentalnie Shannon) to porażka totalna. Już taki John Carter przynajmniej nie udawał czegoś, czym ewidentnie nie jest - i na gruncie konwencji sprawdził się bardzo dobrze.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26541
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#978 Post autor: Koper » czw lis 07, 2013 18:32 pm

ravaell pisze:MoS tragicznym filmem nie jest tylko dlatego, że widać włożone w niego te nieskończone miliony dolców i przynajmniej nie pozostawia wrażenia kina klasy C. Ale poza tym i kilkoma drobnymi zaletami (jak momentalnie Shannon) to porażka totalna. Już taki John Carter przynajmniej nie udawał czegoś, czym ewidentnie nie jest - i na gruncie konwencji sprawdził się bardzo dobrze.
A dla mnie John Carter był filmem piekielnie nudnym i jałowym, w dodatku spóźnionym o dobre pół wieku. Niby nie był zły, ale pozostawił mnie tak obojętnym wobec siebie, że to aż przykre, bo w końcu kino to niby sztuka, a ta jakieś emocje powinna wywoływać.
I myślę, że John Carter udawał coś, czym nie jest. Wciągającą przygodę. Tym na pewno nie był. Przynajmniej dla mnie.

MoS trochę właśnie jest jak takie kino klasy B, zrobione za kupę szmalu, gdzie fajne rzeczy przeplatają się z idiotyzmami. Nie bronię tego obrazu w tym sensie, że uważam, by było to jakieś szczególnie ciekawe dzieło (do Watchmen się przecież w niczym nie umywa a to ten sam reżyser), bym miał chęć do niego wracać (acz prędzej do niego, jak do STID), ale pisanie że to jakiś najgorszy blockbuster ostatnich lat to jakieś skrajne hejterstwo albo nieznajomość tematu.

PS: Większe coelhizmy niż w Supermanie padały chyba w TDKR i nikt jakoś nie mówił o tragicznym filmie. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
ravaell
Asystent orkiestratora
Posty: 424
Rejestracja: wt maja 03, 2011 15:19 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#979 Post autor: ravaell » czw lis 07, 2013 18:44 pm

Najgorszym blockbusterem nie jest na pewno, nawet trzyma się gdzieś w połowie stawki, która jednak za wysokiego poziomu raczej nie trzyma. Mi po tym waleniu po uszach tandetnymi monologami o nadziei pozostała jedynie beka z całego filmu, w sumie to bardzo dobrze się nawet na nim bawiłem :D Kto co lubi, dla mnie już nawet TDKR był lepiej nakręcony i lepiej napisany, jak na standardy hollywoodzkie była to nawet dość porządna produkcja. Ale skończmy już może to porównywanie słabiutkich filmów, bo i szkoda życia, i niepotrzebny offtop przy okazji :wink:

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9334
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#980 Post autor: Paweł Stroiński » czw lis 07, 2013 19:21 pm

Koper pisze:
Paweł Stroiński pisze:Właśnie tu się nie zgodzę. Ze wszystkich blockbusterów dużych, które widziałem przez ostatnich parę lat (pomijając kilka, które zupełnie olałem), MoS jest najgorszy.
Wy chyba sobie jaja robicie. Już nie usprawiedliwiajcie tego Hansa na siłę, że "o film był zły, to nie przyłożył się do muzyki". Film nie był taki tragiczny. Zważywszy, że to Superman - amerykańska bajeczka o latającym człowieku, który jak założy okulary, to go nikt nie poznaje. ;)
Taki Star Trek Into Darkness wcale nie jest lepszy.
Nie, to że MoS jest filmem słabym pod względem konstrukcyjnym, itd., nie tłumaczy dlaczego Hans spieprzył narracyjnie muzykę akcji i dlaczego jedna z jego najlepszych koncepcji od wielu lat, nie licząc Incepcji, została tak zmarnowana pod względem jej realizacji. To dwie różne rzeczy, choć to fakt, że Snydera by nie naprawił nawet Williams w najlepszej formie. To nic nie zmienia w ocenie muzyki.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#981 Post autor: Wawrzyniec » czw lis 07, 2013 23:46 pm

Koper pisze:PS: Większe coelhizmy niż w Supermanie padały chyba w TDKR i nikt jakoś nie mówił o tragicznym filmie. :P
Niestety jest wiele takich strasznych miejsc na Ziemii. :( Ja mam gdzieś, że scenariusz TDKR ma więcej dziur od polskich dróg po odwilży. To moja ulubiona część trylogii i za każdym razem oglądam ją z pełnym napięciem.

Zaś co do Johna Cartera to się zgadzam, że największą jego wadą była nijakość.

I można mówić o MoSie co się chce, ale przynajmniej budzi jakieś emocje. To czego mi zabrakło w IM3, gdzie normalnie ani razu niczego nie poczułem. I właśnie też takie są te marvelowskie blockbustery, które nie wywołują większych emocji.
To już wolę negatywne emocje i napuszenie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#982 Post autor: Templar » czw lis 07, 2013 23:59 pm

Wawrzyniec pisze:I można mówić o MoSie co się chce, ale przynajmniej budzi jakieś emocje. To czego mi zabrakło w IM3, gdzie normalnie ani razu niczego nie poczułem. I właśnie też takie są te marvelowskie blockbustery, które nie wywołują większych emocji.
To już wolę negatywne emocje i napuszenie.
Przecież IM3 też budzi emocje, sporo ludzi, szczególnie w USA, ale jest też i jeden na tym forum ( :wink: ) nie może przeboleć tego co zrobili z Mandarynem :P W reckach to idealnie widać, w Europie właśnie dostał najlepsze, a w USA najgorsze, bo tamci mają ból dupy właśnie o tego Mandaryna :P

A MoS to tylko na tym forum wywołuje emocje, bo tak to został zjechany i przez wszystkich krytyków, jak i przez wszystkich popcornożerców na całym świecie :P

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6083
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#983 Post autor: kiedyśgrześ » pt lis 08, 2013 00:13 am

Templar pisze:
Wawrzyniec pisze:I można mówić o MoSie co się chce, ale przynajmniej budzi jakieś emocje. To czego mi zabrakło w IM3, gdzie normalnie ani razu niczego nie poczułem. I właśnie też takie są te marvelowskie blockbustery, które nie wywołują większych emocji.
To już wolę negatywne emocje i napuszenie.
Przecież IM3 też budzi emocje, sporo ludzi, szczególnie w USA, ale jest też i jeden na tym forum ( :wink: ) nie może przeboleć tego co zrobili z Mandarynem :P W reckach to idealnie widać, w Europie właśnie dostał najlepsze, a w USA najgorsze, bo tamci mają ból dupy właśnie o tego Mandaryna :P

A MoS to tylko na tym forum wywołuje emocje, bo tak to został zjechany i przez wszystkich krytyków, jak i przez wszystkich popcornożerców na całym świecie :P
http://www.youtube.com/watch?v=4dUGjBrN3x8 :wink: :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25116
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#984 Post autor: Mystery » sob lis 23, 2013 11:44 am

Pierwszy przedsmak Oscarowego wyścigu. Rozdano nagrody Hollywood Music in Media Awards . W kategorii najlepszy score zwyciężył "Captain Phillips" Henry Jackmana. Kto wie, może "Captain Phillips" będzie takim tegorocznym "Hurt Locker".

Pełna lista zwycięzców:
http://www.hmmawards.org/hmma-winners/

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59969
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#985 Post autor: Adam » sob lis 23, 2013 14:07 pm

Mystery pisze:Kto wie, może "Captain Phillips" będzie takim tegorocznym "Hurt Locker".
abstrahując od miernoty tego scoru, robiło go ze 20 chłopa, więc ciekawe co tym razem wymyśli debilnego Ampas żeby tego dziwnym trafem nie zauważyć i nie zdyskwalifikować.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
ravaell
Asystent orkiestratora
Posty: 424
Rejestracja: wt maja 03, 2011 15:19 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#986 Post autor: ravaell » pn gru 02, 2013 14:49 pm

Satellite Awards Nominations:

Alexandre Desplat - Philomena
Hans Zimmer - 12 Years a Slave
Arcade Fire - Her
Theodore Shapiro - The Secret Life of Walter Mitty
John Williams - The Book Thief

Znowu Williams, Zimmer nie wiadomo skąd i dlaczego, i jeszcze ten Shapiro, którego w ogóle nie kojarzę...

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25116
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#987 Post autor: Mystery » pn gru 02, 2013 15:00 pm

Bez komentarza.

Jeszcze nominowane piosenki:

Young and Beautiful - The Great Gatsby
Let It Go - Frozen
I See Fire - The Hobbit: The Desolation Of Smaug
So You Know What It’s Like - Short Term 12
Happy - Despicable Me 2
Please Mr. Kennedy - Inside Llewyn Davis

Pozostałe nominacje:
http://www.pressacademy.com/award_cat/current-nominees/

Awatar użytkownika
ravaell
Asystent orkiestratora
Posty: 424
Rejestracja: wt maja 03, 2011 15:19 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#988 Post autor: ravaell » pn gru 02, 2013 15:08 pm

Dziwne, na awardsdaily mają jeszcze dodatkowych nominowanych :D

Original Score
Hans Zimmer 12 Years a Slave (Fox Searchlight)
John Williams The Book Thief (20th Century Fox)
Steven Price Gravity (Warner Bros.)
Arcade Fire Her (Warner Bros.)
Alexandre Desplat Philomena (The Weinstein Company)
Theodore Shapiro The Secret Life of Walter Mitty (20th Century Fox)

Original Song
Happy Despicable Me 2 (Universal)
Let It Go Frozen (Disney)
Young and Beautiful The Great Gatsby (Warner Bros.)
I See Fire The Hobbit: The Desolation Of Smaug (Warner Bros)
Please Mr. Kennedy Inside Llewyn Davis (CBS Films)
So You Know What It’s Like Short Term 12 (Cinedigm)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#989 Post autor: Wawrzyniec » pn gru 02, 2013 16:17 pm

Akurat trailer do "The Secret Life of Walter Mitty" zapowiada dość ciepły film, gdzie muzyka może się wykazać. Shapiro akurat potrafi pisać, więc może coś wyjdzie. "12 Years a Slave" bym wywalił i zamienił na "Rush" i jest spoko, jak dla mnie.

Co do piosenki to z tych nominowanych tylko "Young and Beautiful".
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13709
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: NAGRODY BRANŻOWE

#990 Post autor: Kaonashi » pn gru 02, 2013 16:24 pm

Wawrzyniec pisze:Akurat trailer do "The Secret Life of Walter Mitty" zapowiada dość ciepły film, gdzie muzyka może się wykazać.
Dawno, dawno temu Williams miał do tego pisać muzykę :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ