Czego ostatnio słuchaliście?

[Koper]

Dziekan i jego LOLowe myśli.

[Bucholc Krok]

Temat przewodni z Das Boot jest zrypany z Riddle of the Sands Blejka.

[Koper]

Bucholc się przypieprzył tego Blake'a...

A co do Das Boot to zgadzam się, że świetna muzyka i wyborny temat (zresztą ten nastrojowy na gitarki też fajny) ale pisanie, że 100 razy lepsze od Czerwonego Października to przegięcie, nawet patrząc przez pryzmat dużo lepszego wyeksponowania muzyki w filmie. Toż sam Hymn for Red October to klasyk nad klaski gatunku.

[Koper]

Ty jednak jesteś zdrowo pojebany. Że "Hymn..." w filmie jakiegoś megaszału nie robi to fakt, ale na płycie to kapitalny utwór. "Nuclear Scan" tak samo. Reszta już mniej fascynująca, ale nietematyczna część Doldingera i tak słabsza.

A z Doldingera weź sobie posłuchaj dziecko "Niekończącej się Opowieści" jeszcze.

[Marek Łach]

Ale Hunt-film ma świetne main titles, rycina morskiej bitwy z hymnem Poledourisa w tle robi mega wrażenie.

[Marek Łach]

Ja na szczęście fanbojem Poledourisa nie jestem. Ale samo połączenie stylu muzyki z obrazem, sam pomysł tego zestawienia jest bardzo udany.

[Paweł Stroiński]

Dziekan i jego LOLowe myśli.

Przyznasz jednak, że score Poledourisa jest wydany wprost fatalnie.

[Koper]

Kiepsko, kiepsko, rzeczywiście. Nie ma to jednak wpływu na fakt, że dziekan po raz kolejny wypisuje brednie i nie trzeba być żadnym fanem czy fanboy'em Poledourisa, by to stwierdzić.

Dziekanie nasz mało rozgarnięty, ja "Polowania na Czerwony Październik" nie oceniam na więcej jak ****, jednakże "Hymn..." to świetny utwór, ale jak ktoś się podnieca jakimś Srajfeldem, no to może tego nie pojąć.

Ja na szczęście fanbojem Poledourisa nie jestem.

Tylko Goldsmitha i Desplata. Nie wiem czy "na szczęście". :P

[Wawrzyniec]

Jak mieliśmy ankietę o łodziach podwodnych, w której Adam mnie zbeształ za nie zapodanie U-571 to aż takiej burzliwej debaty nie było. Nie ma to jak dobry timing.

[Koper]

Bo dziekan potrafi tylko odkopywać zapomniane tematy albo pisać głupoty.

[Bucholc Krok]

Bucholc się przypieprzył tego Blake'a...

Nie Blejka, tylko Dildongera jak już.

[Wawrzyniec]

Lauras Stern - Hans Zimmer und Nick Glennie-Smith

Bardzo ładna i sympatyczna muzyka so równie urokliwej bajki.

[Adam]

Hans Zimmer

[Wawrzyniec]

Ech, tak się akurat składa, że niedawno zakupiłem sobie tę płytę i doszedłem do wniosku, że jak ktoś jej nie zna to powinien poznać tę muzykę, gdyż jest naprawdę bardzo ładna. Ale ładna i dobra muzyka nie jest najwidoczniej w cenie. Sami się więc pochwalcie i zaproponujcie coś do słuchania z filmówki?

[Marek Łach]

To całkiem spoko muzyczka, ale jak widać Adaś i bladu znowu zapragnęli zasypać nas merytoryką. Niepotrzebnie ich pytasz, czego słuchają: jeden pewnie Modern Talking, a drugi HGW.