Oni nominują score'y z okresu od festiwalu do festiwalu, więc się mieszczą Bestie.Adam pisze:notabene nie z tego roku...
NAGRODY BRANŻOWE
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Simonsen wcześniej kilka scorów z Danną zrobił, także dla mnie to takie odkrycie, jak niektóre nasze w ResumeDanielosVK pisze:Tylko Zeitlin & Romer. Reszta to albo szajz, albo jakieś anonimy. Ktoś może słuchał tego Eyquema?

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26568
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Ja.DanielosVK pisze:Tylko Zeitlin & Romer. Reszta to albo szajz, albo jakieś anonimy. Ktoś może słuchał tego Eyquema?

Przyzwoity score. Nic szczególnego, ale przynajmniej solidne orkiestrowe granie a nie jakieś sztampy podrabiające RCP albo muzykę trailerową.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Przecież to odkrycia, więc powinny być anonimy, a Copperhead Eyquema, jest najbardziej klasyczny i urodziwy ze stawki - zaskakująco dojrzała i ładna muzyka, ale ja i tak bym głosował na OblivionKoper pisze:Ja.DanielosVK pisze:Tylko Zeitlin & Romer. Reszta to albo szajz, albo jakieś anonimy. Ktoś może słuchał tego Eyquema?
Przyzwoity score. Nic szczególnego, ale przynajmniej solidne orkiestrowe granie a nie jakieś sztampy podrabiające RCP albo muzykę trailerową.

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26568
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Na tę popelinę? 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Przyznano pierwsze nagrody Emmy, w tym muzyczne, zwycięzcy wytłuszczeni:
Najlepsza kompozycja muzyczna w serialu (oryginalna dramatyczna ścieżka dźwiękowa)
Bogaci bankruci (2003) - David Schwartz
Downton Abbey (2010) - John Lunn (druga wygrana z rzędu)
House of Cards (2013) - Jeff Beal
Last Resort (2012) - Robert Duncan
Mr. Selfridge (2013) - Charlie Mole
Rodzina Borgiów (2011) - Trevor Morris
Najlepsza kompozycja muzyczna w mini serialu, filmie telewizyjnym lub programie specjalnym (oryginalna dramatyczna ścieżka dźwiękowa)
Dziewczyna Hitchcocka (2012) - Philip Miller
Koniec defilady Koniec defilady (2012) Dirk Brossé
Mea Maxima Culpa: Milczenie Kościoła Mea Maxima Culpa: Milczenie Kościoła (2012) - Ivor Guest, Robert Logan
Restless (2012) - Lorne Balfe
Ring of Fire (2013) - Anton Sanko
Świat bez końca (2012) - Mychael Danna (pierwsza Emmy dla Danny)
MUZYKA Z CZOŁÓWKI
Demony da Vinci (2013) - Bear McCreary (pierwsza Emmy dla Beara)
Elementary Elementary (2012) - Sean Callery
Hemlock Grove (2013) - Nathan Barr
House of Cards (2013) - Jeff Beal
Stróż prawa (2012) - Brian Keane
Zawód: Amerykanin (2013) - Nathan Barr
Gratulacje dla zwycięzców
Najlepsza kompozycja muzyczna w serialu (oryginalna dramatyczna ścieżka dźwiękowa)
Bogaci bankruci (2003) - David Schwartz
Downton Abbey (2010) - John Lunn (druga wygrana z rzędu)
House of Cards (2013) - Jeff Beal
Last Resort (2012) - Robert Duncan
Mr. Selfridge (2013) - Charlie Mole
Rodzina Borgiów (2011) - Trevor Morris
Najlepsza kompozycja muzyczna w mini serialu, filmie telewizyjnym lub programie specjalnym (oryginalna dramatyczna ścieżka dźwiękowa)
Dziewczyna Hitchcocka (2012) - Philip Miller
Koniec defilady Koniec defilady (2012) Dirk Brossé
Mea Maxima Culpa: Milczenie Kościoła Mea Maxima Culpa: Milczenie Kościoła (2012) - Ivor Guest, Robert Logan
Restless (2012) - Lorne Balfe
Ring of Fire (2013) - Anton Sanko
Świat bez końca (2012) - Mychael Danna (pierwsza Emmy dla Danny)
MUZYKA Z CZOŁÓWKI
Demony da Vinci (2013) - Bear McCreary (pierwsza Emmy dla Beara)
Elementary Elementary (2012) - Sean Callery
Hemlock Grove (2013) - Nathan Barr
House of Cards (2013) - Jeff Beal
Stróż prawa (2012) - Brian Keane
Zawód: Amerykanin (2013) - Nathan Barr
Gratulacje dla zwycięzców

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35044
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Jak najbardziej zasłużeni zwycięzcy. Muzykę Lunna bardzo wysoko cenię, a tę od Beara zaliczam do jednych z lepszych soundtracków tego roku.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Danna?. hmm, a Maras nie tak dawno pisał same złe rzeczy o tym serialu 

NO CD = NO SALE
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35044
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: NAGRODY BRANŻOWE
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Jak zwykle będą się liczyć głównie filmy, które będą aspirować do najważniejszej kategorii, także ta nominacja z automatu dla Williamsa wcale nie jest taka pewna, gdyż wcześniej Lincoln, Tin Tin i War Horse były Oscarowymi filmami, a ten Book Thief na taki mi się nie zapowiada i w finałowej piątce może być dla tego tytułu za ciasno.
Co do listy, te tytuły na pewno będą się liczyć, tyle, że pewnie znów coś odpadnie, coś zostanie zdyskwalifikowane, gdzieś będzie za mało scoru, albo za dużo klasyki. Ostatnio Paweł donosił, że w 12 Years a Slave Hans napisał mało muzyki i jakby okazało się to prawdą noty tego tytułu znacznie spadną, no chyba, że Hans znów zrezygnuje z wystawienia do nominacji
Z innych mocnych nieobecnych dodałbym jeszcze "The Wolf of Wall Street" Scorsese i Shore'a. Kto wie może animacja "Frozen" podbije serca, a wraz z nią muzyka Becka. No i duże szanse, ze względu na twórców mają "American Hustle" i "The Monuments Men" o których pod koniec roku powinno być głośno.
Myślę, że w tym roku finałowa piątka będzie mocno obsadzona i wiele wielkich nazwisk i tytułów obejdzie się smakiem, choćby kosztem niespodzianek, "Labor Day" Jasona Reitmana, a szczególnie "Nebraska" Alexandra Payne'a, którą widziałem na wielu listach typujących muzykę w tym na awardsdaily.com, no i nie należy zapominać o ulubieńcu akademii Gustavo Santaolalli ("August: Osage County").
Co do listy, te tytuły na pewno będą się liczyć, tyle, że pewnie znów coś odpadnie, coś zostanie zdyskwalifikowane, gdzieś będzie za mało scoru, albo za dużo klasyki. Ostatnio Paweł donosił, że w 12 Years a Slave Hans napisał mało muzyki i jakby okazało się to prawdą noty tego tytułu znacznie spadną, no chyba, że Hans znów zrezygnuje z wystawienia do nominacji

Z innych mocnych nieobecnych dodałbym jeszcze "The Wolf of Wall Street" Scorsese i Shore'a. Kto wie może animacja "Frozen" podbije serca, a wraz z nią muzyka Becka. No i duże szanse, ze względu na twórców mają "American Hustle" i "The Monuments Men" o których pod koniec roku powinno być głośno.
Myślę, że w tym roku finałowa piątka będzie mocno obsadzona i wiele wielkich nazwisk i tytułów obejdzie się smakiem, choćby kosztem niespodzianek, "Labor Day" Jasona Reitmana, a szczególnie "Nebraska" Alexandra Payne'a, którą widziałem na wielu listach typujących muzykę w tym na awardsdaily.com, no i nie należy zapominać o ulubieńcu akademii Gustavo Santaolalli ("August: Osage County").
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Trzeba zauważyć, że w ostatnich latach dominują znane w Hollywood nazwiska, a średnio jedna nominacja w danym roku przypada nowicjuszowi, bądź zapomnianemu, odkopanemu nazwisku, ale głównie dlatego, że film jest mocny i jest jednym z faworytów w oscarowym wyścigu. A i muzyka musi być też mocna (choć nie zawsze).
Przykłady:
Marianelli/Desplat/Williams/Newman vs. Danna, o którym rzadko słychać (to se o nim przypomnieli)
Williams x2/Shore/Iglesias vs. Bource - jednorazowa nominacja
Rahman (już po Slumdogu, więc znany)/Powell/Zimmer/Desplat vs. Reznor&Ross
Desplat/JNH/Elfman/Newman vs. Rahman
itd.
Jak widać, dominuje taka zależność, że to nowe nazwisko daje powiew świeżości i zdobywa statuetkę, tylko szkoda, że potem jego pozycja się nie stabilizuje i kolejne nominacje pojawiają się rzadko. Albo wcale. A niektóre dinozaury mają ich po pęczki.
Co do typów z artykułu i z wypowiedzi Mystery'ego - moje przemyślenia.
Ja bym nie bagatelizował Williamsa. On już nominacje dostaje z zasady. Może A Book Thief nie będzie czarnym koniem tej ceremonii, ale jakieś tam nominacje w technicznych kategoriach może czasem dostać. Poza tym to jest ulubiony temat II wojny, jest wątek ukrywania Żyda, jest taki familijny klimacik - myślę, że i John nie zawiedzie, bo jest tu miejsce na pole do popisu. Nie zdziwcie się jak nawet dostanie nominację w kategorii najlepszy film. Tam jest miejsce nawet na 10 tytułów, spokojnie może się zmieścić.
Druga sprawa - Desplat. Wydaje się, że nominacja pewna (choć w poprzednich latach to różnie bywało). Tym pewniejsza, że głosy nie rozłożą mu się na pierdyliard tytułów. Większe prawdopodobieństwo Monuments Men, ale szczerze mówiąc ja nie mam pojęcia jak będzie wyglądał ten film i jakiej muzyki on potrzebuje. Bo jednak Philomena jest bardzo mocnym tytułem i na pewno dostanie garść nominacji. Pewnie za aktorkę, może i za aktora, może i za reżyserię, na pewno za film, kto wie czy nie za scenariusz. Frears jest mocny. Nie musi się skończyć na nagrodach, ale nominacje są pewne. Bo film na festiwalach jest bardzo entuzjastycznie przyjmowany. No i może się okazać, że ta ckliwa, wybijająca się na pierwszy plan plumkająca muzyka będzie dla Amerykanów bardziej atrakcyjna niż nie-wiadomo-jeszcze-co z MM. Się zobaczy. Ale widać, że Akademia woli desplatowskie plumkacze.
Wg tego klucza trza by było poszukać co zrobiły pozostałe znane kompozytorskie nazwiska. Jak dla mnie Zimmer to tylko 12 Years a Slave, ale tylko pod warunkiem, że film będzie miał jakieś nominacje. Bo tak to przepadnie. A tak to szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak można by zapełnić tę listę. Nie wierzę, że konserwatywna Akademia walnie 3 nowe nazwiska tylko dlatego, że muzyka była dobra. Musi być mocne nazwisko i mocny tytuł. Zresztą zanim usłyszymy te wszystkie ważne płyty, to minie jeszcze trochę czasu. Trza poczekać. Jest stanowczo za wcześnie.
Przykłady:
Marianelli/Desplat/Williams/Newman vs. Danna, o którym rzadko słychać (to se o nim przypomnieli)
Williams x2/Shore/Iglesias vs. Bource - jednorazowa nominacja
Rahman (już po Slumdogu, więc znany)/Powell/Zimmer/Desplat vs. Reznor&Ross
Desplat/JNH/Elfman/Newman vs. Rahman
itd.
Jak widać, dominuje taka zależność, że to nowe nazwisko daje powiew świeżości i zdobywa statuetkę, tylko szkoda, że potem jego pozycja się nie stabilizuje i kolejne nominacje pojawiają się rzadko. Albo wcale. A niektóre dinozaury mają ich po pęczki.
Co do typów z artykułu i z wypowiedzi Mystery'ego - moje przemyślenia.
Ja bym nie bagatelizował Williamsa. On już nominacje dostaje z zasady. Może A Book Thief nie będzie czarnym koniem tej ceremonii, ale jakieś tam nominacje w technicznych kategoriach może czasem dostać. Poza tym to jest ulubiony temat II wojny, jest wątek ukrywania Żyda, jest taki familijny klimacik - myślę, że i John nie zawiedzie, bo jest tu miejsce na pole do popisu. Nie zdziwcie się jak nawet dostanie nominację w kategorii najlepszy film. Tam jest miejsce nawet na 10 tytułów, spokojnie może się zmieścić.
Druga sprawa - Desplat. Wydaje się, że nominacja pewna (choć w poprzednich latach to różnie bywało). Tym pewniejsza, że głosy nie rozłożą mu się na pierdyliard tytułów. Większe prawdopodobieństwo Monuments Men, ale szczerze mówiąc ja nie mam pojęcia jak będzie wyglądał ten film i jakiej muzyki on potrzebuje. Bo jednak Philomena jest bardzo mocnym tytułem i na pewno dostanie garść nominacji. Pewnie za aktorkę, może i za aktora, może i za reżyserię, na pewno za film, kto wie czy nie za scenariusz. Frears jest mocny. Nie musi się skończyć na nagrodach, ale nominacje są pewne. Bo film na festiwalach jest bardzo entuzjastycznie przyjmowany. No i może się okazać, że ta ckliwa, wybijająca się na pierwszy plan plumkająca muzyka będzie dla Amerykanów bardziej atrakcyjna niż nie-wiadomo-jeszcze-co z MM. Się zobaczy. Ale widać, że Akademia woli desplatowskie plumkacze.
Wg tego klucza trza by było poszukać co zrobiły pozostałe znane kompozytorskie nazwiska. Jak dla mnie Zimmer to tylko 12 Years a Slave, ale tylko pod warunkiem, że film będzie miał jakieś nominacje. Bo tak to przepadnie. A tak to szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak można by zapełnić tę listę. Nie wierzę, że konserwatywna Akademia walnie 3 nowe nazwiska tylko dlatego, że muzyka była dobra. Musi być mocne nazwisko i mocny tytuł. Zresztą zanim usłyszymy te wszystkie ważne płyty, to minie jeszcze trochę czasu. Trza poczekać. Jest stanowczo za wcześnie.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7894
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Ze Scorsese jest ten problem, że on ostatnio za filmy bierze się jak Spielberg i Scott...Mystery pisze:Z innych mocnych nieobecnych dodałbym jeszcze "The Wolf of Wall Street" Scorsese i Shore'a.

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Film ma już od dawna zwiastun i datę premiery także nie wiem o co chodzi. Ostatnia współpraca Scorsese/Shore przyniosła temu drugiemu nominację, także nie wykluczone, że tym razem może być podobnie, choć taki ciężar gatunkowy wcale nie potrzebuje jakiegoś mocnego scoru, acz taki Departed wyszedł im przecież świetnie.Ze Scorsese jest ten problem, że on ostatnio za filmy bierze się jak Spielberg i Scott...
Też, ale należy zauważyć, że ostatnio muzyczne Oscary pochodziły z filmów które zwyciężyły w najważniejszej kategorii.Jak widać, dominuje taka zależność, że to nowe nazwisko daje powiew świeżości i zdobywa statuetkę,
No właśnie nie, bo 3 ostatnie jego nominacje pochodziły z filmów Oscarowych, jak Book Thief taki będzie, to tak, nominację ma z automatu, jak nie, nawet dla Williamsa może być za ciasno, bo pierwszeństwo będą miały filmy nominowane w najważniejszej/najważniejszych kategoriach.On już nominacje dostaje z zasady.
U Desplata zazwyczaj nominowali tą pracę na którą nikt nie stawiał, tak też tym razem można stawiać na Philomene, choć te recenzje w których krytykuje się Desplata mogą dawać do myślenia, że tak nie będzie, no i nadal nie wiadomo jak poważnym graczem okaże się Zulu. Jednak na dzień dzisiejszy, bez wiedzy jak zostanie odebrany film, Monuments Men wydają się być jednym z głównych pewniaków do muzycznej nominacji, a co do samej muzyki, życzyłbym sobie coś w stylu "The Great Escape", symfoniczną, militarną muzykę w tle z jakimś mocnym, być może jajcarskim marszem.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35044
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: NAGRODY BRANŻOWE
Wszyscy tutaj bardzo mądrze, merytorycznie gdybacie, więc samemu nie mogę wiele dodać, tym bardziej, że Mystery bardzo ładnie wszystko wyłożył na stół.
Toż już teraz wiadomo, że ten film otrzyma bakcyliard nominacji. Co do nominacji to możliwe, że rzeczywiście Zimmer sam nie zgłosi, ale jakby co jest jeszcze "Rush".
Z drugiej strony takie "Brockback Mountain" to miało z jakieś 15 minut score'u, a dostało Oscara. I tym samym dochodzimy do Gustavo Santaolalli, który komponuje do filmu z obsadą i tematyką wprost stworzoną pod nagrody.
Plus nie zapominajmy, że jest jeszcze Thomas Newman.
I ja akurat też wcale bym się nie zdziwił, gdyby "Gravity" dostało nominacje. Ostatnie nagrody pokazały, że elektroniczne score też mogą być nominowane. Plus jak to hp_gof ujął, takie newcomery są mile widziane.
Przy czym na razie z tego co usłyszałem, trudno mi jakiegoś wielkiego faworyta znaleźć.

John Williams na 95% dostanie nominacje i na 77% nie dostanie Oscara. Praca zapewne będzie dobra, ale zdziwiłbym się, gdyby nie nominowano Williamsa.hp_gof pisze:Ja bym nie bagatelizował Williamsa. On już nominacje dostaje z zasady. Może A Book Thief nie będzie czarnym koniem tej ceremonii, ale jakieś tam nominacje w technicznych kategoriach może czasem dostać. Poza tym to jest ulubiony temat II wojny, jest wątek ukrywania Żyda, jest taki familijny klimacik - myślę, że i John nie zawiedzie, bo jest tu miejsce na pole do popisu. Nie zdziwcie się jak nawet dostanie nominację w kategorii najlepszy film. Tam jest miejsce nawet na 10 tytułów, spokojnie może się zmieścić.
O ile ten film będzie miał jakieś nominacjehp_gof pisze:Wg tego klucza trza by było poszukać co zrobiły pozostałe znane kompozytorskie nazwiska. Jak dla mnie Zimmer to tylko 12 Years a Slave, ale tylko pod warunkiem, że film będzie miał jakieś nominacje. Bo tak to przepadnie..




Z drugiej strony takie "Brockback Mountain" to miało z jakieś 15 minut score'u, a dostało Oscara. I tym samym dochodzimy do Gustavo Santaolalli, który komponuje do filmu z obsadą i tematyką wprost stworzoną pod nagrody.
Plus nie zapominajmy, że jest jeszcze Thomas Newman.
I ja akurat też wcale bym się nie zdziwił, gdyby "Gravity" dostało nominacje. Ostatnie nagrody pokazały, że elektroniczne score też mogą być nominowane. Plus jak to hp_gof ujął, takie newcomery są mile widziane.
Przy czym na razie z tego co usłyszałem, trudno mi jakiegoś wielkiego faworyta znaleźć.
#WinaHansa #IStandByDaenerys