Przeceniani i Ci najbardziej niedoceniani kompozytorzy.

[Koper]

Tyle nowych użytkowników przybywa, więc może nie każdy wie.

A to takie istotne, by to powtarzać?

[Wawrzyniec]

Jak widzisz ludzie się z moją opinią zgadzają, więc warto powtarzać i zbierać nowych zwolenników

[Koper]

Ale przecież to bezsens i czyste fanbojstwo. Powtarzasz (a Wojtek się z Tobą zgadza), że Williamsowi mało Oscarów i gdyby od Ciebie zależało to być mu dawał właściwie co roku. I ch.j z Morricone, Goldsmithem, Delerue, Poledourisem, Jarrem, Hornerem i dziesiątką innych kompozytorów, bo Williams byłby u Ciebie uprzywilejowany (pewnie wyłączając lata, w których największe swe hity pisał Hansu). I co z tego wynika poza tym, że jesteś fanbojem Big Johna i patrzysz nieobiektywnie? Napisz sobie w stopce "Fanboj Williamsa" i nie będziesz musiał już nic nikomu powtarzać.

[Wojteł]

I potem będą nominacje do oscarów, John przegra, kilkuset ludzi ze mną i z Wawrzkiem na czele będzie stało pod domem Williamsa i się darło "Gdzie jest oscar!?"

[Koper]

za sałatą...

[Wojteł]

Ale przecież to bezsens i czyste fanbojstwo. Powtarzasz (a Wojtek się z Tobą zgadza), że Williamsowi mało Oscarów i gdyby od Ciebie zależało to być mu dawał właściwie co roku.

Ale tu nie chodzi o dawanie co roku. Sam chyba przyznasz, że Imperium Kontraatakuje, Superman i Wyznania Gejszy zasługiwały na oskara. A że my lubimy Johna bardziej od was, to dalibyśmy mu jeszcze za np. Raiders of the lost ark. Zresztą dla mnie np. taki Goldsmith miał stanowczo za mało oskarów i bez wątpienia powinien mieć podobną ilość, co Williams. Poledouris też strasznie niedoceniony, są takie prace, które oskara nie dostały, a dostać powinny, zwłaszcza w oczach fanów

[Wawrzyniec]

Właśnie nie wiem co jest w tym złego, że ma się swoich ulubionych kompozytorów. A z tych score'ów, które Wojtek wymienił, to się Oscar należał Williamsowi jak psu kość. Zresztą pisaliśmy o tym w temacie Mystery'ego o naszych prywatnych Oscarach, które zawsze można odświeżyć.
A w sumie tak patrząc na ostatnie tendencje, to chyba rzeczywiście trzeba będzie mówić o Williamsie jako tym niedocenionym kompozytorze

[Koper]

Sam chyba przyznasz, że Imperium Kontraatakuje, Superman i Wyznania Gejszy zasługiwały na oskara.

Nie bardziej niż:
Dobry, Zły i Brzydki
Dawno Temu na Dzikim Zachodzie
Star Trek
Conan Barbarzyńca
Misja
Cinema Paradiso
Dracula
Wichry namiętności
Braveheart
Duch i Mrok
i wiele innych

[Wojteł]

A własnie, do Tin Tina pisze John, prawda?

[Wawrzyniec]

Pewnie, że John Full wypas orkiestra, podobno dawała z siebie szóste poty, tak ich Williams pogonił. To będzie coś

[Wojteł]

Sam chyba przyznasz, że Imperium Kontraatakuje, Superman i Wyznania Gejszy zasługiwały na oskara.

Nie bardziej niż:
Dobry, Zły i Brzydki
Dawno Temu na Dzikim Zachodzie
Star Trek
Conan Barbarzyńca
Misja
Cinema Paradiso
Dracula
Wichry namiętności
Braveheart
Duch i Mrok
i wiele innych

A czy ja mówię, że te scory nie powinny dostać oscara? Star Trek jak najbardziej zasługiwał na tę statuetkę, te Morricony również. Conan Barbarzyńca jak najbardziej, ale że wygrał E.T., którego uwielbiam, nie narzekam na rok 83. Za to brak nominacji dla tej sciezki to juz jakas parodia. Nigdy nie mowilem, ze te sciezki nie powinny dostac oskara, wrecz przeciwnie.

[Wojteł]

Pewnie, że John Full wypas orkiestra, podobno dawała z siebie szóste poty, tak ich Williams pogonił. To będzie coś

Ale mam nadzieję, że to będą pracę w stylu tych z początku lat 90 z potężnymi tematami i action scorem. Lubię Williamsa z nowego stulecia, ale jednak bardziej lubię action score ze starych filmów o Indianie Jonesie, niż z tego nowego. Za mało melodii, za dużo rytmu jak dla mnie. Chociaż jakby nie pocięli tak tego nieszczęsnego Jungle Chase to by była klasa i miodzio

[Koper]

no i fajnie, ale po co robić offtopa, że Williamsowi mało, jak on na niedobór Oscarów i nominacji akurat najmniej może narzekać z tych wszystkich kompozytorów?

[Wawrzyniec]

Gdyż to jest zasada "On już ma, niech inni też mają". Ale jak "inni" nie dorastają do pięt "onemu", to dlaczego mają dawać "innym".

[Koper]

Ty chyba mu nie dorastasz do pięt... Bo ja przepaści między Williamsem a Goldsmithem nie widzę. A Morricone to nawet kompozytor lepszy.