Moana - Lin-Manuel Miranda, Opetaia Foa'i, Mark Mancina

[lis23]

Jeśli idzie o piosenki to "Beyond" podoba mi się bardziej niż "How Far I'll Go" z pierwszej części + "Get Lost" a "Can I Get a Chee Hoo?" przypomina "Your Welcome" ale jest fajna, zwłaszcza refren. Bardzo fajne są te wszystkie etniczne kawałki i choć nie słuchałem jeszcze muzyki to w tych kilku kawałkach które sprawdziłem tego mi właśnie brakuje a w pierwszym filmie i na pierwszym soundtracku muzyka była o wiele bardziej etniczna niż tutaj.
Widzę, że nie warto kupować tego okrojonego soundtracku z piosenkami skoro będzie japoński Deluxe, polskiej wersji na CD nie będzie chyba pierwszy raz od czasu "Króla Lwa", czyli od 30 lat ...

[lis23]

Ciekawostka: "Miana 2" leci w Polsce, wzorem "The Wild Robot" także w wersji oryginalnej, jeden seans dziennie
Teraz nie wiem na którą wersję iść

[lis23]

Płyty z piosenkami, zarówno polska jak i oryginalna wychodzą u nas 13 grudnia, więc wcześniej niż w USA, tam dopiero 10 stycznia 2025
Film, fajny, choć czuć że to miał być serial bo nie ma tu takiego rozmachu i epickości co w pierwszej części a finał jest trochę enigmatyczny i metaforyczny a

Spoiler:

główny zły jest tu niczym Thanos z MCU

Dla mnie to poziom "Frozen II' i "Enchanto" ale że nie byłem jakimś wielkim fanem oryginału to podobało mi się i czekam na zapowiedzianą w scenie po napisach trzecią część
Największą wadą są towarzysze podróży Moany - niby wiem po co Oni są ale poza dziewczyną od wynalazków pozostała dwójka jest zbędna, zwłaszcza dziadek-rolnik. Maui pojawia się dosyć późno ale ma swój quest i to jest fajne, poza tym fajnie jest zobaczyć jak robi coś, o czym śpiewa w pierwszym filmie Jak już pisałem, bardzo podobają mi się piosenki, poza tą, którą śpiewają towarzysze głównej bohaterki i uważam, że są lepsze niż w pierwszej części.
Według krytyków, film nie ma serca, duszy i magii, dali mu chyba 70% pozytywnych recenzji i 6.30 na 10 a mimo to film już bije rekordy w USA więc oceny krytyków nie mają chyba większego znaczenia, gdy widzowie lubią i znają już bohaterów a film nie jest historią oryginalną. Krytycy twierdzą, że główna bohaterka się nie rozwinęła i nie zmieniła, co nie jest prawdą bo w pierwszej części mamy dziewczynę, która chce żeglować po oceanach, tutaj dostajemy już wodza plemienia i świeżo mianowaną Nawigatorkę, do tego nasza bohaterka trochę wzorem bohaterów One Piece ( właśnie kończę sagę kraju Wano ) otwiera swój lud na świat
Film na 7/10 ale ponieważ pierwsza część mnie nie porwała a mimo to mi się podobało i czekam na kontynuację, daję 8
Aha, nie znając fabuły i z samych zwiastunów wnioskowałem, że złolem

Spoiler:

jest dziewczyna od nietoperzy

[Mystery]

Mancina potwierdzony jako kompozytor filmowej Moany.

[lis23]

Było to raczej do przewidzenia, mamy więc podobną sytuację jak w przypadku "Smoka" tylko czy w filmie aktorskim przejdzie taka bardzo kreskówkowa muzyka Manchiny?

[lis23]

Miranda odpowiada, dlaczego nie napisał piosenek do "Moany 2" ( co dla większości jest oczywiste ):

„Nie zgraliśmy się. Dostałem scenariusz Mufasy kiedy kończyłem Naszye magiczne Encanto, więc zacząłem nad nim pracować w 2022 roku. Vaiana 2 była już w produkcji, wówczas jako serial telewizyjny z Emily Bear i Abigail Barlow. Więc kiedy podjęto decyzję o tym, że powstanie jednak film, oni już byli w trakcie pracy”.

https://filmozercy.com/wpis/lin-manuel- ... z-projektu

[lis23]

Dziwna sytuacja, obie wersje CD "Moany 2", zarówno polska jak i "oryginalna" ma tytuł "Vaiana 2", płyta tłoczona w Niemczech i może dlatego ten tytuł/ Mimo to jest to dziwne ( mam artbook do "Zwierzogrodu' z tytułem "Zootropolis", zakup z Amazon.uk ).

[Wawrzyniec]

A to nie jest związane z tym, że w niektórych krajach Moana to pseudonim znanej gwiazdy porno? A więc trochę jakby nazwać film dla dzieci Sasha Grey.

[lis23]

To jest, ponoć nazwa jakiegoś aquaparku w Europie ale płyta anglojęzyczna powinna mieć tytuł amerykański a nie europejski, mam obie płyty i na pierwszy rzut oka w ogóle nie poznacz, która jest która bo obie wyglądają tak samo

[Mystery]

Jakoś udało się zmęczyć ten film. Nie wiem jakim cudem przekroczyło to mld w b.o., bo to chyba najsłabszy film jaki dokonał tej sztuki. Nie jest dobrze w Disney, co dobrze pokazują 3 lata bez Oscara, czyli najdłuższy taki okres w historii. Nie wierzyłem, że da się zrobić coś gorszego od Wish, ale chyba się udało, słabe piosenki, humor, fabuła, postaci, no wszystko tu leży... a oni będą się jeszcze w tym babrać.
Obadałem też sam score z dala od piosenek i cóż, jest to score i tyle.

[lis23]

Ludziom się podoba bo ma prawie 90% na RT, ja sam nie należę do wielkich fanów oryginału a druga część bardziej mi się podobała, podobnie z piosenkami, może nie wszystkie ale "Beyond", "Get Lost" i "Can I Get a Chee Hoo?" a utwór otwierający film najlepszy jest w wersji Te Vaka. Reżyser czy tam scenarzysta tłumaczył, co zmieniono przerabiając serial na film i najbardziej ucierpiał wątek towarzyszy Moany, który był znacznie rozbudowany i trzeba go było uprościć i maksymalnie skrócić, osobiście to bym go wywalił z filmu bo są Oni irytujący ( zwłaszcza ten dziadek ) i nic nie wnoszą do fabuły a ich piosenka jest najsłabsza.
Co do przyszłości to skoro to jest Polinezja to mają do dyspozycji np. Hawaje, Nową Zelandię czy Rapa Nui, niedawno naukowcy odkryli, że słynne kamienne głowy to nie są tylko głowy a całe posągi zakopane po szyje, pod ziemią mają tors, niektóre ręce, itp.
Jeśli idzie o muzykę to pierwsza część wypada chyba lepiej.