Obejrzane. Film faktycznie przeciętny, ale nie tak denny jak opisywali. Muzyka bardzo mi się w filmie podobała, nie rozumiem tych zarzutów, że kompletnie nie pasuje do filmu i go psuje

Film jest oczywiście mega patetyczny, czarno-biały w znaczeniu, że Niemcy to Ci źli, a Amerykanie to Ci dobrzy, co oddadzą życie chroniąc zabytki przed zniszczeniem i jeszcze je oddają prawowitym właścicielom! Epizod Olka krótki, tak jak krótkie są jego włosy (co już było widać na zdjęciach z planu), krótkie, mało znaczące dialogi z Damonem (mam wrażenie, że to że postać Damona ma dwie córki jest związane z dwoma córkami Desplata

). Wydaje mi się, że jak w ostatnich scenach honorują poległych, to w tle pojawia się głos Desplata odczytującego hołd dla Jeana-Claude'a czy coś. Oczywiście go nie widać, ale wydaje mi się, że t jego głos. Film jest oprócz tego bardzo uproszczony i w konwencji zdecydowanie komediowej, trochę scenariusz się nie trzyma kupy, tzn. ja do końca nie wiem co Clooney chciał tym filmem przekazać. W ostatniej scenie pojawia się ojciec Clooneya chyba, now kazdym razie ma takie samo nazwisko. Ogólnie muzyka na płycie 4, w filmie w sumie tyle samo, sam film 3 i git. Dodam tylko, że ołtarz gandawski ma swój własny motyw (w tytułowym zresztą utworze jest świetnie wyeksponowany), zastanawiam się czy druga bohaterka filmu, czyli posąg Madonny z Bruges nie ma też swojego. Musiałbym sprawdzić. Motywów jest generalnie sporo, jak się okazuje. Płytę kupuję na pewno. W napisach końcowych muzyka pięknie wybrzmiewa na 200%! Jest spoko.