HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Templar

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#871 Post autor: Templar » śr sie 01, 2012 19:31 pm

No dobra niech Ci będzie, źle przeczytałem :P Ale nadal nie zmienia to faktu, że patrząc na oceny to TDKR jest w ścisłej czołówce jego filmów.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60186
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#872 Post autor: Adam » śr sie 01, 2012 19:32 pm

Templar pisze:No dobra niech Ci będzie, źle przeczytałem :P
no i EPIC FAIL :D
Ale nadal nie zmienia to faktu, że patrząc na oceny to TDKR jest w ścisłej czołówce jego filmów.
ale nie jest i nie będzie jego najlepszym filmem. a w czołówce może sobie być. whatever.
NO CD = NO SALE

Templar

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#873 Post autor: Templar » śr sie 01, 2012 19:34 pm

Adam pisze:ale nie jest i nie będzie jego najlepszym filmem. a w czołówce może sobie być. whatever.
Każdy uważa inaczej, nie wiem co takiego ośmieszającego jest w tym, że dla Zimmera TDKR jest najlepsze, według ocen to TDK na 1. miejscu, a dla mnie akurat Incepcja jest the best, które jest dopiero na 5. miejscu :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60186
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#874 Post autor: Adam » śr sie 01, 2012 19:35 pm

NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14474
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#875 Post autor: lis23 » śr sie 01, 2012 20:00 pm

Dexter pisze:
Paweł Stroiński pisze:Hans zapowiadał mi, że to najlepszy film Nolana, ale osobiście nie wierzę, żeby TDK i Incepcja (którą wolę od TDK), były do przebicia. Kino dzisiaj o 19.
Najlepszy film Nolana, umarłem :D
Following, Memento (!), BB, Prestiż (!), TDK, Incepcja... Nie widziałem z Nolana tylko Bezsenności, ale gdybym miał robić ranking jego dokonań, to na chwilę obecną TDKR byłoby chyba na końcu lub pod sam koniec. Co nie znaczy, że to zły film. Podobał mi się, ogląda się go świetnie, ale jest w wielu punktach rozczarowujący, no i w ogólnym rozrachunku raczej najgorszy z całej trylogii.
Dokładnie, to nie tylko najsłabsza część " Batmanowej " trylogii ale i jeden z najsłabszych filmów Nolana, jaki do tej pory widziałem ( nie widziałem tych wczesnych filmów, np. " Memento " ), może wyprzedzić jedynie " Bezsenność "
najbardziej bawią mnie fanboye na BatCave - najlepsza część trylogii, najlepszy film Nolana, najlepszy film ever, film życia :mrgreen: a każdy kto ma odmienne zdanie lub jest po prostu zawiedziony, rozczarowany nowym dziełem Nolana, to troll ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Templar

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#876 Post autor: Templar » śr sie 01, 2012 20:02 pm

Spora część tego to bzdury - o bombie wspominałem już dlaczego nie było żadnej fali, co do kanałów, to co one niby jakoś hermetycznie zamknięte są? Przecież były wyloty pokazane, jakoś nie widziałem, żeby kanalarze w butlach z tlenem wchodzili tam na dół :mrgreen: Co do liny, to koleś widać słabo rozumuje, tu nie chodziło o to, że była za ciężka, tylko po prostu ona gwarantowała to, że nic nam się nie stanie, a bez niej to mieliśmy dodatkowy dopływ adrenaliny, bo był strach, jeśli by nie doskoczył to już drugiej próby nie będzie.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60186
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#877 Post autor: Adam » śr sie 01, 2012 20:12 pm

no to mało coś tego czepiania., tam są aż 62 pkt :P dosłownie kilka to czepialstwo, fakt. ale reszta brutalna prawda.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7894
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#878 Post autor: DanielosVK » śr sie 01, 2012 20:17 pm

Oglądałem. Dobry film, miejscami nawet bardzo, ale geniuszu w tym żadnego nie ma. Nie da się zaprzeczyć, że trzymał mocno w napięciu, a różne zwroty akcji emocjonowały. Sama fabuła i pomysł na film również były bardzo ciekawe, szkoda, że zostały zepsute przez tyle luk w scenariuszu (wiele z nich wymienionych wyżej). I nie było to aż tak inteligentne, jak tu niektórzy próbują wmówić. Niemniej film fajny, Hardy jako Bane bardzo mi się podobał. :)

Sama muzyka - dobrze. Ni mniej, ni więcej. Materiał Bane'a był świetny i takoż pasował do filmu. Materiał Seliny działa, ale rzeczywiście - można z niej było wycisnąć dużo więcej. Zdarzały się też kiksy, najmocniejsza to chyba właśnie była scena, gdy
Spoiler:
Z głośników tak lało patosem, że aż się w głowie kręciło, ale nie miałbym nic przeciwko, gdyby to było uzasadnione. Ale nie było.
Niemniej trzeba pochwalić za szant, który w filmie daje bardzo dobrze o sobie znać i po wyjściu z kina samemu się go nuci. Zostaje więc mocno w głowie. Fajny pomysł też
Spoiler:
Nadawało kolejny sens szantowi. Ciekawy jestem też rozszerzonego wydania, które przesłucham z nieukrywaną ciekawością, bo w filmie można było słyszeć wiele ciekawych fragmentów, których na płycie nie ma, a mogłyby być zamiast paru zapychaczy.

Ostatecznie, po generalnie jednak miłym doznaniach z działaniem muzyki w filmie, daję Zimmerowi 3,5/5.

P.S. Czy ja też słyszałem tylko środkowy fragment "Imagine the Fire"?
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Templar

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#879 Post autor: Templar » śr sie 01, 2012 20:19 pm

Większość to takie pierdoły, że nie ma tego nawet co komentować, przy każdym filmie można by zrobić takie listy, czepiać się o każdy bzdet, tylko po co? Zresztą co to ma udowodnić, że Nolan jest debilem i filmów kręcić nie umie, czy, że to jeden z najgorszych filmów Nolana? Bo jak to drugie to sorry, ale fail, bo każdy jego film miał takie błędy, przy TDK i Incepcji to widziałem swego czasu listy, które miały 100 takich rzeczy wypisanych, przy BB był epic fail z tą maszyną do odparowania wody.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60186
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#880 Post autor: Adam » śr sie 01, 2012 20:20 pm

BB to byl epic fail że powstał ;-)
NO CD = NO SALE

Templar

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#881 Post autor: Templar » śr sie 01, 2012 20:21 pm

DanielosVK pisze:Zdarzały się też kiksy, najmocniejsza to chyba właśnie była scena, gdy
Spoiler:
Z głośników tak lało patosem, że aż się w głowie kręciło, ale nie miałbym nic przeciwko, gdyby to było uzasadnione. Ale nie było.
A dla mnie to akurat był najlepszy fragment obok sceny z pierwszym pojawianiem się Batmana, ja uważam, że taki patos powinien też być w innych scenach, szczególnie tych końcowych :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60186
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#882 Post autor: Adam » śr sie 01, 2012 20:23 pm

patos jest dobry, o ile dźwiękowiec idiota nie ustawi go tak że cza zatykać uszy. a w imaxie to było konieczne :P w multikinie nie.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6104
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#883 Post autor: kiedyśgrześ » śr sie 01, 2012 20:25 pm

Nie kumam, no nie kumam jak ta saga rodu Ra's al Ghuli może się komuś podobać, przecież to jest po prostu głupie :P
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14474
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#884 Post autor: lis23 » śr sie 01, 2012 20:27 pm

Heh, obrona tego filmu za wszelką cenę pokazuje, że przynajmniej ostatni punkt jest jak najbardziej prawdziwy i na czasie:
Kiedy masz do dyspozycji efekty specjalne, potrafisz robić wspaniałe zdjęcia i masz niezwykle uzdolnionego kompozytora możesz zrobić film pełen głupot, nonsensów i luk, który i tak urzeknie 90% widowni.
;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7894
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#885 Post autor: DanielosVK » śr sie 01, 2012 20:27 pm

Templar pisze:
DanielosVK pisze:Zdarzały się też kiksy, najmocniejsza to chyba właśnie była scena, gdy
Spoiler:
Z głośników tak lało patosem, że aż się w głowie kręciło, ale nie miałbym nic przeciwko, gdyby to było uzasadnione. Ale nie było.
A dla mnie to akurat był najlepszy fragment obok sceny z pierwszym pojawianiem się Batmana, ja uważam, że taki patos powinien też być w innych scenach, szczególnie tych końcowych :P
Muzyka w tej scenie to był epic fail, można było jakoś podkreślić emocje w tym momencie, ale Zimmer przeszarżował ostro. Scena zilustrowana jakby to sam finał filmu był.

Zgodzę się jednak, że bardzo dobrze działała muzyka w pierwszym pojawieniu się Batmana. Miała w sobie patos, ale nie przesadzony i bardzo dobrze pasujący do sceny. Pochwalam też brak muzyki w pierwszej walce z Bane'em - kompletnie by zepsuła scenę.
Ostatnio zmieniony śr sie 01, 2012 20:28 pm przez DanielosVK, łącznie zmieniany 1 raz.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

ODPOWIEDZ