No, niezły koncert. Całkiem nieźle zmontowany. Może trochę Grażynka za dużo słodziła, jakby wiedziała wiele rzeczy lepiej od Kilara

, ale chociaż proporcje ilościowe zapowiedzi/muzyka były przyzwoite, nie wiem jak to było na żywo. Zawsze mi się wydawało, że Torbicka ma lepszy akcent po angielsku, a tu zonk. Fajne anegdotki reżyserów. Wajda wymiata, on teraz mówi w taki specyficzny, dość śmieszny sposób, bardzo lubię go słuchać

No i zgadzam się z Torbicką - Ziemia Obiecana to arcydzieło polskiego kina! Przypomniała mi się jedna rzecz - w trakcie oglądania koncertu w trakcie poloneza zrobiło mi się nawet głupio, że zaproponowałem na moją studniówkę zamiast poloneza Kilara utwór Ogińskiego i tak się stało. Ale to było uzasadnione tym, że od 2000 roku polonez Kilara się strasznie wyświechtał, bo jest grany nieustannie na każdej szkolnej imprezie, gdzie trzeba zatańczyć ten taniec, co z drugiej strony jest plusem, bo tak dobrze się poza filmem przyjął

Tak się zastanawiam - czy Kilar wg Was jest polskim odpowiednikiem Williamsa?
