HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Templar

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#796 Post autor: Templar » sob lip 28, 2012 19:54 pm

No ja właśnie z BB pamiętam sam głos, dali mu zbyt obcisły strój, wsadzili jeszcze kołek w dupę i nakręcili film :mrgreen:

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14479
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#797 Post autor: lis23 » sob lip 28, 2012 20:00 pm

A ja z BB pamiętam najwięcej, najwięcej Batmana, potem to już nie jest jego historia, jest Dent, Joker, Gordon, Bane, Blake, Selina, Batman staje się statystą we własnej opowieści.
Ostatnio zmieniony sob lip 28, 2012 20:19 pm przez lis23, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13738
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#798 Post autor: Kaonashi » sob lip 28, 2012 20:10 pm

lis23 pisze:A ja z BB pamiętam najwięcej, najwięcej Batmana, potem to już nie jest jego historia, jest Fent, Joker, Gordon, Bane, Blake, Selina, Batman staje się statystą we własnej opowieści.
No właśnie a sam Bale w tym nie pomagał.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

hp_gof

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#799 Post autor: hp_gof » sob lip 28, 2012 20:17 pm

lis23 pisze:HP_gof - nie chcę filmu o Jokerze tylko o BATMANIE, gdybym chciał filmu o Jokerze, czekałbym na film, pt. " Joker " ;)
Kotek, ja oceniam filmy jako filmy, mnie nie interesuje czy Batmana jest w nich 90% czy 89%. A Ty się ciągle czepiasz konwencji przyjętej przez Nolana. To nic nie zmieni. Moja wina, że czarne charaktery zazwyczaj są bardziej wyraziste i chętniej się je ogląda od tych dobrych? A jednak Batman wzbudza pozytywne emocje i w TDKR, który zrównujesz z ziemią, wiele osób kibicuje Batmanowi w jego pierwszej akcji, a potem martwi się o niego w kolejnych starciach. Przynajmniej ja siedząc w kinie miałem ochotę krzyczeć: "Hahaha, ale idioci, myśleli że on ich nie wykiwa? Przecież to Batman!". Mnie taka wizja Batmana odpowiada. Zresztą co Ty chcesz oglądać w kolejnych odsłonach? Batmanowi było poświęcone mnóstwo czasu w pierwszej części, bo postać była dokładnie przedstawiana. Czego chcesz się jeszcze o nim dowiedzieć w kolejnych częściach? Czas poznać nowe postacie, głównie przeciwników. Skończmy wreszcie tę jałową dyskusję ;) Także abstrahując od ilości Batmana w Batmanie wg mnie Mroczny Rycerz to najlepsza część z trylogii jako autonomiczny film.

Mefisto

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#800 Post autor: Mefisto » sob lip 28, 2012 20:22 pm

hp_gof pisze: Kotek, ja oceniam filmy jako filmy
:shock:

W...T...F?
Chcecie nam coś powiedzieć, chłopcy? :mrgreen:

Templar

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#801 Post autor: Templar » sob lip 28, 2012 20:23 pm

hp_gof pisze:A jednak Batman wzbudza pozytywne emocje i w TDKR, który zrównujesz z ziemią, wiele osób kibicuje Batmanowi w jego pierwszej akcji, a potem martwi się o niego w kolejnych starciach. Przynajmniej ja siedząc w kinie miałem ochotę krzyczeć: "Hahaha, ale idioci, myśleli że on ich nie wykiwa? Przecież to Batman!". Mnie taka wizja Batmana odpowiada..
Dokładnie, w TDKR ja pierwszy raz w trylogii Nolana kibicowałem Batmanowi, niektórzy się śmieją z początku, że przez kilkadziesiąt minut nie było Gacka, a mi się one podobały, polubiłem Wayne'a i jak pierwszy raz pojawia się jako Batman to poczułem się jak małe dziecko "Mamo, mamo, Batman!!! Teraz tych niedobłych ludzi wsadzi do więzienia" :mrgreen:

hp_gof

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#802 Post autor: hp_gof » sob lip 28, 2012 20:24 pm

Mefisto pisze:
hp_gof pisze: Kotek, ja oceniam filmy jako filmy
:shock:

W...T...F?
Chcecie nam coś powiedzieć, chłopcy? :mrgreen:
No dobra, pomyliłem zwierzątka :mrgreen: Powinno być 'lisek' :mrgreen:
Templar pisze:
hp_gof pisze:A jednak Batman wzbudza pozytywne emocje i w TDKR, który zrównujesz z ziemią, wiele osób kibicuje Batmanowi w jego pierwszej akcji, a potem martwi się o niego w kolejnych starciach. Przynajmniej ja siedząc w kinie miałem ochotę krzyczeć: "Hahaha, ale idioci, myśleli że on ich nie wykiwa? Przecież to Batman!". Mnie taka wizja Batmana odpowiada..
Dokładnie, w TDKR ja pierwszy raz w trylogii Nolana kibicowałem Batmanowi, niektórzy się śmieją z początku, że przez kilkadziesiąt minut nie było Gacka, a mi się one podobały, polubiłem Wayne'a i jak pierwszy raz pojawia się jako Batman to poczułem się jak małe dziecko "Mamo, mamo, Batman!!! Teraz tych niedobłych ludzi wsadzi do więzienia" :mrgreen:
Dokładnie :D Jak też się czułem jak małe dziecko :mrgreen: Batman był jak prawdziwy Batman - fajne zabawki i w ogóle ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14479
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#803 Post autor: lis23 » sob lip 28, 2012 20:27 pm

hp_gof pisze: Kotek, ja oceniam filmy jako filmy, mnie nie interesuje czy Batmana jest w nich 90% czy 89%. A Ty się ciągle czepiasz konwencji przyjętej przez Nolana. To nic nie zmieni. Moja wina, że czarne charaktery zazwyczaj są bardziej wyraziste i chętniej się je ogląda od tych dobrych? A jednak Batman wzbudza pozytywne emocje i w TDKR, który zrównujesz z ziemią, wiele osób kibicuje Batmanowi w jego pierwszej akcji, a potem martwi się o niego w kolejnych starciach. Przynajmniej ja siedząc w kinie miałem ochotę krzyczeć: "Hahaha, ale idioci, myśleli że on ich nie wykiwa? Przecież to Batman!". Mnie taka wizja Batmana odpowiada. Zresztą co Ty chcesz oglądać w kolejnych odsłonach? Batmanowi było poświęcone mnóstwo czasu w pierwszej części, bo postać była dokładnie przedstawiana. Czego chcesz się jeszcze o nim dowiedzieć w kolejnych częściach? Czas poznać nowe postacie, głównie przeciwników. Skończmy wreszcie tę jałową dyskusję ;) Także abstrahując od ilości Batmana w Batmanie wg mnie Mroczny Rycerz to najlepsza część z trylogii jako autonomiczny film.
Nie zawsze czarny charakter jest ciekawszy od głównego bohatera: Tony Stark jest dużo ciekawszy niż zbiry z którymi walczy, podobnie nowy Peter Parker / Spider Man czy X-Meni
nie chcę się niczego więcej dowiadywać o Batmanie, w tym rzecz, chciałbym, żeby Batman był bardziej tajemniczy, bardziej skryty, działał w mroku, korzystał z forteli, z dymnych bomb, żeby działał na wyobraźnie przestępców poprzez strach, tak jak w BB - niestety, w dwóch kolejnych filmach Batman nie jest już Batmanem, tylko gościem przebranym za nietoperza, brakuje mi po prostu więcej " Batmanowych " scen a la BB.
Tu nie chodzi o to, czy kibicuję Batmanowi czy nie tylko o to, żeby ten Batman zachowywał się jak Batman a nie jak glina w kostiumie netoperka.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

hp_gof

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#804 Post autor: hp_gof » sob lip 28, 2012 20:31 pm

Łojezu, bo walczy bezpośrednio i pokazuje swoje słabości, to już dupa, a nie Batman? Jak chcesz magiczne sztuczki, to włącz Harry'ego Pottera :D Myślisz, że na takiego Jokera, jakiego zafundowali nam HIV Ledger i Chris Nolan podziałałoby znikanie, straszenie, dymne bomby itd.? Albo na Bane'a? No przecież to jest zabawne :D Takie tricki to może w świecie Burtona, nie tutaj. Po prostu nie jesteś fanem całej konwencji i nic już z tym nie zrobimy :)

Templar

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#805 Post autor: Templar » sob lip 28, 2012 20:34 pm

Przecież akurat w TDKR było wyjaśnione dlaczego tego nie ma, Bane sam był uczniem Ra's al Ghula, także zna dokładnie te wszystkie triki, zresztą podczas pierwszej walki Gacek próbował się ukrywać i używać tych dymnych bomb i innych pierdół, nawet tak pierwszych kolesi sprzątnął w tunelach :P

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14479
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#806 Post autor: lis23 » sob lip 28, 2012 20:38 pm

hp_gof pisze:Łojezu, bo walczy bezpośrednio i pokazuje swoje słabości, to już dupa, a nie Batman? Jak chcesz magiczne sztuczki, to włącz Harry'ego Pottera :D Myślisz, że na takiego Jokera, jakiego zafundowali nam HIV Ledger i Chris Nolan podziałałoby znikanie, straszenie, dymne bomby itd.? Albo na Bane'a? No przecież to jest zabawne :D Takie tricki to może w świecie Burtona, nie tutaj. Po prostu nie jesteś fanem całej konwencji i nic już z tym nie zrobimy :)
A czy ja mówiłem gdzieś, że Batman miał tak walczyć z Jokerem lub z Bane'em?
po prostu, brakowało mi scen w których by tak walczył ze zwykłymi przydupasami ( choć w TDKR jest taka jedna scena, gdy działa wspólnie z Seliną ), poza tym, Batman nie walczy tylko ze świrami, prawda?, tymczasem w Nolanowskim Gotham są same świry ;)
konwencja, konwencją, to co działało jeszcze jako tako w TDK, tutaj jest nadmuchane do granic możliwości.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#807 Post autor: Agent » sob lip 28, 2012 20:40 pm

http://www.youtube.com/watch?v=muCtJsy-d9w

tutaj macie prawdziwego Batmana :) a nie tego mazgaja i pierdołe od Nolana :)

Nolanowy Batman walczy jedynie z mafia i vilannami :) nie smiga po calym miescie w poszukiwaniu zbirow, ktorzy czekaja na bezbronnych obywateli :) to jest sens Batmana :) u Burtona bylo to pokazane :)
Konwencja konwecja, jednak brakuje u Nolana takich szczegolow w postaci Batmana, ktore by calkowicie scementowaly i uwiarygodnily te postac :) po za tym ile ten Batman Nolana dzialal w ogole? 1 - 1,5 roku? :) przez dekadę? :) to dla mnie naciagane ;) w komiksach (czy w TAS) on, do momentu az cialo odmowi posluszenstwa, dziala na pelna skale :)
Ostatnio zmieniony sob lip 28, 2012 20:44 pm przez Agent, łącznie zmieniany 1 raz.

Templar

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#808 Post autor: Templar » sob lip 28, 2012 20:42 pm

A co to Batman ma robić za policjanta? Może niech łapie jeszcze piratów drogowych i mandaty wystawia :lol: W pierwszej części to jeszcze mogłem zrozumieć, bo tam miasto zostało pokazane jako miasto, którym rządzi mafia i 99% policjantów dla niej pracuje, ale od TDK to się zmieniło, także nie widzę sensu w tym, aby Gacek dalej bawił się w krawężnikowego.

Mefisto

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#809 Post autor: Mefisto » sob lip 28, 2012 20:43 pm

Spoiler:

hp_gof

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

#810 Post autor: hp_gof » sob lip 28, 2012 20:48 pm

I to niby jest spojler? A tak w ogóle, to wolę ją w czarnej kiecce balowej z perłami Sami-Wiecie-Kogo ;)
PS. Lisie, w TDK jest piękna scena w Hongkongu z podstępnym wywleczeniem skośnookiego z wieżowca i podrzucenie go na ulicę w Gotham - bardzo w klimacie.
Ostatnio zmieniony sob lip 28, 2012 20:51 pm przez hp_gof, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ