
HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
No ja właśnie z BB pamiętam sam głos, dali mu zbyt obcisły strój, wsadzili jeszcze kołek w dupę i nakręcili film 

- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14479
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
A ja z BB pamiętam najwięcej, najwięcej Batmana, potem to już nie jest jego historia, jest Dent, Joker, Gordon, Bane, Blake, Selina, Batman staje się statystą we własnej opowieści.
Ostatnio zmieniony sob lip 28, 2012 20:19 pm przez lis23, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
No właśnie a sam Bale w tym nie pomagał.lis23 pisze:A ja z BB pamiętam najwięcej, najwięcej Batmana, potem to już nie jest jego historia, jest Fent, Joker, Gordon, Bane, Blake, Selina, Batman staje się statystą we własnej opowieści.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
Kotek, ja oceniam filmy jako filmy, mnie nie interesuje czy Batmana jest w nich 90% czy 89%. A Ty się ciągle czepiasz konwencji przyjętej przez Nolana. To nic nie zmieni. Moja wina, że czarne charaktery zazwyczaj są bardziej wyraziste i chętniej się je ogląda od tych dobrych? A jednak Batman wzbudza pozytywne emocje i w TDKR, który zrównujesz z ziemią, wiele osób kibicuje Batmanowi w jego pierwszej akcji, a potem martwi się o niego w kolejnych starciach. Przynajmniej ja siedząc w kinie miałem ochotę krzyczeć: "Hahaha, ale idioci, myśleli że on ich nie wykiwa? Przecież to Batman!". Mnie taka wizja Batmana odpowiada. Zresztą co Ty chcesz oglądać w kolejnych odsłonach? Batmanowi było poświęcone mnóstwo czasu w pierwszej części, bo postać była dokładnie przedstawiana. Czego chcesz się jeszcze o nim dowiedzieć w kolejnych częściach? Czas poznać nowe postacie, głównie przeciwników. Skończmy wreszcie tę jałową dyskusjęlis23 pisze:HP_gof - nie chcę filmu o Jokerze tylko o BATMANIE, gdybym chciał filmu o Jokerze, czekałbym na film, pt. " Joker "

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
hp_gof pisze: Kotek, ja oceniam filmy jako filmy

W...T...F?
Chcecie nam coś powiedzieć, chłopcy?

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
Dokładnie, w TDKR ja pierwszy raz w trylogii Nolana kibicowałem Batmanowi, niektórzy się śmieją z początku, że przez kilkadziesiąt minut nie było Gacka, a mi się one podobały, polubiłem Wayne'a i jak pierwszy raz pojawia się jako Batman to poczułem się jak małe dziecko "Mamo, mamo, Batman!!! Teraz tych niedobłych ludzi wsadzi do więzienia"hp_gof pisze:A jednak Batman wzbudza pozytywne emocje i w TDKR, który zrównujesz z ziemią, wiele osób kibicuje Batmanowi w jego pierwszej akcji, a potem martwi się o niego w kolejnych starciach. Przynajmniej ja siedząc w kinie miałem ochotę krzyczeć: "Hahaha, ale idioci, myśleli że on ich nie wykiwa? Przecież to Batman!". Mnie taka wizja Batmana odpowiada..

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
No dobra, pomyliłem zwierzątkaMefisto pisze:hp_gof pisze: Kotek, ja oceniam filmy jako filmy![]()
W...T...F?
Chcecie nam coś powiedzieć, chłopcy?


DokładnieTemplar pisze:Dokładnie, w TDKR ja pierwszy raz w trylogii Nolana kibicowałem Batmanowi, niektórzy się śmieją z początku, że przez kilkadziesiąt minut nie było Gacka, a mi się one podobały, polubiłem Wayne'a i jak pierwszy raz pojawia się jako Batman to poczułem się jak małe dziecko "Mamo, mamo, Batman!!! Teraz tych niedobłych ludzi wsadzi do więzienia"hp_gof pisze:A jednak Batman wzbudza pozytywne emocje i w TDKR, który zrównujesz z ziemią, wiele osób kibicuje Batmanowi w jego pierwszej akcji, a potem martwi się o niego w kolejnych starciach. Przynajmniej ja siedząc w kinie miałem ochotę krzyczeć: "Hahaha, ale idioci, myśleli że on ich nie wykiwa? Przecież to Batman!". Mnie taka wizja Batmana odpowiada..



- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14479
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
Nie zawsze czarny charakter jest ciekawszy od głównego bohatera: Tony Stark jest dużo ciekawszy niż zbiry z którymi walczy, podobnie nowy Peter Parker / Spider Man czy X-Menihp_gof pisze: Kotek, ja oceniam filmy jako filmy, mnie nie interesuje czy Batmana jest w nich 90% czy 89%. A Ty się ciągle czepiasz konwencji przyjętej przez Nolana. To nic nie zmieni. Moja wina, że czarne charaktery zazwyczaj są bardziej wyraziste i chętniej się je ogląda od tych dobrych? A jednak Batman wzbudza pozytywne emocje i w TDKR, który zrównujesz z ziemią, wiele osób kibicuje Batmanowi w jego pierwszej akcji, a potem martwi się o niego w kolejnych starciach. Przynajmniej ja siedząc w kinie miałem ochotę krzyczeć: "Hahaha, ale idioci, myśleli że on ich nie wykiwa? Przecież to Batman!". Mnie taka wizja Batmana odpowiada. Zresztą co Ty chcesz oglądać w kolejnych odsłonach? Batmanowi było poświęcone mnóstwo czasu w pierwszej części, bo postać była dokładnie przedstawiana. Czego chcesz się jeszcze o nim dowiedzieć w kolejnych częściach? Czas poznać nowe postacie, głównie przeciwników. Skończmy wreszcie tę jałową dyskusjęTakże abstrahując od ilości Batmana w Batmanie wg mnie Mroczny Rycerz to najlepsza część z trylogii jako autonomiczny film.
nie chcę się niczego więcej dowiadywać o Batmanie, w tym rzecz, chciałbym, żeby Batman był bardziej tajemniczy, bardziej skryty, działał w mroku, korzystał z forteli, z dymnych bomb, żeby działał na wyobraźnie przestępców poprzez strach, tak jak w BB - niestety, w dwóch kolejnych filmach Batman nie jest już Batmanem, tylko gościem przebranym za nietoperza, brakuje mi po prostu więcej " Batmanowych " scen a la BB.
Tu nie chodzi o to, czy kibicuję Batmanowi czy nie tylko o to, żeby ten Batman zachowywał się jak Batman a nie jak glina w kostiumie netoperka.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
Łojezu, bo walczy bezpośrednio i pokazuje swoje słabości, to już dupa, a nie Batman? Jak chcesz magiczne sztuczki, to włącz Harry'ego Pottera
Myślisz, że na takiego Jokera, jakiego zafundowali nam HIV Ledger i Chris Nolan podziałałoby znikanie, straszenie, dymne bomby itd.? Albo na Bane'a? No przecież to jest zabawne
Takie tricki to może w świecie Burtona, nie tutaj. Po prostu nie jesteś fanem całej konwencji i nic już z tym nie zrobimy 



Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
Przecież akurat w TDKR było wyjaśnione dlaczego tego nie ma, Bane sam był uczniem Ra's al Ghula, także zna dokładnie te wszystkie triki, zresztą podczas pierwszej walki Gacek próbował się ukrywać i używać tych dymnych bomb i innych pierdół, nawet tak pierwszych kolesi sprzątnął w tunelach 

- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14479
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
A czy ja mówiłem gdzieś, że Batman miał tak walczyć z Jokerem lub z Bane'em?hp_gof pisze:Łojezu, bo walczy bezpośrednio i pokazuje swoje słabości, to już dupa, a nie Batman? Jak chcesz magiczne sztuczki, to włącz Harry'ego PotteraMyślisz, że na takiego Jokera, jakiego zafundowali nam HIV Ledger i Chris Nolan podziałałoby znikanie, straszenie, dymne bomby itd.? Albo na Bane'a? No przecież to jest zabawne
Takie tricki to może w świecie Burtona, nie tutaj. Po prostu nie jesteś fanem całej konwencji i nic już z tym nie zrobimy
po prostu, brakowało mi scen w których by tak walczył ze zwykłymi przydupasami ( choć w TDKR jest taka jedna scena, gdy działa wspólnie z Seliną ), poza tym, Batman nie walczy tylko ze świrami, prawda?, tymczasem w Nolanowskim Gotham są same świry

konwencja, konwencją, to co działało jeszcze jako tako w TDK, tutaj jest nadmuchane do granic możliwości.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
http://www.youtube.com/watch?v=muCtJsy-d9w
tutaj macie prawdziwego Batmana
a nie tego mazgaja i pierdołe od Nolana 
Nolanowy Batman walczy jedynie z mafia i vilannami
nie smiga po calym miescie w poszukiwaniu zbirow, ktorzy czekaja na bezbronnych obywateli
to jest sens Batmana
u Burtona bylo to pokazane 
Konwencja konwecja, jednak brakuje u Nolana takich szczegolow w postaci Batmana, ktore by calkowicie scementowaly i uwiarygodnily te postac
po za tym ile ten Batman Nolana dzialal w ogole? 1 - 1,5 roku?
przez dekadę?
to dla mnie naciagane
w komiksach (czy w TAS) on, do momentu az cialo odmowi posluszenstwa, dziala na pelna skale 
tutaj macie prawdziwego Batmana


Nolanowy Batman walczy jedynie z mafia i vilannami




Konwencja konwecja, jednak brakuje u Nolana takich szczegolow w postaci Batmana, ktore by calkowicie scementowaly i uwiarygodnily te postac





Ostatnio zmieniony sob lip 28, 2012 20:44 pm przez Agent, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
A co to Batman ma robić za policjanta? Może niech łapie jeszcze piratów drogowych i mandaty wystawia
W pierwszej części to jeszcze mogłem zrozumieć, bo tam miasto zostało pokazane jako miasto, którym rządzi mafia i 99% policjantów dla niej pracuje, ale od TDK to się zmieniło, także nie widzę sensu w tym, aby Gacek dalej bawił się w krawężnikowego.

Re: HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)
I to niby jest spojler? A tak w ogóle, to wolę ją w czarnej kiecce balowej z perłami Sami-Wiecie-Kogo 
PS. Lisie, w TDK jest piękna scena w Hongkongu z podstępnym wywleczeniem skośnookiego z wieżowca i podrzucenie go na ulicę w Gotham - bardzo w klimacie.

PS. Lisie, w TDK jest piękna scena w Hongkongu z podstępnym wywleczeniem skośnookiego z wieżowca i podrzucenie go na ulicę w Gotham - bardzo w klimacie.
Ostatnio zmieniony sob lip 28, 2012 20:51 pm przez hp_gof, łącznie zmieniany 1 raz.