
Odniosę się tylko do jednego:
Myślę, że Williams nie miałby tu problemu, bo On w takim wypadku pojechałby " Monachium ", " Raportem Mniejszości " czy " Wojną Światów ", czyli, jak to określali niektórzy, muzyką atonalna. Wszystko można, musi się tylko chcieć i myślę, że zależy to od klasy i umiejętności kompozytora. Są kompozytorzy, którzy nie operują klasycznym brzmieniem ( np. Peter Gabriel czy Grzegorz Ciechowski w " Wiedźminie " ), ale oni nie tłumaczą się " poszukiwaniem nowego stylu ", itp.(np. hipotetycznie dajmy na to, John Williams dostaje piątego Bourne'a, a z powodu przywiązania do inteligentnej i nerwowej konstrukcji muzyki Powella coś bardziej klasycznego nie pasuje)
Ostatnio Zimmer tłumaczył się w wywiadzie w tv, że On sobie wymyślił w 2005 roku styl, którego użył w " Batman Begins " i nagle wszyscy zaczęli ów styl kopiować. Biedny Hans ale to jest takie tłumaczenie, jak dziecka, któremu zabrali zabawki


Jest jeszcze jedna ciekawostka: krótko po skipnięciu się Howarda z Zimmerem, jeden zaczął " poszukiwać nowego stylu ", a drugi się " wypalił " - a może to nie jest brak weny, tylko zwykłe lenistwo i pójście na łatwiznę, bo to się teraz sprzedaje? Ciekawe, co by było, gdyby po sukcesie paru klasycznych ilustracji a la " Czarownica " nagle zapanowała moda w Hollywood na takie ilustracje? Co by wtedy powiedzieli kompozytorzy, dla których taka partytura jest za trudna, zbyt wymagająca, itp.?