BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#76 Post autor: Adam » wt kwie 07, 2015 22:19 pm

no to ja czegoś nie rozumiem - skoro najgłupszy film serii to jak może mieć najlepsze recki?

chyba że oni oceniają że w swojej roli/półce świetnie się sprawdza i ok. ale to wtedy nie czyni z filmu dobrej pozycji albo ja źle myślę ?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#77 Post autor: Kaonashi » wt kwie 07, 2015 22:22 pm

Adam pisze:no to ja czegoś nie rozumiem - skoro najgłupszy film serii to jak może mieć najlepsze recki?
Bo nie udaje, że jest czymś wielkim i jest przy tym po prostu beka.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Templar

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#78 Post autor: Templar » wt kwie 07, 2015 22:24 pm

Adam pisze:chyba że oni oceniają że w swojej roli/półce świetnie się sprawdza i ok.
No bo tak się powinno oceniać filmy, w przeciwnym wypadku to 99% blockbusterów powinno mieć chyba oceny nie większe niż 1/10 :mrgreen: Co innego zamierzona głupota, która robi tu za scenę komediową, a co innego robić pseudopoważny film z masą głupot, których twórcy zwyczajnie nie zauważyli :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#79 Post autor: Adam » wt kwie 07, 2015 22:24 pm

ok, jarzę, spoko, i tak bym szedł do kina niezależnie jakby go oceniali. :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#80 Post autor: Wawrzyniec » śr kwie 08, 2015 01:15 am

W sumie najbardziej odnośnie tej serii mogę się zgodzić z fragmentami z tej recenzji:
"Szybcy i wściekli 7" dokona już chyba ostatecznego odsiewu widzów, zatrzymując przy sobie tych, co bez mrugnięcia okiem potrafią zdzierżyć widok zrzutu spadochronowego sportowych aut, nie skrzywić się przy tym, nie przewrócić gałami, a zamiast tego zakrzyknąć: "fuck yeah!". Bohaterowie stali się już dosłownie nieśmiertelni, a co gorsza, wiedzą o tym. Z rozmysłem doprowadzają więc do czołowych zderzeń z innymi pojazdami, zjeżdżają z rozpędem ze skarpy, atakują samochodem helikopter(!), bo dlaczego by nie, skoro i tak wiedzą, że po wszystkim wygramolą się z zdewastowanego pojazdu bez większych zadrapań.
Żeby bawić się dobrze na filmie, musimy mu wiele wybaczyć, nie zadawać za wiele pytań i nie kwestionować od strony logicznej. Trzeba go zaakceptować niczym lekko opóźnionego brata, to nic, że popełnia liczne głupoty, a jego tok rozumowania jest pokrętny, my i tak go kochamy. Musimy też zaakceptować, że kosztem rozrywki, ekranowej rozwałki i szalonego tempa wydarzeń, padają tutaj ludzkie życia. Oczywiście niedosłownie, tylko na ekranie, bo bohaterowie bez mrugnięcia okiem szafują tutaj życiem niewinnych osób, najczęściej doprowadzając do jego utraty, do czego podchodzą z bezrefleksyjną nonszalancją. Świat stał się ich placem zabaw, a życie innych mieszkańców planety czymś nieistotnym. Niby to tylko efekciarski blockbuster, ale jednak takie podejście uwiera trochę od strony moralnej.
Z tym drugim aspektem to miałem spore problemy. Nie wiem już w której to części rozwalili bank zabijając masę niewinnych ludzi, a jedna z lasek to nawet się z tego powodu śmiała. :?

Ale co by nie mówić o tej serii, to kasa się zgadza i Brian może się cieszyć, gdyż może liczyć na zatrudnienie na wiele wiele wiele lat. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#81 Post autor: Templar » śr kwie 08, 2015 01:32 am

Wawrzyniec pisze:W sumie najbardziej odnośnie tej serii mogę się zgodzić z fragmentami z tej recenzji:
Musimy też zaakceptować, że kosztem rozrywki, ekranowej rozwałki i szalonego tempa wydarzeń, padają tutaj ludzkie życia. Oczywiście niedosłownie, tylko na ekranie, bo bohaterowie bez mrugnięcia okiem szafują tutaj życiem niewinnych osób, najczęściej doprowadzając do jego utraty, do czego podchodzą z bezrefleksyjną nonszalancją. Świat stał się ich placem zabaw, a życie innych mieszkańców planety czymś nieistotnym. Niby to tylko efekciarski blockbuster, ale jednak takie podejście uwiera trochę od strony moralnej.
)
WUT? Idź z tym do Rozmów w toku, porozmawiacie sobie najpierw o psycholach grających w GTA, a później o twórcach i fanach takich filmów jak Furious 7 :P

Templar

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#82 Post autor: Templar » pt kwie 10, 2015 21:56 pm

Cały film w pigułce:

Obrazek

wyskakiwanie samochodem z samolotu to jedna z bardziej realistycznych rzeczy w tym filmie :mrgreen: Najlepsza komedia tego roku, nic chyba tego nie przebije :D

A co do muzyki, to dominują głównie piosenki, chyba wszystkie z songtracku tam się pojawiają, oczywiście nie zawsze w całości :P A ze score'u najbardziej tu się wybijała liryka, która mi się bardzo podobała i różne aranżacje tematu z piątki, też świetnie użyte, szczególnie pierwsze wejście mi się podobało :). Piosenki również fajnie wykorzystane, także ogólnie za całą muzykę w filmie daję 4 :P Ograniczając się do score'u, to oczko w dół, bo jednak za mało go było.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#83 Post autor: Adam » pt kwie 10, 2015 22:24 pm

Film chyba najlepszy ze wszystkich. zaskoczyło mnie to, że jest w nim chyba najmniej samochodowych fragmentów. a z głupot? raczej najgłupszy film z serii, choć nie ma aż takich bzdur jak w szóstce z czołgiem i herculesem. jest dużo głupot ale ciut mniejszego kalibru. spoko teksty Terrese'a no i jak zwykle Rock walący sucharami. Światna i dośc emocjonalna końcówka-hołd dla Walkera - fajnie to zrobili bez usmiercania, martyrologii czy zbędnego lukru. podobał mi się film, choć najbardziej dalej lubię F5. Muzyka dobra, ale jest jej mniej niż na płycie, ale jest głośno i wyrażnie - liryka jak pisał Templar przednio wyszła w połączeniu z tymi konkretnymi scenami..
#FUCKVINYL

Templar

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#84 Post autor: Templar » pt kwie 10, 2015 22:34 pm

Adam pisze:że jest w nim chyba najmniej samochodowych fragmentów
No nie zgodzę się, wyścigów jest mało, ale samochodów to tam jest pod dostatkiem, jakieś 90% filmu główni bohaterowie spędzają w samochodach, nawet jak przebywają w środku budynku na jakimś 30. piętrze :mrgreen:

A hołd dla Walkera świetny,
Spoiler:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#85 Post autor: Adam » pt kwie 10, 2015 22:39 pm

Weta napracowała sie przy tym filmie bo serio trudno było rozkminić kiedy jest Walker a kiedy jego brat z nałożoną twarzą dzięki CGI. na razie w necie udało się ludziom rozkminić jedną scenę - nie będę mówił z jakich dwóch są te screeny, ale oba są z filmu:

Obrazek

aha i wyjaśni mi ktoś dlaczego wszędzie piszą + na plakatach że oryginalny tytuł filmu to Furious 7, skoro w filmie wyraźnie jest w czołówce "Fast & Furious 7" ?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Cisek
Asystent orkiestratora
Posty: 476
Rejestracja: pt lip 09, 2010 10:03 am

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#86 Post autor: Cisek » pt kwie 10, 2015 23:22 pm

Adam pisze:Zaskoczyło mnie to, że jest w nim chyba najmniej samochodowych fragmentów.
Pudło, 49 minut scen za kółkiem - najwięcej w całej serii :) .

A mnie film zniesmaczył dla odmiany. Wszystko co najgorsze w serii powraca, szczucie sztucznym cycem, 1000 tyłków w slow-mo, żeby nagle zrobić PSTRYK patrzcie jacy jesteśmy subtelni, wrażliwi, ze smakiem. No i czułem, że to frankenstein filmowy, posklejany z tego co akurat mieli już nagrane, porozciągany do 2,5 godziny. Oni tu nawet ze sobą nie rozmawiają. Każdy coś ogłasza, wypluwa jednozdaniowe myśli i jedziemy dalej, gdzie się podziało budowanie tej więzi, która powodowała, że tak lubiliśmy tych ludzi od okolic piątej części :) ?

Trochę sobie zrobię podśmiechujki, ale wyglądało to tak, że bardziej przyłożyli się do ostatnich 5 minut niż do całych pozostałych 2 godzin i 15 minut - jakbym inny film oglądał.

Muzycznie nie pozostaje mi nic innego jak podpisać się pod tym co już powiedzieliście - liryka spoko, czuć, że materiału w filmie jest mniej. Jak usłyszałem w finale chór to cicho parsknąłem. Jest granica za którą trudno mi poszukiwać u siebie wyrozumiałości, takich momentów było w F&F7 kilka i nie mówię o latających samochodach - wiadomo na jaki film kupuje się bilet :) .
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#87 Post autor: Adam » pt kwie 10, 2015 23:51 pm

o prosze, przyszedł sukces, a media donoszą lawinowo że James Wan jest rozchwytywany do reżyserii Aquamana - czytaj, Brajan robi wtedy kolejny score dla Marvela 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Cisek
Asystent orkiestratora
Posty: 476
Rejestracja: pt lip 09, 2010 10:03 am

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#88 Post autor: Cisek » pt kwie 10, 2015 23:54 pm

Adam pisze:o prosze, przyszedł sukces, a media donoszą lawinowo że James Wan jest rozchwytywany do reżyserii Aquamana - czytaj, Brajan robi wtedy kolejny score dla Marvela 8)
Aquaman to Warner/DC :twisted:
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#89 Post autor: Wawrzyniec » pt kwie 10, 2015 23:54 pm

Adam pisze:o prosze, przyszedł sukces, a media donoszą lawinowo że James Wan jest rozchwytywany do reżyserii Aquamana - czytaj, Brajan robi wtedy kolejny score dla Marvela 8)
Aquaman to DC :roll:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: BRIAN TYLER - FURIOUS 7 (2015)

#90 Post autor: Templar » pt kwie 10, 2015 23:56 pm

Brian teraz zostanie królem DC 8) :mrgreen:

ODPOWIEDZ