FERNANDO VELAZQUEZ - THE IMPOSSIBLE (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: FERNANDO VELAZQUEZ - THE IMPOSSIBLE (2012)

#76 Post autor: Tomek » śr lis 28, 2012 19:01 pm

"Lo Impossible" ma mocno klasyczny ton. Faktycznie, teraz po kilku przesłuchach czuć tu mocno dramatycznego Morricone. Może to jedna z najlepszych kopii Morricone? ;-) Ale na serio, muzyka dramatyczna jest wysokiej próby, pierwszy i ostatni utwór to oczywiście highlighty całego soundtracka i faworyci do utworu roku na pewno. Klasy, melancholii, emocjonalnej magii dodaje temu subtelny chór. Album jako całość nieco za jednostajny w emocjach, brak trochę jakiejś różnorodności (jest jeden utworek z takim horrorowym underscore, jeden z chórem) i całość nieco się zlewa. Dlatego też 5-owe oceny kolegów zza Wielkiej Wody na wyrost, ale czołówka roku z pewnością i mocne ****. Hiszpańska filmówka rulez :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60015
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: FERNANDO VELAZQUEZ - THE IMPOSSIBLE (2012)

#77 Post autor: Adam » czw gru 06, 2012 18:55 pm

uwaga, partacze :D score wychodzi w usa 11.12.2012 z okazji tamtejszej premiery filmu. licencje dostał Lionsgate a płyta tylko jako CD-R :lol:

Obrazek

http://www.amazon.com/Impossible-Origin ... 57&sr=1-41
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60015
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: FERNANDO VELAZQUEZ - THE IMPOSSIBLE (2012)

#78 Post autor: Adam » pn gru 17, 2012 20:08 pm

ten hispanjol sie promuje ostro widzę :P wywiad + film z sesji w LA Times -

'The Impossible' composer Fernando Velazquez talks emotion

http://touch.latimes.com/#section/-1/ar ... -73674282/
#FUCKVINYL

Templar

Re: FERNANDO VELAZQUEZ - THE IMPOSSIBLE (2012)

#79 Post autor: Templar » pt sty 04, 2013 23:39 pm

Świetny, mocny film, świetnie zrealizowany, robi spore wrażenie. Muzyki jakoś dużo nie ma, ale pojawia się wtedy kiedy trzeba i spisuje się idealnie, miałem dać 4, ale za jedną z ostatnich scen naciągam na 4,5, bo aż się wzruszyłem wtedy, nie będę spoilerował teraz, polecam obejrzeć film ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: FERNANDO VELAZQUEZ - THE IMPOSSIBLE (2012)

#80 Post autor: Koper » ndz sty 13, 2013 17:32 pm

Co do filmu to nie jestem aż takim entuzjastą, historia w sumie dość nudna, natomiast co do realizacji i reżyserii to rzeczywiście świetna robota. Z postaci w sumie najciekawszy był ten najstarszy syn, bo Watts to prawie cały czas leżała i cierpiała z bólu, a McGregor ich szukał i cierpiał z rozpaczy. ;) Muzyka, jak piszesz. Niby jej mało (tematu głównego na płycie jest więcej niż w filmie, bo czegoś takiego jak "Main Titles" w filmie nie uświadczymy), ale swoje robi a nawet z nawiązką. Najlepiej wypada w końcówce w szpitalu.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

hp_gof

Re: FERNANDO VELAZQUEZ - THE IMPOSSIBLE (2012)

#81 Post autor: hp_gof » ndz mar 03, 2013 15:51 pm

Kontynuując odkrywanie dokonań hiszpańskich kompozytorów załączam filmiki, które z tego co się orientuję znajdują się na hiszpańskim Blu-rayu w dodatkach - o muzyce:

http://www.youtube.com/watch?v=VDjuusNt2SI
http://www.youtube.com/watch?v=CiHDfKtkofA

W pierwszym nawet orkiestra ryczy w trakcie grania. WOW :shock: Chyba se płytę kupię.

ODPOWIEDZ