
ALEXANDRE DESPLAT - MOONRISE KINGDOM (2012)
Re: ALEXANDRE DESPLAT - MOONRISE KINGDOM (2012)
No, wreszcie znalazłem jakieś info na stopklatce:
W grudniu czeka nas jedna z najciekawszych premier końca roku - "Moonrise Kingdom" w reżyserii Wesa Andersona. Film trafić ma do kin w Polsce 7 grudnia, ale jeżeli stanie się oscarowym faworytem to zapewne obejrzymy go później.
Dystrybucja: ponoć Kino Świat - więc możemy się znów spodziewać jakiegoś wymyślnego komercyjnego tytułu
W grudniu czeka nas jedna z najciekawszych premier końca roku - "Moonrise Kingdom" w reżyserii Wesa Andersona. Film trafić ma do kin w Polsce 7 grudnia, ale jeżeli stanie się oscarowym faworytem to zapewne obejrzymy go później.
Dystrybucja: ponoć Kino Świat - więc możemy się znów spodziewać jakiegoś wymyślnego komercyjnego tytułu

Re: ALEXANDRE DESPLAT - MOONRISE KINGDOM (2012)
W grudniu po południu
Na BR ma być podobno we wrześniu/październiku, a później dystrybutor będzie narzekał, że ludzie nie chodzą do kina.

Re: ALEXANDRE DESPLAT - MOONRISE KINGDOM (2012)
Ten album to jedna z ważniejszych płyt w tym roku. Typowe jak na Wesa Andersona, który lubi mieszać gatunki stylistyczne i nigdy do końca nie wiem, czy oglądam parodię jakiegoś filmu, czy poważny dramat egzystencjalny. Zawsze przy jego filmach towarzyszą zwariowane składanki muzyczne - od klasyki do rocka. Tu bardziej postawił na klasykę. A te dzieciaki zapowiadające są rewelacyjne! Mają walor edukacyjny, dzięki temu otrzymujemy szybką lekcję muzyki.
I cały czas u Desplata powtarzający się motyw, grany przez różne instrumenty! Uwielbiam taką zabawę dźwiękami! Oj, czuję, że ten tytuł ma mocne szanse znaleźć się w moim podsumowaniu rocznym w TOP 10.
Być może mam słabość do plumkań Olka, potrafi jak mało kto, poruszyć moje serce i duszę.
I cały czas u Desplata powtarzający się motyw, grany przez różne instrumenty! Uwielbiam taką zabawę dźwiękami! Oj, czuję, że ten tytuł ma mocne szanse znaleźć się w moim podsumowaniu rocznym w TOP 10.
Być może mam słabość do plumkań Olka, potrafi jak mało kto, poruszyć moje serce i duszę.
Re: ALEXANDRE DESPLAT - MOONRISE KINGDOM (2012)
Ja bym jednak wolał, gdyby Wes Anderson nie zaśmiecał całego albumu (i filmu) piosenkami, jakkolwiek one się sprawują w filmie, a dał możliwość Desplatowi napisania całego score'u, a nie raptem pięciu kawałków, składających się praktycznie z tego samego motywu. Tego nawet do TOP10 scorów się nie da wrzucić, bo scoru tu tyle co kot napłakał. Chyba że do TOP10 utworów.
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: ALEXANDRE DESPLAT - MOONRISE KINGDOM (2012)
Warto zauważyć, że te "zaśmiecające piosenki" to w większość utwory muzyki poważnej pisane z myślą o dzieciach, funkcja edukacyjna również, zresztą w wykonaniu Bernsteina (telewizyjno/muzycznego edukatora młodzieży) co pewnie również nie jest przypadkowe i ma dla twórcy filmu jakiś sens.
Re: ALEXANDRE DESPLAT - MOONRISE KINGDOM (2012)
Ja mówię głównie o piosenkach. I to trochę też odnosi się do Fantastycznego Pana Lisa, gdzie album też był wypełniony po brzegi piosenkami, ale score'u Desplata było mimo wszystko wystarczająco dużo, no może bez przesady, bo tylko 22 minuty, ale jeszcze potem dostaliśmy album mp3 Additional Music i się tego nazbierało. Ale nawet w tych 22 minutach score'u na płycie była różnorodność tematyczna, w Moonrise Kingdom mamy 17 minut, ale to jest tak naprawdę w 5-ciu utworach powtórzony ten sam motyw. Ja ogólnie sprzeciwiam się takiej sytuacji, że zaprasza się kompozytora tylko po to żeby wypełnił lukę pomiędzy piosenkami/utworami źródłowymi/whatever. Potem wychodzą cyrki jak z Tree of Life. Jeszcze w Fantastycznym Panie Lisie te piosenki to raptem w filmie pojawiały się przez kilkanaście sekund każda, więc score miał możliwość się wyróżnić, ale na płycie to już masz miszmasz. Dobrze że w Benjaminie Buttonie zrobili wydanie dwupłytowe - jedna płyta jest ze scorem, druga z muzyką źródłową i słuchasz sobie tego co chcesz, nie musisz przeskakiwać utworów, żeby posłuchać tylko Desplata. Oczywiście ja Pana Lisa nie słucham z płyty, tylko z playlisty składającej się wyłącznie z utworów Desplata i jest spokój
Ale toleruję tylko 1-2 utwory źródłowe w filmie - jak np. w King's Speech. Jak jest więcej to szkoda w ogóle zawracać głowę kompozytorowi.

- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: ALEXANDRE DESPLAT - MOONRISE KINGDOM (2012)
Cóż, twórcy mają jakąś tam wizję i różnie to wychodzi, czasami, za szkodą dla filmu i muzyki, czasami wprost przeciwnie, tutaj przykład Odysei Kosmicznej 2001 jest znamienny. Ja też kiedyś strasznie się nastawiałem na te czyste score'y i nazwiska, przeszło mi, biorę to co jest, albo mi się podoba, albo nie
Ps. a Lisa to ja chyba nigdy nie słuchałem na płycie, w filmie te wszystkie "kociołki" dążące do kulminacyjnego songu podobały mi się bardzo

Ps. a Lisa to ja chyba nigdy nie słuchałem na płycie, w filmie te wszystkie "kociołki" dążące do kulminacyjnego songu podobały mi się bardzo

Re: ALEXANDRE DESPLAT - MOONRISE KINGDOM (2012)
Już to wcześniej czytałem. I mimo że motyw jest niezły, to od początku nie rozumiałem zachwytu Templara nad tą ścieżką
Trochę głupio jest oceniać 17 minut muzyki, ja bym po prostu nie recenzował takiej płyty, bo tu nie ma czego oceniać 


Re: ALEXANDRE DESPLAT - MOONRISE KINGDOM (2012)
A mnie się podoba, a ocena Broxtona to mi wisi i powiewa, szczególnie, że on ocenia Grę o Tron na 4 

Re: ALEXANDRE DESPLAT - MOONRISE KINGDOM (2012)
Na więcej ten album nie zasługuje. Z kolei sam score, to już jakieś 3.5 będzie

Re: ALEXANDRE DESPLAT - MOONRISE KINGDOM (2012)
Świetny film, dzisiaj obejrzałem i polecam
A co do muzyki to w filmie Desplata jest procentowo więcej niż na płycie, bo większość utworów to tak tylko urywkami się pojawia, a "The Heroic Weather-Conditions of the Universe" leci w całości, no i jak dla mnie Desplat świetnie wyczuł klimat filmu i jego muzyka świetnie tam pasuje. Jedynie szkoda, że ogólnie jest jej tak mało, no ale sam film też długi nie jest. Za sam score daję 4 

