



Fajnie byłoby usłyszeć tą ścieżkę bez miksu z gitarami i tymi paskudnymi elektronicznymi samplami w stylu Djawadi

ale o co chodzi? trzecia praca z rzędu która jest straszną kichą. fakt? fakt! zrobi jeszcze 3 takie i będę mówił że się skończyłTomek pisze:I jak kogoś nazywasz krzykaczem, to najpierw może popatrz na siebie drogi AdamieBo nie wiem kto ambarasu narobił w tym temacie - zacząłeś krzyczeć "Howard fail!", "Howard suchar!", "Pozdrawiam fanów Howarda!" itp. jakby Cię coś napadło. Brakuje jeszcze "Howard się skończył!".
nie atakuje Brajanem tylko dałem fajne porównanie. Ty, jako największy hater Brajana, dostajesz na tacy twierdzenie - każdy z ostatnich 3 scorów Brajana (jak i wiekszośc ostatnich scorów obojętnie kogo) jest lepszy od ostatnich 3 Howardów i tyle i możesz sobie twierdzić inaczej, choć oczywiście nie przyznasz się do tego.Wyjeżdżasz, atakujesz z Tylerem w temacie nie o nim. Adam, czyżby jakieś kompleksy?Twoje i Tylera?
jakby takie coś zrobił Tyler to byś mu antymuzy we wszystkich kategoriach dawał.Zrobił trzy słabe score'y, ojej straszne![]()
nie muszą bo nie będą mieć argumentów, bo 3 ostatnie Howardy to prace rodem od najgorszych lam z rcp.Uwaga, fanboje Howarda (ja, Althazan, Mefisto, i jeszcze paru innych) zaraz będą kontratakować![]()
![]()
![]()
![]()
.
.
.
.
Nie, nie, nic takiego raczej się nie stanie
Dobra, ale po co ten krzyk, te emocje?Adam Krysiński pisze:ale o co chodzi? trzecia praca z rzędu która jest straszną kichą. fakt? fakt! zrobi jeszcze 3 takie i będę mówił że się skończył
Właśnie przyznałem to w poście powyżej... Czytałeś? Co tu ma do rzeczy porównywanie z Tylerem? Tyler choćby 100 Bitw: LA popełnił i 50 Fast Five'ów, do Howarda nigdy się nie "zbliży" jako kompozytor w wielu aspektach. Naprawdę, zastanów się, bo widać że dajesz ponieść się emocjom i wygląda to tak, jakbyś chciał na siłę udowadniać niekompetencje uznanym twórcom (na razie jest Desplat i Howard, założę się że pod koniec roku będzie Williams np.) przez pryzmat 'sukcesów' Twoich ulubieńcow. Czemu to ma służyć?nie atakuje Brajanem tylko dałem fajne porównanie. Ty, jako największy hater Brajana, dostajesz na tacy twierdzenie - każdy z ostatnich 3 scorów Brajana (jak i wiekszośc ostatnich scorów obojętnie kogo) jest lepszy od ostatnich 3 Howardów i tyle i możesz sobie twierdzić inaczej, choć oczywiście nie przyznasz się do tego.
Ale ja nie przyznaję sam żadnych antymuzAdam Krysiński pisze:jakby takie coś zrobił Tyler to byś mu antymuzy we wszystkich kategoriach dawał.
Hehe, ale po co to komu potrzebneAdam Krysiński pisze:nie muszą bo nie będą mieć argumentów, bo 3 ostatnie Howardy to prace rodem od najgorszych lam z rcp.
LOL Adam, wyluzuj, Howard może dostać z Hansem antymuzę...ale dopiero w 2012Adam Krysiński pisze:i po raz kolejny napisze - g. mnie obchodzi dotychczasowa kariera.. jak ktoś zrobi suchara to dostaje za to zjebe i tyle. czy to Williams, czy Tyler - nie ma znaczenia. to własnie niektórzy udają że nic się nie dziaje jak "znany" zrobi fejla - napiszą jedno zdanie "no że fakt słabe" i tyle. i w ogóle Howard ostatnimi pracami nie zasługuje by tracić czasu na takie gadki także z mojej strony tyle, niech lepiej rezerwuje miejsce na półce na antymuzę z hansiuniem.
Cholender, jestem wielkim fanem Howarda, ale czytając wszystkie opinie, zaczynam się obawiać pierwszego słuchania...Tomek pisze:Przyznaję bez bicia - "Green Lantern" rozczarowuje muzycznie
i w temacie o Tylerze odnośnie Tylera:Adam Krysiński pisze:ale o co chodzi? trzecia praca z rzędu która jest straszną kichą. fakt? fakt! zrobi jeszcze 3 takie i będę mówił że się skończył
(...)
i po raz kolejny napisze - g. mnie obchodzi dotychczasowa kariera.. jak ktoś zrobi suchara to dostaje za to zjebe i tyle.
Tyle w temacie - kolejny fail.Adam Krysiński pisze:kompozytor teraz w hollywood jest taki, jakie dostaje projekty i to że nikt go nie da do dramatu czy komedii romantycznej nie robi z niego nie wszechstronnego.
A co, szykuje się jakiś skandal obyczajowy z JW w roli głównej? Nieślubne dzieciątko na świat sprowadzi, niczym GOVERNATOR?muaddib_dw pisze:Bo po co się mają kompozytorzy wysilać i tak pod koniec roku o ich dziełach wszyscy zapomną w obliczu dokonań Williamsa
No raczej, za to batutą to jeszcze możeAdam Krysiński pisze:Dżon już nie może