Mefisto pisze:
Grzegorz Piotrowski & grupa Alchemik - "Powiedz to, Gabi" - jazzowo, chwilami mocno, chwilami bardziej na luzie
Wczoraj obejrzałem to po raz pierwszy. Sam film jest mocno niedorobiony, amatorszczyzna, choć i tak lepszy od głupawych komedyjek romantycznych. A ten jazz słychać, że nie był pisany stricte pod ten obraz. To zbiór tematów, które reżyserowi akurat nawinęły się pod rękę. A że w filmie coś musi brzdąkać, aby nie było nudno, to dołączył właśnie te utwory w myśl zasady: "Gramy, co mamy".
Ten cały jazz, to bardziej jazzik grany do kotleta - miło, przyjemnie i drugim uchem od razu wypada.