Najlepszy temat dla superbohatera

[lis23]

Np.Williams w " World of Warcraft " który to film ma ponoć wyreżyserować Sam Raimi.

[Wojteł]

Ta, może od razu do dzieła Uwe Bolla?

Ale juz odkładając ironię na bok, chodziło mi o to, że chciałbym usłyszeć ścieżkę Williamsa, którą można by porównywać z Conanem czy Lotrem (Bo SW to jak dla mnie nie jest zbyt trafionym porównaniem), albo z ilustracjami do kina epickiego jakie się rozwinęło po Bravehearcie i Gladiatorze (chociaż po tym drugim to w każdym muzyka była w najlepszym wypadku średnia)

[lis23]

A czemuż to " World of Worcraft " ma być filmem pokroju " dzieł " Uwe Bolla? - wszak Blizzard będzie cały czas trzymał rękę na tej ekranizacji i na chałę raczej nie pozwoli

[Wojteł]

A, bo Uwe miał chrapkę na WoWa i tak mi się skojarzyło

[Koper]

Już jakieś fantasy nakręcił. Chyba mu starczy na jakiś czas.

[muaddib_dw]

Historycznego Williamsa już mieliśmy np. w Amistad i Patriocie i wypadło świetnie sądzę, że epicko i z rozmachem to on potrafi pisać wiec i w starożytności czy średniowieczu również by się odnalazł. Filmy z pod znaku magii i miecza czemu nie, sam z radością bym czegoś takiego posłuchał w wykonaniu maestro Johna. W Potterze czy Hooku pokazał magię dla młodszej widowni co prawda lecz najwyższych lotów.

[Wojteł]

No tak, tylko patriota to jest historia Ameryki, dosyć świeża i ze względu na reżysera niesamowicie nadęta. A mi chodzi o historię starożytną, albo średniowieczną, bo muzycznie patriota był swietny, ale chodzi mi o uchwycenie innego ducha. Porównajmy sobie filmy Scotta albo Gibsonowego Bravehearta z patriotą - inne kino, inny temat, inne podejście. Można by powiedzieć, że Williams pisał muzyke do filmów historycznych przy okazji filmów wojennych Spielberga, a przecież nie o to chodzi

No i oczywiście, Potter i Hook wręcz ociekaja magią i tak jak mówisz jest to magia najwyższych lotów dla młodszej widowni, a mi chodzi o takie bardziej dojrzałe fantasy odcięte od współczesnych czasów - tak jak np. Lotr

[lis23]

A, bo Uwe miał chrapkę na WoWa i tak mi się skojarzyło

Taa ... już widzę jak Blizzard pozwala Uwe kręcić Warcrafta ...

No tak, tylko patriota to jest historia Ameryki, dosyć świeża i ze względu na reżysera niesamowicie nadęta.

Co nie zmienia faktu że dla mnie jest to najlepszy film tego reżysera

A co do Scotta - Williams i muzyka do Robin Hooda zamiast Streitenfelda

[Wawrzyniec]

chodziło mi o to, że chciałbym usłyszeć ścieżkę Williamsa, którą można by porównywać z Conanem czy Lotrem (Bo SW to jak dla mnie nie jest zbyt trafionym porównaniem)

Racja, "Star Wars" nie ma co w ogóle z innymi soundtrackami porównywać, gdyż i tak są na straconej pozycji

A co do Scotta - Williams i muzyka do Robin Hooda zamiast Streitenfelda

Ale Williams komponował zwykle do dobrych filmów Aż tak mu źle nie życzę. A po za tym Williams nie pasuje do stylu Scotta.

A co do Williamsa i epickiego fantasy to istniała bardzo duża szansa na coś takiego. I wszystko by się udało, gdyby niejaki pan David Yates i grupa debili z Warner Bros. Wtedy to mielibyśmy soundtrack, a tak mamy nic.

[Wojteł]

Kurcze, Wawrzek, Ty jak jakiś szaman tego Yatesa ściągnałęś bo on teraz na hobbita się czai ponoć

[Adam]

nie on, oni na niego też czytałem.. i to nie plota

[Wojteł]

No ale Jackson jest producentem, więc chyba nie pozwoli na Yatesa

[Wawrzyniec]

A z mej strony niech Yates i reżyseruje "Hobbita" i niech Hooper znowu odpowiada za muzykę. "Hobbit" mnie nie interesuje, więc ta plotka dla mnie może się nawet spełnić, będzie się z czego pośmiać.

[Wawrzyniec]

Tak mnie naszła myśl: Planowany jest niby reboot "Supermana". Intryguje mnie zatem, jak będzie prezentowała się muzyka do tej nowej serii Skoro producenci chcą całkowicie od podstaw, od początku zająć się tą serią, to co oznacza to dla muzyki Johna Williamsa? Czyżby szykował nam się za jakiś rok góra dwa, "Superman" bez tematu Williamsa

[Mystery]

Jakby robili tego radzieckiego Supermana, to temat Williamsa na pewno nie miał by tam swego miejsca