The Adjustment Bureau - Thomas Newman

[Arthur]

Właśnie. Jak przetrwałeś pod rząd 9 utworów bez piosenki? telefon zadzwonił w tym czasie?

[bladerunner]

Właśnie. Jak przetrwałeś pod rząd 9 utworów bez piosenki? telefon zadzwonił w tym czasie?

bez przesady , krótkie to więc bez problemu, nie przez takie complety się przechodziło

[Koper]

Właśnie. Jak przetrwałeś pod rząd 9 utworów bez piosenki? telefon zadzwonił w tym czasie?

Pamiętaj, że recenzowałem Unstoppable i musiałem to przesłuchać parę razy, więc co mi tam teraz taki Newman. :D

[bladerunner]

Właśnie. Jak przetrwałeś pod rząd 9 utworów bez piosenki? telefon zadzwonił w tym czasie?

Pamiętaj, że recenzowałem Unstoppable i musiałem to przesłuchać parę razy, więc co mi tam teraz taki Newman. :D

Widzisz i na coś jednak się ta lama przydała

[Marek Łach]

Zaraz śmigam na film, pierwszy kontakt z nowym Newmanem będzie.

[Wawrzyniec]

O 17 do kina Nie lepiej na jakas 20:15, czy 21:30 pojsc? Ja tam wole na pozniejsze pory do kina chodzic Zycze milego seansu i czekam na recenzje

[DanielosVK]

O 17 do kina :? Nie lepiej na jakas 20:15, czy 21:30 pojsc? Ja tam wole na pozniejsze pory do kina chodzic :) Zycze milego seansu i czekam na recenzje :)

A ja nie. Po 20 i 21 jestem już zaspany i gorzej kontaktuję. 17 to godzina doskonała.

[Mefisto]

po 17 są droższe bilety

[bladerunner]

po 17 są droższe bilety

i tak za zaoszczędzone pieniądze można przed wejściem do kina wypić tanie wino

[Adam]

albo na kurczaka w kejefsi

[bladerunner]

albo na kurczaka w kejefsi

po kurczakach z kfc nie słyszy się w muzyce Newmana kontrapunktów, a po winie a i owszem

[Koper]

Ty chyba dużo tego wina pijesz, potem słuchasz HGW i pleciesz bzdury.

[Wawrzyniec]

Ale takie wino za kilka zlotych to nie jest dobre i nie mozna sie w ogole nim delektowac Ja np. lubie sluchac muzyki przy lampce kalifornijskiego wina, albo jakiegos dobrego likieru.

A to tez musza byc spore roznice cenowe miedzy te 17 a 20, skoro na kurczaki z KFC starczy, a z tego co wiem to taki kubelek tani nie jest.

A w ogole to moze Marek napisze jak mu sie film podobal, badz nie i co powie o oprawie muzycznej do niego

[Marek Łach]

Co za beznadziejnie denny film. W czasie seansu IQ spadło mi chyba o jakieś 15 punktów. Kasa za bilet wyrzucona w błoto, ale czego się nie robi dla muzyki filmowej. Score w filmie mnie raczej rozczarował.

[Wawrzyniec]

Czyli rozumiem, żeby nie iść na film Z drugiej jednak strony często się z Markiem nie zgadzam, więc a nóż ten słaby film może mi się spodobać I bądź tu mądry.
Ale skoro napisałeś, że słaby to chyba jednak Ci uwierzę, szkoda też, że głupie zważywszy, że podobno film się chwali, jako oparty na opowiadaniu Dicka.