Kurczę, już myślałem, że będziemy mieli powtórkę z nagiego instynktu, ale ta scena okazał się tak idiotyczna, że aż śmieszna. Biorąc pod uwagę, że GoT wzoruje się na średniowieczu również w metodach leczniczych, wystarczałoby powiedzieć Gendry'emu "niewyraźnie dziś wyglądasz, weź pijawkoskorbin" (mniej więcej zresztą tak było w książce), ale nie. Trzeba się rozebrać, pokazać cycki, uwieść go, przywiązać do łóżka i dopiero wtedy można mu przystawić aż trzy pijawki (szkoda, że go jeszcze nie ogłuszyła przed tym drastycznym zabiegiem, podobno w północnokoreańskich obozach pracy przystawienie trzech pijawek jest największa karą dla więźniów - cztery są zbyt niehumanitarne nawet dla dyktatorów

)
Btw. Piter Dinklage na prezydenta

Bardzo dobrze, że zmienili scenę między Sansą i Tyrionem - książkowa w ogóle nie pasowała mi do charakteru postaci.