
Game Of Thrones & House of the Dragon - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi
Myślę, że jeśli zatrudnia się kogoś pokroju Ramina Djawadiego, to nie z myślą o tym, żeby napisał coś o symfonicznej ekspresji LOTRa.
Ja bym winą za koncepcję obarczył twórców serialu (częsta przypadłość produkcji HBO), choć oczywiście nieudolność kompozytora to druga strona medalu. A scen proszących się o dobry soundtrack było na przestrzeni dotychczasowych sezonów od groma - w końcu GoT to nie tylko sceny gadane, ale też sporo przygody, plenerów i akcji. No ale jest jak jest.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34974
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi
Z tą akcją i przygodą to bym nie przesadzał. Po początkowej fascynacji ekstazie teraz podchodzę już zdecydowanie bardziej na chłodno do tego serialu. I akcji i przygody to jednak jest naprawdę mało i takie momenty mogę policzyć na palcach jednej ręki. Akcja tak naprawdę od śmierci Neda Starka stoi w miejscu. I głównie to serial gadany, żeby nie powiedzieć przegadany, gdzie najlepiej zapodać trochę nagości, parę wulgaryzmów i trochę fekaliów, aby niby stworzyć poczucie, jakie to wszystko dla dorosłych, odważne i przełomowe w telewizji. GoT to teraz dla mnie trochę takie guily pleasure.Marek Łach pisze:w końcu GoT to nie tylko sceny gadane, ale też sporo przygody, plenerów i akcji.
A co do dobrych scen z dobrą muzykę, to fakt, że te niektóre momenty akcji, zamiast walić po garach można byłoby jakoś lepiej skomponować. Ale czy lepsza liryka by tu coś dała? Czy więcej dobrego suspensu, podczas dialogów? Sam nie wiem.

Na początku też uważałem, że serial o takiej tematyce zasługuje na lepszą muzyką. Ale teraz trochę w to już powątpiewam.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3231
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi
Czyli wychodzi na to, że mogli zostawić tego barda co miał pisać muzykę do serialu, ale go zwolnili. Być może nie powstałaby TA melodia do czołówki serialu (już mi się kołacze po głowie), ale reszta może trzymałaby wyższy poziom. Teraz to ciężko o tym gdybać i nie ma to większego sensu.
Ciekawe ile ta muzyka zyskałaby, gdyby była porządnie zorkiestrowana i wykonywana przez prawdziwą orkiestrę symfoniczną, a nie gościa który swój syntezator nazywa "orchestra". I tak Ramin ma mało talentu, ale nie wiem, może by to uszlachetniło tą muzykę.
Ciekawe ile ta muzyka zyskałaby, gdyby była porządnie zorkiestrowana i wykonywana przez prawdziwą orkiestrę symfoniczną, a nie gościa który swój syntezator nazywa "orchestra". I tak Ramin ma mało talentu, ale nie wiem, może by to uszlachetniło tą muzykę.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi
Prawdę mówiąc nigdy nie rozumiałem tej fascynacji ludzi pierwszym sezonem. Ok, jeśli ktoś nie czytał książek, to pierwszy sezon mógł się wydawać czymś nowym i świeżym w swoim gatunku, ale moim zdaniem był w wielu miejscach tak samo źle nakręcony/pomyślany scenariuszowo, jak kolejne. Nie wiem, czy ta innowacyjność gatunkowa nie przyćmiewała w oczach widzów wszystkich wad (np. pilot serialu to montażowy koszmar), a gdy innowacyjność odpadła, bo serial się upowszechnił, to z oczu spadły kolorowe okulary. Dla mnie 1, 2 i jak dotąd 3 sezon to cały czas ten sam, poprawny poziom z paroma przebłyskami.Wawrzyniec pisze:Po początkowej fascynacji ekstazie teraz podchodzę już zdecydowanie bardziej na chłodno do tego serialu.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34974
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi
Sam się trochę sobie dziwię, ale chyba zadziałał tutaj efekt masy. Plus mam parę znajomych, którzy są diehard fanami książki i którzy nakręcali atmosferę, plus wiadomo HBO i związany z tym kult.
I w sumie na początku to jeszcze dochodził inny efekt: "Rety, cycki, krew, flaki, wulgaryzmy, fekalia, ale to odważny serial
" A później było: "Rety, cycki, krew, flaki, wulgaryzmy, fekalia, ale oni są nudni
", aż doszło do: ""Rety, cycki, krew, flaki, wulgaryzmy, fekalia, ale to wszystko niesmaczne.
".
I w sumie na początku to jeszcze dochodził inny efekt: "Rety, cycki, krew, flaki, wulgaryzmy, fekalia, ale to odważny serial



#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi
Czuję się usprawiedliwionyMarek Łach pisze:Ok, jeśli ktoś nie czytał książek, to pierwszy sezon mógł się wydawać czymś nowym i świeżym w swoim gatunku

Przy czym uważam, że nawet jak ktoś czytał książki, to mógł łatwo wpaść w zachwyt, bo przecież fantasy jako takiego ze świecą szukać w dzisiejszym kinie i tv (pomijając te wszystkie sagi dla młodzieży, jak Zmierzchy i Pottery, bo to jest śmiech na sali), a co dopiero poważnego fantasy, które dodatkowo nie traktuje widza jak idioty.
Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi
Odcinek bardzo dobry, ale muzyka to taka padaka, że aż słów brak, ta muza w pojedynku i później podczas egzekucji - WTF, WTF is this shit?
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9894
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi
Odcinek byłby dobry, ale minus jak stąd do Warszawy za te płody w słoikach - co to kurwa miało być? No i te plany swatania z Lorasem, który nie może się hajtać, bo jest gwardzistą. Tak poza tym to w miarę spoko. + za cycki.
A muzyka to taka tam pseudoliryczna tapeta na tanich samplach (harmonia na poziomie fletu poprzecznego). Podczas egzekucji to chyba podłożyli kawałek z drugiego sezonu, który byl w analogicznej scenie z Theonem i Rodrickiem?
A muzyka to taka tam pseudoliryczna tapeta na tanich samplach (harmonia na poziomie fletu poprzecznego). Podczas egzekucji to chyba podłożyli kawałek z drugiego sezonu, który byl w analogicznej scenie z Theonem i Rodrickiem?
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34974
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi
Wojtek pisze:Odcinek byłby dobry, ale minus jak stąd do Warszawy za te płody w słoikach - co to kurwa miało być?
Alien: Resurrection?

A sezon jak na razie całkiem w porzo. Przynajmniej coś się dzieje i zawsze miło oglądać rodzinne spotkania Lanisterów.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi
Płody były dobre.
Nawet mi się podobają takie dziwaczne szczególiki, które scenarzyści dodają i wprowadzają element schizy do nudnawego martinowskiego świata.
Zresztą Stannis został tak skopany w serialu, że akceptuję każdą próbę ubarwienia tej postaci.


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9894
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi
no dla mnie to one waliły kiczem i tanią sensacją (w sumie nie one pierwsze i nie ostatnie w tym serialu, ale do tej pory nic nie waliło po oczach w takim stopniu)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9355
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34974
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi
Sam się trochę dziwię Markowi, ale z drugiej strony to może tylko oznaczać, jak ten serial zrobił się nudny, że takie tanie sztuczki z horrorów klasy C muszą stosować, aby trochę podnieść emocje.
Nie wiem jaki był Stannis w książce, ale w serialu mnie też irytuje i wiem, że kiedy się Stannis pojawia, to oznacza nudę. Tak samo jak młody Stark, mistrz spowalniania akcji. Normalnie jak jeszcze raz zobaczę sen o trzyokim kruku, to chyba się potnę tępym nożem.
Nie wiem jaki był Stannis w książce, ale w serialu mnie też irytuje i wiem, że kiedy się Stannis pojawia, to oznacza nudę. Tak samo jak młody Stark, mistrz spowalniania akcji. Normalnie jak jeszcze raz zobaczę sen o trzyokim kruku, to chyba się potnę tępym nożem.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9894
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi
To już na etapie książki było wkurwiające, bo mu się śnił chyba przez 4 i pół książki w każdym rozdziale. A Stannis był ponury, zgrzytający zębami, surowy i brzydził się kobietami. Nie tak jak Loras i Renly, którzy lubili małe barabara, ale po prostu uważał je za słabe, rozwiązłe i dość bezużyteczne istoty, dlatego ten jego romans z rudą jest bez sensu.Wawrzyniec pisze:Nie wiem jaki był Stannis w książce, ale w serialu mnie też irytuje i wiem, że kiedy się Stannis pojawia, to oznacza nudę. Tak samo jak młody Stark, mistrz spowalniania akcji. Normalnie jak jeszcze raz zobaczę sen o trzyokim kruku, to chyba się potnę tępym nożem.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34974
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi
To nie muzyka, więc możecie zaglądnąć:
http://www.youtube.com/watch?v=kR9tn6Ms ... r_embedded
Gość wymiata.
http://www.youtube.com/watch?v=kR9tn6Ms ... r_embedded
Gość wymiata.

#WinaHansa #IStandByDaenerys