Tylko, że widzisz, ja nigdy nie lubiłem konwencji i nigdy nie lubiłem 95% aktorów, których zebrano do tego filmu (w zasadzie lubię tylko Willisa, a i jego w małych dawkach). Także sam pomysł zebrania tego wszystkiego w jednym filmie jest zupełnie idiotyczny.Ghostek pisze:Sam film jest megarozrywką samą w sobie... A muzyka, to osobny rozdział
BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9370
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
ale nie rozumiem co ma do tego konwencja? czy to że ja nie lubie żydowskiej martyrologii oznacza że mam nie oglądać Listy Schindlera?
co za problem obejrzeć by ewentualnie sobie wyrobić opinię? nie wspomnę już że można przez to zmienić odbiór muzy, w dowolną stronę..

NO CD = NO SALE
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9370
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
Odstręcza mnie sam pomysł, nie mam obiektywnego nastawienia, więc niezależnie od jakości samego filmu, będę nieobiektywny po prostu.
Druga rzecz jest taka, że Tyler jako kompozytor do filmu mnie dość mało interesuje, chyba częściowo przez filmy, które robi (Battle: LA, Fast and Furious, Final Destination nie są mówiąc delikatnie kinem, którym się za bardzo fascynuję - lubie hollywoodzkie kino akcji, ale takie, które ma... scenariusz). Np. MW3 funkcjonalnie mnie interesowało mnie, ale głównie dlatego, że chciałem strasznie grę przejść. Po paru doświadczeniach jako dzieciak (TTRL i Gladiator) nie oglądam już filmów dla kompozytorów i to niezależnie od nazwisk, no... chyba że do recki (gdyby nie wyszło, że ja piszę Sherlocka - a nie chciałem za bardzo - to bym ten film totalnie olał, Piratów 4 do tej pory nie widziałem, itd.)
Druga rzecz jest taka, że Tyler jako kompozytor do filmu mnie dość mało interesuje, chyba częściowo przez filmy, które robi (Battle: LA, Fast and Furious, Final Destination nie są mówiąc delikatnie kinem, którym się za bardzo fascynuję - lubie hollywoodzkie kino akcji, ale takie, które ma... scenariusz). Np. MW3 funkcjonalnie mnie interesowało mnie, ale głównie dlatego, że chciałem strasznie grę przejść. Po paru doświadczeniach jako dzieciak (TTRL i Gladiator) nie oglądam już filmów dla kompozytorów i to niezależnie od nazwisk, no... chyba że do recki (gdyby nie wyszło, że ja piszę Sherlocka - a nie chciałem za bardzo - to bym ten film totalnie olał, Piratów 4 do tej pory nie widziałem, itd.)
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10488
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
Tak mało cię interesuje, a co piąty post w tematach Tylera to twój, przy czym 98% z nich to milionowe z rzędu przypomnienie, że cię temat nie interesuje - to już wiemy. Next plisss...

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9370
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
No bo jak widzę, że ludzie się zachwycają, czymś co z założenia wygląda na pornografię z udziałem starszych panów, to mi się nóż w kieszeni otwiera. I ci sami uważają, że taki Terrence Malick to najgorsza rzecz we współczesnym kinie...
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26568
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
Ghostek pisze:Tak mało cię interesuje, a co piąty post w tematach Tylera to twój, przy czym 98% z nich to milionowe z rzędu przypomnienie, że cię temat nie interesuje - to już wiemy. Next plisss...

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10488
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
Z założenia ptaki powinny latać, a jednak żyją sobie takie kury, których razem z boćkami na niebie jakoś nie widać...Paweł Stroiński pisze:No bo jak widzę, że ludzie się zachwycają, czymś co z założenia wygląda na pornografię z udziałem starszych panów, to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Problem polega na tym, że robisz sobie efemeryczne kategorie i masz już z góry wyrobioną opinię i święte przekonanie, że film musi być wałem. Adam ma rację w tym co mówi wyżej. Jeżeli chcesz rzucać mięchem to poświęć 2 godziny swojego życia, by faktycznie obadać jak się sprawy mają z Ex2. Wiele osób pozytywnie zaskoczyło się tym filmem. Kto wie, może i tobie się spodoba. A jak nie, to wtedy pociśniesz twórcom i będzie po temacie.

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9370
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
Tylko że problem polega na tym, że jest to film:
a) w konwencji, której nie szanuję;
b) z aktorami, których działalności nie szanuję do tego stopnia, że zastanawiam się, czy słowa aktor nie wpisać w cudzysłów;
c) z muzyką, której nie szanuję.
Sam pomysł zebrania akurat TEJ ekipy aktorskiej w jedno dzieło mnie tak odpycha od tego filmu, że jak mam do wyboru obejrzeć po raz pierwszy coś takiego albo po raz dziesiąty Gorączkę albo Francuskiego łącznika?
Wybieram to drugie. Bo szanuję swój czas. Dla mnie taka zbiórka to tylko po to, by ludzie sobie mogli pofapować, że widzą sobie bandę podstarzałych, choć kiedyś kultowych, gwiazd w jednym dziele. Tylko dlaczego ludzie mają się spuszczać akurat na tym forum?
a) w konwencji, której nie szanuję;
b) z aktorami, których działalności nie szanuję do tego stopnia, że zastanawiam się, czy słowa aktor nie wpisać w cudzysłów;
c) z muzyką, której nie szanuję.
Sam pomysł zebrania akurat TEJ ekipy aktorskiej w jedno dzieło mnie tak odpycha od tego filmu, że jak mam do wyboru obejrzeć po raz pierwszy coś takiego albo po raz dziesiąty Gorączkę albo Francuskiego łącznika?
Wybieram to drugie. Bo szanuję swój czas. Dla mnie taka zbiórka to tylko po to, by ludzie sobie mogli pofapować, że widzą sobie bandę podstarzałych, choć kiedyś kultowych, gwiazd w jednym dziele. Tylko dlaczego ludzie mają się spuszczać akurat na tym forum?
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10488
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
Dlatego, ponieważ:
a) niektórym nie przeszkadza taka konwencja, a wręcz uwielbiają tanią rozrywkę w postaci kina akcji klasy B
b) jest to forum publiczne, gdzie każdy może wyrażać swoją (nawet zakrawającą o fapowanie się) opinię na każdy temat - o tyle o ile nie jest ona chamskim podjazdem lub publicznym znieważaniem się nawzajem
c) po to otwiera się tego typu tematy, by dyskutować, ale udział w dyskusji, a w szczególności surowa krytyka wymaga znajomości tematu.
Sprawa przedstawia się zatem następująco...
Nikt nie każe nikomu oglądać filmów takich jak Ex2, nikt nie zmusza nikogo do polubienia takiej konwencji, bo gusta jak dupa - każdy ma swoje(-ą). Proszę tylko o odrobinę powściągliwości w rzucaniu mięchem na sam film (tym bardziej, że go nie widziałeś) oraz osoby jarające się takim kinem - ot tak żeby nam się tu żyło wszystkim w zgodzie i harmonii, bez zbędnego spinania żylaków odbytu. Wiem, że w tematach Zimmera i innych jest podobnie, ale skądś ten przykład musi płynąć, nie?
a) niektórym nie przeszkadza taka konwencja, a wręcz uwielbiają tanią rozrywkę w postaci kina akcji klasy B
b) jest to forum publiczne, gdzie każdy może wyrażać swoją (nawet zakrawającą o fapowanie się) opinię na każdy temat - o tyle o ile nie jest ona chamskim podjazdem lub publicznym znieważaniem się nawzajem
c) po to otwiera się tego typu tematy, by dyskutować, ale udział w dyskusji, a w szczególności surowa krytyka wymaga znajomości tematu.
Sprawa przedstawia się zatem następująco...
Nikt nie każe nikomu oglądać filmów takich jak Ex2, nikt nie zmusza nikogo do polubienia takiej konwencji, bo gusta jak dupa - każdy ma swoje(-ą). Proszę tylko o odrobinę powściągliwości w rzucaniu mięchem na sam film (tym bardziej, że go nie widziałeś) oraz osoby jarające się takim kinem - ot tak żeby nam się tu żyło wszystkim w zgodzie i harmonii, bez zbędnego spinania żylaków odbytu. Wiem, że w tematach Zimmera i innych jest podobnie, ale skądś ten przykład musi płynąć, nie?

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9370
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
Mam prawo krytykować samą ideę filmu, jak jest ona dla mnie po prostu niesmaczna i obraża moje uczucia estetyczne.
Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
Zbyt poważnie to wszystko traktujesz.Paweł Stroiński pisze:Mam prawo krytykować samą ideę filmu, jak jest ona dla mnie po prostu niesmaczna i obraża moje uczucia estetyczne.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9370
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
Nie, ja po prostu oświadczam, że geriatrycznego porno nie oglądam z zasady, a post Turka mnie cokolwiek rozbawił.
To po prostu typ kina, którego unikam z samej definicji. To, że coś takiego dostaje jakiekolwiek pieniądze na realizację udowadnia, że Hollywood się skończyło.
To po prostu typ kina, którego unikam z samej definicji. To, że coś takiego dostaje jakiekolwiek pieniądze na realizację udowadnia, że Hollywood się skończyło.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10488
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
Nikt ci prawa do krytyki nie odbiera, ale raz wyrażona opinia nie musi wracać niczym bumerang za każdym razem jak ktoś posadzi pean pod adresem filmu, czy muzyki. Po prostu czasem wydaje mi się, że traktujesz pewne sprawy ideowo i nie popuścisz dopóki każdego nie przekonasz, że to, co uważają za fajne, jest w rzeczywistości durne.
Jak już mówiłem, racja jest jak dupa - każdy ma swoją.
Jak już mówiłem, racja jest jak dupa - każdy ma swoją.

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9370
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)
Tak, bo widzisz. Ja wychodzę z dość oryginalnego założenia. Wiem, o takie dzisiaj trudno, itd. Ale uważam, że nawet w kinie akcji aktorzy powinni umieć grać, film powinien mieć jakąś w miarę logiczną i spójną fabułę, a muzyka w miarę porządny temat i zróżnicowane orkiestracje, jeśli jest pisana na orkiestrę. To jest mój typ rozrywki.
Wiem, to jest oryginalne. I powinienem wrócić do Herzoga (którego nic nie widziałem, ale co z tego), bo uważam, że Chuck Norris gra bardziej drewniano niż moja ławka w ogrodzie.
I za to jestem tak naprawdę tępiony. A po prostu Sylvester Stallone, Arnold Schwarzenegger, Brian Tyler, ktokolwiek, kto nad tym filmem pracował, nie zasłużył na dwie godziny mojego życia, a tym bardziej moje pieniądze.
Wiem, to jest oryginalne. I powinienem wrócić do Herzoga (którego nic nie widziałem, ale co z tego), bo uważam, że Chuck Norris gra bardziej drewniano niż moja ławka w ogrodzie.
I za to jestem tak naprawdę tępiony. A po prostu Sylvester Stallone, Arnold Schwarzenegger, Brian Tyler, ktokolwiek, kto nad tym filmem pracował, nie zasłużył na dwie godziny mojego życia, a tym bardziej moje pieniądze.