#679
Post
autor: Mystery » wt gru 28, 2021 11:30 am
Dla Hollanda po sukcesie NWH i kontrakcie na 3 kolejne filmy do głowy uderzyła sodówka, ale młody jest i widać, że ciężko znosi krytykę, choć też często nieuzasadnioną. Z kolei staruszkowie walczą z wiatrakami, wystarczy spojrzeć jakie filmy wchodzą na ekrany w 2022 roku* i co chcą oglądać sami widzowie, a w pierwszej piątce b.o USA za ten rok są aż 4 ekranizacje komiksów**. A Spielberg czy Scorsese to też hipokryci, wielcy obrońcy kina, jeden krytykował Netflixa, a później został twarzą Apple TV +, a drugi płakał, że ludzie wybierają streaming zamiast kin i tylko w kinach ogląda się filmy, a później sam robi filmy dla Netflixa. Także nie ma co się oburzać tymi wojenkami, bo wszędzie każdy walczy o kasę dla siebie, a Ridley, też jak Scorsese przy Irishmanie, nie przypadkiem wyciąga w wywiadach komiksowe kino, bo robi sobie takimi wypowiedziami tylko rozgłos, ale widocznie, skoro nie potrafi już robić tego filmami, to nadrabia chociaż wywiadami.
*
Morbius – January 28, 2022
The Batman – March 4, 2022
Doctor Strange in the Multiverse of Madness – May 6, 2022
Thor: Love and Thunder – July 8, 2022
Black Adam – July 29, 2022
Spider-Man: Across the Spider-Verse (Part One) – October 7, 2022
The Flash – November 4, 2022
Black Panther: Wakanda Forever – November 11, 2022
Aquaman and The Lost Kingdom – December 16, 2022
**
1 Spider-Man: No Way Home $470,356,855
2 Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings $224,543,292
3 Venom: Let There Be Carnage $212,527,511
4 Black Widow $183,651,655
5 F9: The Fast Saga $173,202,780
6 Eternals $164,416,532
7 No Time to Die $160,772,007
8 A Quiet Place Part II $160,072,261
9 Free Guy $121,626,598
10 Ghostbusters: Afterlife $120,450,060
No i tak teraz wyglądają blockbusterowe kinowe realia, jak nie komiksy to sequele, reebooty i remaki, ludzie na nic innego nie chcą chodzić do kina, bo chodzą do kina tylko na coś co już znają, stąd w Top 10 tylko 1 oryginalna produkcja, reszta to produkcje wymienione powyżej, bo tylko takie filmy przynoszą teraz kasę i z tej puli, sam nie narzekam już zbytnio na te niedobre ekranizacje komiksów, bo wolę już obejrzeć Shang-Chi czy Eternals, które są całkiem świeże i dały mi sporo rozrywki, a nawet emocji, niż męczyć się na rozgrzebywaniu legendy Matrixa czy 9 części serii o sam już nie wiem czym. Jeżeli chodzi o ekranizacje komiksów, to jak zauważył lis, trafiają się naprawdę spoko filmy, jak i potworki, ale tak jest w każdym gatunku, zawsze tak było i będzie i krzywdzące jest wrzucanie ich wszystkich do jednego wora, bo tak jak Morbius pewnie okaże się shitem, tak po Batmanie oczekuję się już wszystkiego najlepszego, a że oba mają rodowód komiksowy to nie znaczy od razu czegoś złego. I paradoksalnie ekranizacje komiksów, szczególnie teraz w pandemii, nie niszczą kiną, a wręcz przeciwnie, dzięki tym filmom kina nadal żyją, a ludzie są do nich ściągani sprzed ekranów telewizorów, bo jeżeli jest jakieś zagrożenie dla kina to właśnie streaming, a nie komiksowe filmy.