Ja bym mu powiedział, że napisy to też część filmuWawrzyniec pisze:Straszne. Szczególnie w Polsce mocno to odczuwam. Pamiętam "Tron:Legacy" siedzę sobie na napisach końcowych, sam na sali. Obsługa kina na dole, zamiata, zbiera okulary i nagle do mnie jeden się zwraca: "Film się skończył! Proszę wyjść i oddać okulary!" Przynajmniej użył formę grzecznościową.

A co do telefonów to doszedłem do wniosku, że chyba w szkołach powinni uczyć kiedy je wyłączać, bo ludzie to już naprawdę nie znają granic, ostatnio na pogrzebie, aż 6 osobom zadzwonił, a jeden gościu to mnie nieźle wkurzył, bo aż 3 razy mu dzwonił, jeszcze raz mogę zrozumieć, ale to wtedy od razu się wyłącza, a tu 3 razy lecą Czarne oczy
