
The Pacific - Hans Zimmer, Geoff Zanelli & Blake Neely
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Drugi odcinek przede mną jutro, ale sądzę, że może być odrobinę więcej niż czysta tapeta. Taka muzyka może (lekko!) pogłębiać postaci. No i jest tutaj więcej czystego "score" niż w Kompanii, w takim znaczeniu, że w pierwszym odcinku było dużo więcej suspensu niż w score Kamena. Wynika to, moim zdaniem, z tego, że na Pacyfiku mniej się "działo" (ile w pierwszym odcinku było fałszywych alarmów nim doszło do jakiegokolwiek kontaktu?). Mam nadzieję, że nie zepsują w ten sposób serialu prostym rozumowaniem, że - jeśli nie dojdzie do strzelaniny dajemy suspense w muzyce, jeśli dojdzie - cisza, bo to zmarnuje kontekst.Marek Łach pisze:I jak po drugim odcinku? W zasadzie potwierdziło się to, czego można się było spodziewać - score to tylko tapetka. Trochę może szkoda, ale chyba niczego więcej się nie spodziewaliśmy jednak. Serial to czysta rekonstrukcja batalistyki, ni mniej ni więcej, nie będzie chyba miejsca choćby na ułamek filozofowania z TTRL.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Nie jestem przekonany, bo jednak spokojna, refleksyjna muzyka nie równa się automatycznie muzyce, która niesie ze sobą jakieś psychologiczne treści. Ale ok, poczekam z tym do końca serialu, może coś się poprawi - drugi odcinek raczej nie imponuje muzycznie.Paweł Stroiński pisze: Drugi odcinek przede mną jutro, ale sądzę, że może być odrobinę więcej niż czysta tapeta. Taka muzyka może (lekko!) pogłębiać postaci.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
I jestem po drugim odcinku i muszę przyznać, że niestety jakoś ten serial mnie wielce nie wciąga. Oczywiście sceny batalistyczne i realizm, wszystko na najwyższym poziomie, ale czegoś mi brakuje.
Może rzeczywiście za bardzo filmową wojnę na Pacyfiku oceniam przez "The Thin Red Line". Zaś muzyka jak na razie niestety nie wybija się jakoś szczególnie. Chyba rzeczywiście poczekam na tę "Iwo Jimę". Ale zarówno filmowo, jak tym bardziej muzycznie to o poziomie "The Thin Red Line", czy też tym filozoficznym podłożu to nawet nie ma co marzyć.
P.S. O "Clash of the Titans" proszę uprzejmie w odpowiednim temacie się wypowiadać, zwłaszcza, że jest już tracklista. Dziękuję uprzejmie za nie robienie offtopa.
Może rzeczywiście za bardzo filmową wojnę na Pacyfiku oceniam przez "The Thin Red Line". Zaś muzyka jak na razie niestety nie wybija się jakoś szczególnie. Chyba rzeczywiście poczekam na tę "Iwo Jimę". Ale zarówno filmowo, jak tym bardziej muzycznie to o poziomie "The Thin Red Line", czy też tym filozoficznym podłożu to nawet nie ma co marzyć.
P.S. O "Clash of the Titans" proszę uprzejmie w odpowiednim temacie się wypowiadać, zwłaszcza, że jest już tracklista. Dziękuję uprzejmie za nie robienie offtopa.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
tajmenica zawodowa
Zadzwoniłem do Balfego, powiedziałem że mnie pociąga, odpowiedział mi że się cieszy ale że sorry bo jego serce i nie tylko nalezy już do Hansa, więc mi przysłał płytkę z autografem
;-) nagiej słitnaśnej foty wysłać jednak nie chciał
;-) a kobieta mi mówi że jestem jebnięty
no ale z każdym przecież trzeba umieć odpowiednio poprowadzić rozmowę by osiągnąć cel 

Zadzwoniłem do Balfego, powiedziałem że mnie pociąga, odpowiedział mi że się cieszy ale że sorry bo jego serce i nie tylko nalezy już do Hansa, więc mi przysłał płytkę z autografem




#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Adam ma płytę, gratuluję więc tej płytą, którą teraz masz
A ja sam po raz kolejny słuchałem sobie tej płyty i rzeczywiście tak jak twierdzi Mefisto, mogłaby ona być krótsza. Dla mnie po tych dwóch pierwszych utworach mógłby spokojnie już kawałek pt. "Iwo Jima" wchodzić. Szczerze to dla mnie właśnie od tego momentu ta muzyka się rozpoczyna. Spodobał mi się przy okazji bardzo utwór pt. "Men at War".

A ja sam po raz kolejny słuchałem sobie tej płyty i rzeczywiście tak jak twierdzi Mefisto, mogłaby ona być krótsza. Dla mnie po tych dwóch pierwszych utworach mógłby spokojnie już kawałek pt. "Iwo Jima" wchodzić. Szczerze to dla mnie właśnie od tego momentu ta muzyka się rozpoczyna. Spodobał mi się przy okazji bardzo utwór pt. "Men at War".
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Kolejny odcinek, kolejna opinia ma:
A więc nawet ciekawy to odcinek, trochę inny od tych dwóch poprzednich, co mnie cieszy. Ale spoilerować tutaj nie zamierzam.
Bardziej muzycznie więc podejdę. Muszę przyznać, że z dotychczasowych odcinków to w tym akurat muzyka była najbardziej słyszalna. Szczególnie ciekawie wypadło parę aranżacji tematu głównego. Od takie me krótkie spostrzeżenia
A więc nawet ciekawy to odcinek, trochę inny od tych dwóch poprzednich, co mnie cieszy. Ale spoilerować tutaj nie zamierzam.
Bardziej muzycznie więc podejdę. Muszę przyznać, że z dotychczasowych odcinków to w tym akurat muzyka była najbardziej słyszalna. Szczególnie ciekawie wypadło parę aranżacji tematu głównego. Od takie me krótkie spostrzeżenia

#WinaHansa #IStandByDaenerys
czy w tym serialu są tytuły odcinków podane w trakcie trwania? (prolog/czołówka/środek/koniec itp.. gdzie?)
bo jakoś nie zauważyłem w 1 odcinku tytułu, a sprawdziłem że lista odcinków przedstawia się niby tak :
01 - Guadalcanal
02 - Basilone
03 - Melbourne
04 - Gloucester / Pavuvu / Banika
05 - Peleliu Landing
06 - Peleliu Airfield
07 - Peleliu Hills
08 - Iwo Jima
09 - Okinawa
10 - Home
bo jakoś nie zauważyłem w 1 odcinku tytułu, a sprawdziłem że lista odcinków przedstawia się niby tak :
01 - Guadalcanal
02 - Basilone
03 - Melbourne
04 - Gloucester / Pavuvu / Banika
05 - Peleliu Landing
06 - Peleliu Airfield
07 - Peleliu Hills
08 - Iwo Jima
09 - Okinawa
10 - Home
#FUCKVINYL