Media Ventures/Remote Control - przemyślenia

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#61 Post autor: Wawrzyniec » wt gru 22, 2009 15:10 pm

A ja tam lubię "The New World" Hornera, niezależnie czy przepadł w filmie, czy nie, ale na płycie bardzo przyjemna rzecz i mi żadnego Zimmera za to nie potrzeba.
Co do tego to nie mam wątpliwości :P Chociaż czytając recenzję to chyba Babuchowi ta płyta średnio przypadła do gustu i za bardzo nie widzi sensu, po co muzyka Hornera w ogóle w filmie się znalazła. Ale wiadomo wiele osób, różne poglądy :)
Lepiej by ktoś wydał wreszcie porządnie inną malickowską perełkę, czyli "Dni niebios" Morricone.
A nie jest wydana? Na kasecie, czy winylu? :P Ale to bardziej pytanie do naszych fachowców :wink:
Zaszczyt? Wiesz, trudno odrzucić muzykę, pod którą KRĘCIŁEŚ film. Większość partytury Zimmera powstała przed zdjęciami, bo Malick chciał puszczać muzykę na planie.
Znam dobrze historię powstawania "The Thin Red Line". Zresztą sam Zimmer nie raz w wywiadach wspominał jak mu się pracowało z Malickiem jak powstało wybitne "Journey to the Line". Z tego co wiem to chyba Zimmer skomponował tyle tej muzyki, że chyba później część pomysłów wykorzystał w "The Last Samurai"? Nie wiem na ile to jest prawda? Żałuję tylko, że przepiękne "Stone in My Heart" nie znalazło się w filmie. A z ty zaszczytem to chodziło mi tylko o fakt, że w przeciwieństwie do Hornera, muzyka Zimmera w pełni została wykorzystana w filmie, co oznacza, że spełni wysokie wymagania Malicka. A jak z Morricone było to nie mam pojęcia :?

A na zakończenie to mam pewne pytanie do Kopera: A mianowicie czy mogę Tobie zadać pytanie z natury "co by było gdyby" "political fiction" itd. :?: :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#62 Post autor: Koper » wt gru 22, 2009 15:29 pm

Wawrzyniec pisze:A nie jest wydana? Na kasecie, czy winylu? :P Ale to bardziej pytanie do naszych fachowców :wink:
Taa... na winylu, co mnie nie satysfakcjonuje. A Ciebie by cieszyło, jakby Zimmer był tylko na winylach dostępny? :)
Wawrzyniec pisze:A na zakończenie to mam pewne pytanie do Kopera: A mianowicie czy mogę Tobie zadać pytanie z natury "co by było gdyby" "political fiction" itd. :?: :)
Zawsze możesz. To wolny kraj podobno. ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#63 Post autor: Wawrzyniec » wt gru 22, 2009 15:44 pm

Koper pisze:Taa... na winylu, co mnie nie satysfakcjonuje. A Ciebie by cieszyło, jakby Zimmer był tylko na winylach dostępny? :)
Oczywiście, że nie, tylko żartuję. Zresztą nie wiem czy w ogóle cokolwiek Zimmera wydane zostało na winylu? Może "Black Rain". Oczywiście nie licze do tego grona "Video Killed The Radio Stars";) Williamsa to widziałem "Star Wars" na winylu do kupienia w sklepie w Berlinie. Ale z tę cenę to bym niejedną płytę kupił, a i zresztą winyle mnie jakoś nie fascynują, kręcą itd.
Koper pisze:Zawsze możesz. To wolny kraj podobno. ;)
Dobra, a więc oto moje pytanie: Dajmy na to, że przypadkowo Twój odrzucony score do "Gran Torino 2" :wink: trafia w ręce Hansa Zimmera. Maestro Zimmer jest pod sporym wrażeniem Twoich umiejętności proponuję angaż w REMOTE CONTROL PRODUCTION :!: Na dobry początek zająć miałbyś się muzyką dodatkową do "Transformers 3" Steve'a Jablonsky'ego. Jakbyś postąpił :?: Przyjąłbyś ofertę Hansa, czy też odmówiłbyś :?: :P :wink:
W sumie to pytanie może też się tyczyć innych forumowiczów
:wink:

:?: :?: :?:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#64 Post autor: Adam » wt gru 22, 2009 15:50 pm

Wawrzek, za tą kasę co te patałachy tam biorą to i ja bym się sprzedał jak szmata lol :lol: :lol: :lol: Lorenca bym wrzucił i tak by nikt nie poznał że plagait :D:D

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#65 Post autor: Paweł Stroiński » wt gru 22, 2009 16:41 pm

Wawrzyniec pisze:
Koper pisze:Taa... na winylu, co mnie nie satysfakcjonuje. A Ciebie by cieszyło, jakby Zimmer był tylko na winylach dostępny? :)
Oczywiście, że nie, tylko żartuję. Zresztą nie wiem czy w ogóle cokolwiek Zimmera wydane zostało na winylu? Może "Black Rain". Oczywiście nie licze do tego grona "Video Killed The Radio Stars";) Williamsa to widziałem "Star Wars" na winylu do kupienia w sklepie w Berlinie. Ale z tę cenę to bym niejedną płytę kupił, a i zresztą winyle mnie jakoś nie fascynują, kręcą itd.
Mroczny rycerz został wydany na winylu.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#66 Post autor: Adam » wt gru 22, 2009 18:16 pm

Jeszcze dołożyć do listy hansowych LP trzeba : Króla Lwa, Thelme i Luise, Backdraft, Rain Man, Black Rain, A World Apart, Rain Man i Paperhouse. That's all.

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#67 Post autor: Łukasz Wudarski » wt gru 22, 2009 18:45 pm

Wawrzyniec pisze: Co do tego to nie mam wątpliwości :P Chociaż czytając recenzję to chyba Babuchowi ta płyta średnio przypadła do gustu i za bardzo nie widzi sensu, po co muzyka Hornera w ogóle w filmie się znalazła. Ale wiadomo wiele osób, różne poglądy :)
Ja tam nie lubie tego score'a Uważam go za kiczowaty i cięzko mi przez niego przechodzić. Avatar lepszy...
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#68 Post autor: Koper » wt gru 22, 2009 18:59 pm

Wawrzyniec - myślę, że mogę się śmiało podpisać pod tym co Adam napisał w odpowiedzi na Twoje zapytanie. :D Gdybym był początkującym kompozytorem z ambicją zarabiania na życie pisaniem muzyki filmowej a cały mój dorobek artystyczny ograniczał się do jednego score rejected, to wiedząc że ta niemiecka mafia ;) dominuje na rynku hollywoodzkich ilustracji filmowych a nie mając w bliższym czasie perspektyw załapania się do jakiegoś filmu pewnie bym do niej przystał, próbując od additional music przejść do dostawania fuchy głównego kompozytora, cały czas jednak starając się pisać jak najbardziej swoją, a jak najmniej MV'owską muzyką i po podłapaniu kontaktów i zdobyciu zaufania kilku reżyserów spieprzać stamtąd i działać na własną rękę. :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#69 Post autor: Adam » wt gru 22, 2009 19:00 pm

Koper pisze:i po podłapaniu kontaktów i zdobyciu zaufania kilku reżyserów spieprzać stamtąd i działać na własną rękę. :P
Koper, z RCP jest przecież jak z KGB, a nikt jeszcze nie odszedł z KGB ;-)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#70 Post autor: Adam » wt gru 22, 2009 19:03 pm

...zresztą teraz nie sztuka być Zimmerem ;-) Kupujesz rozszerzone wydanie Aniołów na 2dvd i masz program Hansa gratisowo na płycie, tydzień zabawy i masz Dark Knighta :D Także Balfe suuucks ;-)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#71 Post autor: Koper » wt gru 22, 2009 19:03 pm

A Badelt? :D Odszedł i żyje. Ale fakt, stoczył się ostro. Wydają mu co piąty score ledwo. :D Jeszcze chłopak zacznie pić. ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#72 Post autor: Adam » wt gru 22, 2009 19:09 pm

Adam Krysiński pisze:"It's Complicated" jednak wyjdzie, ale tylko jako mp3.
Chyba dzieło to nie było i nie było co wydawać, bo tylko 16 minut wypuścili :lol: :lol:

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#73 Post autor: Paweł Stroiński » wt gru 22, 2009 20:11 pm

Zimmer stwierdził, że jest za dużo powtarzalnego materiału, wydali tylko to, co reprezentatywne.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#74 Post autor: Paweł Stroiński » śr gru 23, 2009 01:40 am

Brzmi to zresztą jak przedłużenie The Holiday z jedną bardzo fajnym i zabawnym kawałkiem.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#75 Post autor: Wawrzyniec » śr gru 23, 2009 23:10 pm

za tą kasę co te patałachy tam biorą to i ja bym się sprzedał jak szmata lol
Wawrzyniec - myślę, że mogę się śmiało podpisać pod tym co Adam napisał w odpowiedzi na Twoje zapytanie. Very Happy Gdybym był początkującym kompozytorem z ambicją zarabiania na życie pisaniem muzyki filmowej a cały mój dorobek artystyczny ograniczał się do jednego score rejected, to wiedząc że ta niemiecka mafia Wink dominuje na rynku hollywoodzkich ilustracji filmowych a nie mając w bliższym czasie perspektyw załapania się do jakiegoś filmu pewnie bym do niej przystał, próbując od additional music przejść do dostawania fuchy głównego kompozytora, cały czas jednak starając się pisać jak najbardziej swoją, a jak najmniej MV'owską muzyką i po podłapaniu kontaktów i zdobyciu zaufania kilku reżyserów spieprzać stamtąd i działać na własną rękę. Razz
Dziękuję bardzo za odpowiedzi i doceniam Waszą szczerość. W sumie zastanawiałem się czy pojawią się jacyś "idealiści", którzy by nie przyjęli takiej propozycji, moim zdaniem wcale i w ogóle nie hańbiącej, a nawet mającej coś zaszczytnego. Widać jednak się nie pojawili, albo po prostu nie chciało im się pisać, tak jak Waszej dwójce, za co dziękuję :wink: :P

Jak już pisałem dziękuję za szczerość to jednak mimo wielkiego szacunku muszę trochę Kopera skrytykować.
i po podłapaniu kontaktów i zdobyciu zaufania kilku reżyserów spieprzać stamtąd i działać na własną rękę.
Mam pewny problemy natury etycznej z tym zachowaniem :? Gdyż Koper, czyli Ty :P nie ukrywasz, że przyłączyłbyś się do RCP tylko po to, aby móc się wybić i w przyszłości nie mieć z nimi nic wspólnego do czynienia. To nie jest do końca ładne, to jest zwykłe wykorzystanie kogoś :( :P Na pierwszy plan udawałbyś dobrego kolegę: "Witaj Steve! Co tam u Baya?", "Geoff, Twój najnowszy score, miodzio!", "Miło Cię widzieć Atli", "Czy już mówiłem, że podziwiam Ciebie Ramin?" :P Ale to wszystko to tylko pozory, gdyż tak naprawdę to chciałbyś, aby oni wszyscy poszli do diała :twisted: :P :wink: Nieładnie, nieładnie i pomyśleć, że oddałem na Ciebie głos :lol: :wink:

A już tak bardziej na poważnie to czy właśnie RCP nie jest bardzo dobrym miejscem dla początkujących kompozytorów? Tutaj można mówić co się chce, ale ta "niemiecka mafia" wydała naprawdę kilka dobrych owoców :)
Koper, z RCP jest przecież jak z KGB, a nikt jeszcze nie odszedł z KGB
Wiele osób odeszło, lub nie współpracuje na stale. Chociażby Badelt, któremu różnie się wiedzie, ale takie "Le Petit Nicolas" pokazuje, że wcale nie jest z nim tak źle :) Nie wiem czy Harry Gregson-Williams, czy też John Powell są dalej członkami RCP. Zresztą tak też często tu wspominany Marc Streitenfeld nie zalicza się chyba już do RCP. :?
Brzmi to zresztą jak przedłużenie The Holiday z jedną bardzo fajnym i zabawnym kawałkiem.
"It's Complicated" zapowiada się w takim razie ciekawie, gdyż ja lubię "The Holiday" :) Właśnie teraz słucham sobie tej muzyki, aby poczuć świąteczną atmosferę. I tym samym też życzę Wszystkim i tym lubiącym i nie lubiącym MV/RCP Wesołych Świąt :!: :D :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ