Ale ten film to gowno jakich malo - nikt mi nie odda 2 godzin mojego zycia. Juz pomijajac typowe klisze w filmach o Zombie to caly watek inteligentnych zombie - na uj to bylo jak nic nie wnioslo do fabuly - koncowka zerznieta z Aliens
Ale najwaznieszy zarzut - nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Niemilosiernie przegadane i nudne do bolu dupy. Score Junkiego nie istnieje, ale jak nawet jest to tez jest tak bezplociowy w tych paru scenach akcji i prawie go nie slychac - beznadziejny. Piosenek w sumie prawie nie zauwazylem bo tez sa tak na maxa oklepane. NIe wiem co gimbaza lubi w tym Snyderze. Generalnie jego filmy sa przegadane i strasznie manieryczne - jego bohaterowie nigdy nie zachowuja sie naturalnie tylko zawsze wyglaszaja wzniosle monologi o niczym.
Nie moglem sie powstrzymac, wiec sie sam do tego dolozylem, ale w tym temacie az zal patrzec ile postow powstala dla takiej kupy
