Steve Jablonsky - Transformers 4: Age Of Extinction (2014)

[Wawrzyniec]

1. Decision (4:20)
2. Best Thing That Ever Happened (2:06)
3. I'm An Autobot (5:06)
4. Optimus Is Alive (2:17)
5. Cemetery Wind (5:53)
6. His Name Is Shane And He Drives (5:17)
7. Hacking The Drone (2:05)
8. Transformium (3:24)
9. Galvatron Is Online (1:56)
10. Your Creators Want You Back (3:26)
11. The Final Knight (4:07)
12. Punch Hold Slide Repeat (2:12)
13. The Presence Of Megatron (2:51)
14. Galvatron Is Active (4:13)
15. Have Faith Prime (1:29)
16. Hong Kong Chase (1:43)
17. The Legend Exists (1:16)
18. Dinobots Charge (6:37)
19. That's A Big Magnet (2:51)
20. Drive Backwards (2:05)
21. Honor To The End (5:18)
22. Leave Planet Earth Alone (3:47)
23. The Knight Ship (3:21)

80 minut Oj, "Battleship" deja vu coraz większe. Tam też pierwsze kompilacje były niezłe, ale pod koniec wyszło 77 minut score'y, przez który trudno było przejść.
W ogóle to ta piosenka to jest tylko w formie single'a wydana? Nie ma oddzielnego songtracka? To czemu np. nie dać jej na jednym wydaniu?
Wszystko to dziwne. I w sumie chciałbym wiedzieć jak wygląda naprawdę taka praca dla Baya i czy Jablonsky już się cieszy na kolejne części Transformerów.

[WhiteHussar]

Źle nie będzie.

Steve na Facebooku:
And here is the LP!Still working on getting a physical release out there for those who still want a CD they can actually hold. That takes a bit longer. We wanted to get the full score up on iTunes as soon as possible, so here it is. If you check it out I hope you like it!

Ufff...

[Templar]

Nie lepiej sobie po prostu kupić za parę złotych zestaw jakichś fajnych podstawek pod piwo na Allegro? Za dychę nawet świecące można kupić. Przecież taka płytka to z 50zł będzie kosztować, jak nie lepiej, to już naprawdę trzeba być ultrahipsterem, żeby tyle płacić za jedną podstawkę

[WhiteHussar]

Nie lepiej sobie po prostu kupić za parę złotych zestaw jakichś fajnych podstawek pod piwo na Allegro? Za dychę nawet świecące można kupić. Przecież taka płytka to z 50zł będzie kosztować, jak nie lepiej, to już naprawdę trzeba być ultrahipsterem, żeby tyle płacić za jedną podstawkę

A są jeszcze jakieś inne podstawki ? XD

[Ghostek]

Score już na warsztacie. Recka sooon.

A co do filmu...
Świat rzygnął hejtem, a w ciągu zaledwie tygodnia do kin ruszył tabun ludu nabijając w box office prawie pół miliarda.

[Mystery]

Się słucha, "Hacking the Drone", zabójcza wokaliza

[Mystery]

W "Have Faith Prime" zaleciało mi "Oblivion", ale w "Dinobot Charge" jest już nieźle pojechane

[WhiteHussar]

Ciekawe czy Score jest w większości oparte na wyciu wokalisty Imagine Dragons

[Wawrzyniec]

W "Have Faith Prime" zaleciało mi "Oblivion",

additional music: Joseph Trapanese


I w sumie sam nie wiem jak odczytywać Wasze komentarze: Jest to złe-złe, czy tak złe, że dobre?

[Mystery]

Ciekawe czy Score jest w większości oparte na wyciu wokalisty Imagine Dragons

Nie jest, wokaliza jest gdzieś w 4 trackach, w tym w jednym tak jak w Haunted z EP, mamy wokal i muszę przyznać, że nawet fajnie to wypadło, choć Ci co narzekali na piosenkę pewnie będą narzekać

[Wawrzyniec]

Proszę mamy już pierwsze "tribute videos" odnośnie tego score'u:

http://www.youtube.com/watch?v=8OppfCLb4w0

[WhiteHussar]

I w sumie sam nie wiem jak odczytywać Wasze komentarze: Jest to złe-złe, czy tak złe, że dobre?

Chyba za wcześniej na oceny typu złe czy dobre, ale nie zapominajmy, że większość tu na forum jechała po tym score jeszcze przed wyjściem Transformersów do kin.

[Ghostek]

Bo muzyka generalnie dupy nie urywa. Ma swoje mocne momenty, ale generalnie rozmienia się na drobne. EPka zdecydowanie lepsza i gdyby wzbogacił ją o kilka numerów z finalnego albumu mielibyśmy zgrabny zestawik.

[WhiteHussar]

Bo muzyka generalnie dupy nie urywa. Ma swoje mocne momenty, ale generalnie rozmienia się na drobne. EPka zdecydowanie lepsza i gdyby wzbogacił ją o kilka numerów z finalnego albumu mielibyśmy zgrabny zestawik.

Dla jednego nie urywa dupy, ale dla drugiego może być dobra. I znowu " Gusty i guściki ".

[Mystery]

Mając cały czas na uwadze, że jest to Jablo i Transy, muza jest nawet niezła, szczególnie po ostatnich nudnych i męczących wielkich scorach od Stiva (Ender, Battleship, T3). Oczywiście nad oryginalnością nie ma się co rozwodzić, SJ leci jak zwykle na temptracku i mamy znany z części poprzedniej Mind Heist, BRRRRRRRAAAAAWWWWRWRRRMRMRMMRMRMMMMM, czy wspominany przeze mnie Oblivion, ale muza gra gładko i przystępnie i mimo przepastnych rozmiarów, score zbytnio nie nudzi i nie męczy i da się wyczuć większy zapał, luz i lżejszy oddech. Nowe motywy zauważalne, acz mógłby być szerzej wykorzystane. Underscoru praktycznie nie ma, elektronika jest niezła, wolne granie przyjazne, a podobna do tej z trójki akcja, przebojowa i kawałki takie jak "Dinobot Charge" sympatykom takiej muzy winny przypaść do gustu.
Myślę, że tak po dwóch razach 3/5 można dać, jak na tego twórcę i tą serię, lipy nie ma.