Dokładnie, czytam sobie narzekania na Spider Mana Hornera, że to archaiczna praca, że brzmi jak muzyka do kreskówki lub di filmu familijnego, tak jakby wszyscy nastawili się na styl Zimmera a inna muzyka, inne podejście przeszło już do lamusa ... praca Hornera nie jest ideałem ale jest w niej to, co lubię w muzyce filmowej: tematyka, słuchalność, różnorodność, pewna magia - u Zimmera słyszę ostatnio tylko różne odcienie " ponurości ' i niby " epickości ", dlatego swego czasu zaskoczył mnie pierwszy Sherlock, przede wszystkim ze względu na motyw przewodni z ' kopem ' i pewną odmienność po Batmanach i Piratach.Wraith pisze: Przecież właśnie stąd bierze się całe niezadowolenie. Nic do osoby samego Zimmera nie mam. Zastrzeżenia mam do jego (i nie tylko jego) muzyki. Dzisiaj prawie wszystko robi się nie tylko na jedno kopyto, ale jeszcze w taki sposób, że coraz mniejsza przyjemność ze słuchania muzyki filmowej. Wtórne i atonalne. Jeżeli do Człowieka ze stali powstanie kawał dobrego soundtracka (jak chociażby do Captain America) to będzie dobrze. Na razie nic na to nie wskazuje i też uważam, że obawy są uzasadnione.
HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
czasy orkiestry symfonicznej u hansa się skończyły dawno temu i w życiu do tego stylu nie wróci, a przynajmniej nie do tego projektu. dostaniemy odrzuty z batmanów i przerobiony temat z dk i tyle. i jakiekolwiek by to nie było, nie będzie lepsze od DK, i nie będzie w ogóle symfonicznym scorem.
a gadki o mrocznym supermenie to śmiech na sali - koleś latający jak ptaszek w startosferze i kosmosie, z laserem w oczach, w majtorach i pelerynce, bez skazy i bez skaz za życia, skrywający się prywatnie jako ciapowaty i mało rozgarnięty reporter w wielkich binoklach, ma być mroczny?!
litości.. ta postać nigdy nie miała i nie będzie mieć możliwości pójścia w inny klimat i nigdy nie będzie miała wielu twarzy. nawet przez dekady w komiksach nie potrafili czegoś takiego zrobić, a przypominam że to własnie supermen jest ulubionym bohaterem ameryki i amerykanów oraz ikoną kultury (nie, nie batman) -a jakby ktoś nie wiedział o tym i nie wierzy to niech poczyta na ten temat. ta postać została już skrzywdzona na samym początku gdy ją i jej genezę i cechy wymyślono w sposób bardzo pobieżny, a jej potencjał wykorzystały już maksymalnie 2 pierwsze filmy z Reevem. każdy późniejszy był fejlem, również współczesne, bo nie da się opowiedzieć tej historii inaczej. można zmienić mu majtki, inaczej zaczesać grzywkę, zatrudnić innego modela, ale finalnie sprowadzać się to będzie do tej samej otoczki. Siegel i Shuster nie żyją od 2 dekad, ale mają spadkobierców jako twórcy i osobiście uważam, że w Warnerze musza mieć niezłe jaja, albo ryzykownych marketingowców, że nie boją się ryzyka w odkopywaniu tej prostej jak konstrukcja cepa postaci i historii, i to tym bardziej rękami takiego marnego reżyseryny.
a gadki o mrocznym supermenie to śmiech na sali - koleś latający jak ptaszek w startosferze i kosmosie, z laserem w oczach, w majtorach i pelerynce, bez skazy i bez skaz za życia, skrywający się prywatnie jako ciapowaty i mało rozgarnięty reporter w wielkich binoklach, ma być mroczny?!

#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9346
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Dokładnie wyrażasz moje obawy, co do filmu.
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Obecność Kryptonu może zmienić zachowanie Supermana i w trzecim filmie nawet o tym było, no ale film był tragicznie zrobiony, no i wyszła jedna wielka lipa.Adam pisze:a gadki o mrocznym supermenie to śmiech na sali - koleś latający jak ptaszek w startosferze i kosmosie, z laserem w oczach, w majtorach i pelerynce, bez skazy i bez skaz za życia, skrywający się prywatnie jako ciapowaty i mało rozgarnięty reporter w wielkich binoklach, ma być mroczny?!
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Adam, mi się akurat podobają " Tajemnice Smallville " i takie podejście do postaci Supermena jest dosyć ciekawe, bo nie jest on tu postacią jednowymiarowa, jednoznacznie dobra, czystą i bez skaz, ma swoje wady i wątpliwości i chętnie zobaczyłbym kinowe kontynuacje tego serialu, mówiło się nawet o spotkaniu młodego Clarka Kenta z młodym Brucem Wyane, ostatecznie do spotkania dojdzie w serii komiksowej.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
ja nie mam takich obaw bo mnie film nie interesuje. score też nie, bo nie będzie symfoniczny. wg mnie Nolan i WB przeszarżowali, wychodząc z założenia że skoro obłowili się na batmanach, a w rekach zostały im prawa do supermena, bo spajdiego ma sony, to zróbmy kolejną wersję, najwyżej będzie fejl.. tylko że każdy film o supermenie, szczególnie w obecnych czasach, gdy ta płytka postać została wyeksploatowana przez lata paroma filmami i bajkami, które były o tym samym, nie przyjmie się, bo supermen nie jest postacią która przeżyła ducha czasu. nie ma w nim psychologii, rozterek, skazy, problemów zwykłego człowieka - to wszystko co było w batmanie, spajdim - i te dwie postacie dają możliwość do róznych interpretacji i historii.. a supermen stworzony w okresie międzywojennym ku pokrzepieniu jankeskich serc po prostu jest czymś, co już 20 lat temu przestało się sprzedawać.Paweł Stroiński pisze:Dokładnie wyrażasz moje obawy, co do filmu.
#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Chyba zawarowaliście zespołowo, Superman III to jest jedyny film który do tej pory się obronił, jedyny który nie próbuje traktować poważnie faceta w pelerynie, poważnie się nie da 
Adam i Koper powinni dostać ostrzeżenie za antysemickie komentarze, narzekając na genezę Supermana narzekają na mit założycielski państwa Izrael, czyli legendę o Mojżeszu, której narodziny Supermana są całkiem wierną kopią

Adam i Koper powinni dostać ostrzeżenie za antysemickie komentarze, narzekając na genezę Supermana narzekają na mit założycielski państwa Izrael, czyli legendę o Mojżeszu, której narodziny Supermana są całkiem wierną kopią

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
dobrekiedyśgrześ pisze:Adam i Koper powinni dostać ostrzeżenie za antysemickie komentarze, narzekając na genezę Supermana narzekają na mit założycielski państwa Izrael, czyli legendę o Mojżeszu, której narodziny Supermana są całkiem wierną kopią


#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
No nikt o z zdrowych zmysłach by na to nie wpadł, ale tam w USA komiksy wykładają na uniwersytetach, to jest i baza naukowa do takich rozważań 

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
5 stron tematu po jednym newsie, który jeszcze 50 razy może się zmienić - way to go!
Kiedy 95 stron? Wpisujcie miasta!
Wałbrzych!
Kiedy 95 stron? Wpisujcie miasta!
Wałbrzych!
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Nie wiem czy na temat, bo nawet nie chce mi się czytać tego wszystkiego. Wiem jedynie, że Turek dalej nie lubi Hansa, Paweł przeciwnie, a reszta ma wyjebane.
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
heh to standard.. ale np rozmawiamy obszernie o historii postaci i mógłbyś posty poczytać



#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Tu nie chodzi o to, kto lubi Zimmera a kto nie, chodzi raczej o kondycję całej współczesnej muzyki filmowej i o to, że po Batmanach Nolana utrwaliła się muzyczna konwencja Zimmera jako ta jedyna i najlepsza a wszelkie inne podejścia traktowane są jako " oldskool "
a tak na marginesie to nie wyobrażam sobie muzyki z nowych Batmanów w filmie o Supermanie, gdyż jest to zupełnie inny bohater i takie stężenie ponurości i patosu po prostu uczyniłoby ten film śmiesznym.
a tak na marginesie to nie wyobrażam sobie muzyki z nowych Batmanów w filmie o Supermanie, gdyż jest to zupełnie inny bohater i takie stężenie ponurości i patosu po prostu uczyniłoby ten film śmiesznym.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Nom. I co?lis pisze:a tak na marginesie to nie wyobrażam sobie muzyki z nowych Batmanów w filmie o Supermanie, gdyż jest to zupełnie inny bohater i takie stężenie ponurości i patosu po prostu uczyniłoby ten film śmiesznym.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.