Kenji Kawai - skończył się?

[Koper]

Bitch pleeze. "Ghost in the Shell 2" i przede wszystkim "Patlabor 2: The Movie". Posłuchaj sobie "Mobile Suite Gundam 00 Soundtrack Nr 3" - taka zajebista i cool muzyka, że należy ją słuchać wyłącznie z kilkudniowym zarostem, popijając tequilę z gwinta.

Łaaał, szał, 3 scory, a znając stylistykę GitS to pewnie poza filmem to ciężko tego słuchać. Zresztą chyba nawet podchodziłem do tego scoru kiedyś, podejdę może znowu, ale najpierw chcę film obczaić. Patlabora kiedyś słuchałem, ale raczej mnie nie wciągnął. Tego ostatniego nie znam, typowy Kawaj, czy jakaś inna stylistyka?

[Wawrzyniec]

Moim skromnym zdaniem "GitS 2" jest zdecydowanie bardziej przystępny od jedynki i na samej płycie słucha się go świetnie. "Patlabor 2: The Movie" jest moim zdaniem świetne. I zaliczam go do mojego TOP 5 ulubionych soundtracków Kawaia. Stawiam chyba w ogóle na drugim miejscu za "Sky Crawlers". Zaś "Mobile Suit Gundam 00 Nr. 3" to świetne połączenie rocka z orkiestrą. Naprawdę cool soundtrack, dla prawdziwych twardzieli. Tutaj daję dwie próbki:

http://www.youtube.com/watch?v=p-SIqoTx2m0

http://www.youtube.com/watch?v=i10WOysehX8

W sumie od dłuższego czasu zabieram się za zrecenzowanie tych trzech ścieżek. Tylko niestety gdyby doba trwała 48h to pewnie bym to zrobił.

Tak, patrząc to dość niezywkłe zjawisko, że to ja polecam teraz Koperowi Kawaia. Pamiętam, że przed latami to ja byłem sceptycznie nastawiony do Japończyka i wtedy Koper zapodał mi fragment ze "Sky Crawlers" i się zakochałem.
Zresztą moja recenzja "Sky Crawlers" jest nawet z dedykacją dla Kopera i Althazana, dzięki którym mogę się delektować tę muzyką:
http://muzykafilmowa.pl/recenzja,278,sk ... s-the.html

Od Kopra się zaczęło, a teraz do Kopra wraca. Proszę jaką niezwykłą pętlę zatoczyła ta historia.

[Mystery]

Najlepszy Kawai to ten z Makoto.

[Adam]

i tym akcentem zakończmy temat o prawdziwym Kawaju który się dawno skończył.

[Wawrzyniec]

"Makoto" jest ładne, ale nie zachwyca mnie tak jak "Sky Crawlers". Zresztą w związku z Kawaiem nie można zapomnieć o "Życie jest wspaniałą przygodą. Życie jest wędrówką wśród burz. Życie jest wędrówką wśród wielu burz" - "Avalon". Film całkowicie zabity przez polskich aktorów, ale muzyka świetna.

[Koper]

Zaś "Mobile Suit Gundam 00 Nr. 3" to świetne połączenie rocka z orkiestrą. Naprawdę cool soundtrack, dla prawdziwych twardzieli. Tutaj daję dwie próbki:
http://www.youtube.com/watch?v=p-SIqoTx2m0

Jakaś bidna ta orkiestra i chór... Samplowane czy on tak to biedacko orkiestruje i nagrywa?
Jest to w jakiejś wersji z koncertu dostępne dla porównania?
A i tak brzmi to trochę jak woda po kisielu wcześniejszych prac KK.

[Adam]

no właśnie no ale normalnie to przecież dla twardzieli nie? nie ma co

[Wawrzyniec]

A i tak brzmi to trochę jak woda po kisielu wcześniejszych prac KK.

Jakich wcześniejszych. Toż to ma przecież z co najmniej 6 lat.

[Adam]

ŁAŁ. Kawaj robi scory od przełomu lat 80 i 90 z których regularnie już wtedy wychodziły płyty