Chyba typ naszego wywiadu nie czytał, bo Hans wyraźnie stwierdził, że nie jest Artystą przez duże A. I to jedna z niewielu rzeczy, w której się z Hansem zgadzam.DanielosVK pisze:Ano, komentarze. Komentarze są nadzwyczaj zabawne.
O Sherlocku:zgodze się w 100proc. Jeszcze nigdy rozstrojone instrumenty nie brzmiały tak pięknieKunszt i piękno.
Prawdziwy Artysta. Szkoda, że nie dostał Oscara.
bo nie mógł powiedzieć że nim jest bo on zdaje se sprawę że był pół świata ze śmiechu wtedy umarłaKoper pisze:Chyba typ naszego wywiadu nie czytał, bo Hans wyraźnie stwierdził, że nie jest Artystą przez duże A. I to jedna z niewielu rzeczy, w której się z Hansem zgadzam.
A mnie to, że taka chała jak TYTANIK dostała oskaraMefisto pisze:brrr - mierzi mnie, jak widzę to spolszczeniemuaddib_dw pisze:Był bum na Hornera przez Tytanika
Wawrzek polonista małostkowy się stał i na sens wypowiedzi nie zwraca uwagi, przecie nie uraziłem w niej za mocno osoby ZimmeraWawrzyniec pisze:Bardziej od tego "papierza" przez "rz"Mefisto pisze:brrr - mierzi mnie, jak widzę to spolszczeniemuaddib_dw pisze:Był bum na Hornera przez Tytanika
I to się chwalimuaddib_dw pisze:Wawrzek polonista małostkowy się stał i na sens wypowiedzi nie zwraca uwagi, przecie nie uraziłem w niej za mocno osoby Zimmera
Ale mimo wszystko o poprawną polszczyznę trzeba dbać i błędy poprawiać, aby na przyszłość się one nie powtarzały. I nie ma w tym nic złośliwego, a bardziej troskliwego. 
Wśród reżyserów to może jest popularny, ale pytanie było o "najbardziej popularnego wśród niesłuchających na co dzień muzyki filmowej", jeszcze nigdy nie widziałem by ktoś taki wspomniał o DesplacieKoper pisze:I po co ten offtop?
Desplat - na topie ostatnio wśród reżyserów, Oscar i wiele innych nagród
A poza tym kiedy on Oscara dostał? 
Co za profanacja.Templar pisze:nawet ostatnio dowiedziałem się, że Władcę Pierścieni też robił Zimmer!
Kiedyś miałem okazję rozmawiać z paroma osoba (tyle, że to akurat nie byli Niemcy, ale Polacy), którzy na co dzień filmówki nie słuchają, ale byli wielkimi fanami anime i każdy wiedział kto to jest Joe Hisaishi.Koper pisze:Hisaishi - jak widać po powyższych wypowiedziach ostatnio całkiem popularny (jak na kompozytora filmówki), swoje zrobił FMF, ale też już wcześniej animacje studia Ghibli.
I nikt nie wiedział co leci, a jak zapuszczą He's a Pirate to "ŁO JEZU ZIMMER, LOFFCIAM, LOFFCIAM, XD XD XD". A spróbuj jeszcze takim osobom powiedzieć, że on nie robi sam muzyki, już raz parę osób się na mnie rzuciło za Modern Warfare 2 i Crysisa 2, bo jak twierdziły - okładki płyt kłamią, Zimmer jest skromny, ale tak naprawdę to on sam wszystko robiłWawrzyniec pisze:I proszę tutaj tak nie demonizować Zimmera, gdyż w "Tańcu z Gwiazdami", "Mam Talent" czy innym tego typu czegoś na TVNie to i kiedyś w tle leciała muzyka z "Apocalypto".
