#68
Post
autor: ravaell » pn cze 27, 2011 20:03 pm
Jak dla mnie to należy się 3,5, może 4. Długość płyty w sam raz, jest radość po odsłuchaniu płyty, jak to u Powella, ogólnie przez całą płytę ciągnie się fajny zabawny klimat. Jednak cały czas miałem wrażenie, że gdzieś to już kiedyś słyszałem, a takie "Mars Needs Moms suite" aż zalatuje smokowym "Test Drive". Dwie piątki dałbym tylko wybitnym dziełom, które na zawsze zapiszą się w historii muzyki i kina, a szczególnie w naszych sercach. A taki poziom "Matki w Mackach Marsa" (co to w ogóle za tytuł) zdecydowanie nie prezentują.