Oskary, oskary
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26569
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Śmieszne te oskarki.
I za takim czymś warto noc zarywać?
Pfff... Najbardziej mnie rozwaliła nagroda za scenariusz dla "The Hurt Locker". Reszta do przewidzenia raczej. "Avatarovi" prędzej za dźwięk i efekty dźwiękowe bym dał jak za zdjęcia, chociaż musiałbym obejrzeć jakieś making offy w temacie, co właściwie robił na planie Mauro Fiore. Fajnie, że docenili "The Cove" w dokumencie, ciekawe co na to Japońcy.
Szkoda, że "Up" wygrał w animacji, zdecydowanie ciekawszy jest "Pan lis", a i "Brendan" czy "Coraline" prezentują się bardziej interesująco. Co do muzyki - ani mnie to ziębi ani grzeje. 




"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
A ja tam w ogóle jeszcze nie spałem i nie zamierzam odsypiać tego dnia. Spać pójdę pod wieczór
A tej nieprzespanej nocy nie żałuję, mimo że i tak krytykują ostro decyzje Akademii. Ale szczerze to jestem zadowolony, nawet bardzo
Gdyby "Avatar" więcej wygrał to wtedy byłby to pierwszy mój mega-ulubiony film zdobył najważniejsze Oscary to wtedy zaczynałbym się bać, że coś jest ze mną i z moim gustem nie tak. Objawy tego "doroślenia", którym mnie tutaj straszą zacząłbym pewnie dostrzegać. A tak pozostało wszystko po staremu
A, że we wszystkich kategoriach zasłużyli na statuetki to już inna sprawa, ale mniejsza o to, gdyż i tak to "Avatar" przejdzie, a właściwie już przeszedł do historii
Patrząc na nastrój Akademii, to aż dziw bierze, że "The Hurt Locker" nie dostał Oscara za muzykę 



Ale to nie ma żadnego znaczenie co tam Fiore robił na planie. Liczy się efekt końcowy, a jak go osiągnięto to już inna sprawa. Przecież nigdzie nie jest powiedziane, że to muszą być naturalne zdjęcia, tak samo jak nigdzie nie jest napisane, że komputerowa scenografia się nie liczy. Wizulane "Avatar" miażdży, piękna zdjęcia, więc Oscar się należy."Avatarovi" prędzej za dźwięk i efekty dźwiękowe bym dał jak za zdjęcia, chociaż musiałbym obejrzeć jakieś making offy w temacie, co właściwie robił na planie Mauro Fiore.
A, że we wszystkich kategoriach zasłużyli na statuetki to już inna sprawa, ale mniejsza o to, gdyż i tak to "Avatar" przejdzie, a właściwie już przeszedł do historii

I bardzo dobrze, gdyż boję się pomyśleć co by się to stało, gdyby Horner, bądź Zimmer wygrał. Przy czym musicie przyznać, że do ich kawałków najlepiej się tańczyCo do muzyki - ani mnie to ziębi ani grzeje.


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26569
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Ale to równie dobrze mogliby nominować filmy Pixara - też wyróżniają się świetną stroną wizualną i przecież też ktoś wygląd kadrów, oświetlenie, ustawienie wirtualnej kamery musiał zaplanować, więc czemu tamtych nie nominowali? Ja oczywiście nie mam nic przeciwko Oscarowi dla Fiore, bo to znakomity operator (ale np. Ci powiem, że w tej kategorii jakby wygrał Twój "Sherlock" to też bym nie miał nic przeciw, bo Rousselot równie dobry jak nie lepszy jest) tylko ciekawi za co on właściwie odpowiadał, bo w making of'ach widać nawet Camerona biegającego z kamerą po planie, A Fiore się nigdzie nie przewija.Wawrzyniec pisze:Ale to nie ma żadnego znaczenie co tam Fiore robił na planie. Liczy się efekt końcowy, a jak go osiągnięto to już inna sprawa. Przecież nigdzie nie jest powiedziane, że to muszą być naturalne zdjęcia, tak samo jak nigdzie nie jest napisane, że komputerowa scenografia się nie liczy. Wizulane "Avatar" miażdży, piękna zdjęcia, więc Oscar się należy.
A, że we wszystkich kategoriach zasłużyli na statuetki to już inna sprawa, ale mniejsza o to, gdyż i tak to "Avatar" przejdzie, a właściwie już przeszedł do historii
Taaa... Zimmer to w ogóle na dyskotekę się nadaje - vide: show na parkingu Dreamworks.Wawrzyniec pisze:I bardzo dobrze, gdyż boję się pomyśleć co by się to stało, gdyby Horner, bądź Zimmer wygrał. Przy czym musicie przyznać, że do ich kawałków najlepiej się tańczyPatrząc na nastrój Akademii, to aż dziw bierze, że "The Hurt Locker" nie dostał Oscara za muzykę

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Dlaczego mój "Sherlock Holmes"
Przecież chyba daję jasno do zrozumienia, że to "Avatar" jest najważniejszy i najlepszy.
A co do samych zdjęć to ja nie wymyślam tych zasad, ale wiem, że nie ważne jest jak to osiągnięć, ważny jest efekt. Równie dobrze możesz zrobić zdjęcia telefonem komórkowym, a jeżeli będą dobre to ubiegaj się o Oscara
Nie wiem co i ile tam Fiore robił. Ale wiem, że zdjęcia w "Avatarze" są świetnie, a więc Oscar zasłużony.



A co do samych zdjęć to ja nie wymyślam tych zasad, ale wiem, że nie ważne jest jak to osiągnięć, ważny jest efekt. Równie dobrze możesz zrobić zdjęcia telefonem komórkowym, a jeżeli będą dobre to ubiegaj się o Oscara

Nie widziałeś gali, więc nie wiesz co mam na myśli. Ale osoby z wielgachnymi worami pod oczyma przyznają mi rację, że najlepiej to się tańczyło do Zimmera, Hornera, nawet do Desplata. Giacchino to taki wolniejszy taniec, a do Beltramiego to nie szło zupełnie tańczyćTaaa... Zimmer to w ogóle na dyskotekę się nadaje

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Bo Mystery ogólnie sprawia wrażenie sympatycznego kompozytora, który idealnie pasuje do Pixara. I chociaż wiadomo, że ja tę statuetkę życzyłem komuś innemu, ale i tak cieszę się z Oscara dla "Up", gdyż to dobry i sympatyczny score, do którego ja nie mam żadnych zastrzeżeń.Koper pisze:Mówkę całkiem sympatyczną walnął, trzeba mu przyznać.
Szkoda tylko trochę z tym "Avatarem", gdyż teraz to nici z recenzji Babucha



#WinaHansa #IStandByDaenerys