Adam jak oglądałem ruski camAdam pisze:ale czy słysząc ten sam motyw w pierwszej scenie lotu supermena, nie miałeś niedosytu że przez poprzednie, nie wiem, 40, 60 minut? filmu słyszałeś go już ze 4 razy? mi o to chodzi!



Adam jak oglądałem ruski camAdam pisze:ale czy słysząc ten sam motyw w pierwszej scenie lotu supermena, nie miałeś niedosytu że przez poprzednie, nie wiem, 40, 60 minut? filmu słyszałeś go już ze 4 razy? mi o to chodzi!
Ja nie miałem, bo wiedziałem, że muszę myśleć o Kryptonie (chociaż raczej, moja interpretacja przyszła po filmie, bo w filmie był to lekki mindfuck - czemu akurat Krypton? A potem sobie pomyślałem, geniusz!)Adam pisze:ale czy słysząc ten sam motyw w pierwszej scenie lotu supermena, nie miałeś niedosytu że przez poprzednie, nie wiem, 40, 60 minut? filmu słyszałeś go już ze 4 razy? mi o to chodzi!
W dodatku po jednokrotnym obejrzeniu filmu. Naprawdę Paweł, szacun, że wyłapujesz po jednym seansie i wielokrotnym przesłuchaniu albumu takie rzeczy.Adam pisze:ke?nic nie rozumiem, za trudne to dla mnie, nie ogarniam jak można tak rozkminiać
Czy chodzi o world engine ?Paweł Stroiński pisze:Jest. Zwłaszcza, że ta elektronika to nic nowego tylko po prostu zaadaptowany do muzyki efekt dźwiękowy z filmu... Zdążyłem już wstawić reckę, kiedy przeglądając książeczkę zorientowałem się, że ten efekt ma na score credit... Nie wiem, czy mogę mówić, który to efekt bez oznaczenia spoilera.
Faktycznie. Dzięki za linka. Tylko czy oni realizują wysyłkę do Polski...?Templar pisze:Jest nadal, tylko już niesprzedawane bezpośrednio przez Amazon tylko jakieś inne sklepy:
http://www.amazon.co.uk/Man-of-Steel/dp/B00C2U6G7C
Dzienks za fotki. Wydanko wygląda kusząco.Templer pisze:Wydaje Ci się, całe opakowanie jest aluminiowe. Tutaj moje zdjęcia (uwaga, duży rozmiar):
http://i.imgur.com/MlT2wLU.jpg
http://i.imgur.com/EVF5pVG.jpg
Dokładnie;) W filmie uderza to, o czym Paweł wspomniał w recenzji - w pewnym momencie ciężko się zorientować, czy to leci muzyka, czy efekty dźwiękowe.Tomek pisze: Czy chodzi o world engine ?![]()
cały Hansfilold pisze:w pewnym momencie ciężko się zorientować, czy to leci muzyka, czy efekty dźwiękowe.
Uważam, że muzyka w Zimmera w tych sekwencjach (cała batalia o Metropolis a potem finałowe starcie) była po prostu zbędna. Ekran zalewa morze efektów dźwiękowych i potężnej rozwałki. No ale dokładnie to samo robił przecież Zimmera i w Batmanach - większość klimatycznego sound-designu to przecież sprawa jego muzyki, która właściwie jest nierozróżnialna czasami w stosunku do filmowego sound designu.filold pisze:Dokładnie;) W filmie uderza to, o czym Paweł wspomniał w recenzji - w pewnym momencie ciężko się zorientować, czy to leci muzyka, czy efekty dźwiękowe.
Tak, dokładnie o to chodzi.Tomek pisze:Czy chodzi o world engine ?Paweł Stroiński pisze:Jest. Zwłaszcza, że ta elektronika to nic nowego tylko po prostu zaadaptowany do muzyki efekt dźwiękowy z filmu... Zdążyłem już wstawić reckę, kiedy przeglądając książeczkę zorientowałem się, że ten efekt ma na score credit... Nie wiem, czy mogę mówić, który to efekt bez oznaczenia spoilera.![]()
A Arcade ma batmanowską mocNatomiast w temacie elektroniki to Hans w MoS, w odróżnieniu od TDKR, niestety nie zabłysnął.
ile by się nie nagadał zawsze wraca myślami "do domu" dokładnie jak jego bohaterPaweł Stroiński pisze:Co jest w ogóle śmieszne w kontekście jego wypowiedzi, ponieważ Hans mówił, że wziął te gitary po to, by uczcić serce małomiasteczkowej Ameryki...
To dlaczego do cholery reprezentują głównie Krypton?!
W You Die Or… jest moment w którym muza robi dokładnie za sfxfilold pisze:Dokładnie;) W filmie uderza to, o czym Paweł wspomniał w recenzji - w pewnym momencie ciężko się zorientować, czy to leci muzyka, czy efekty dźwiękowe.
wtfTomek pisze:Nas się pytasz? Zapytaj się jego. Może da jakiś 'artystyczny' powód dla takiej zmiany
Co mnie zastanawia, to we wkładce książeczki są foty z gitarzystami. Tylko jakoś ciężko zauważyć je w scorze...