JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA

[Ghostek]

[Adam]

? to o co chodzi tu?

O Jezusieńku najsłodszy!!
Avatar + Four Feathers!

[Ghostek]

No proszę cię! Ten miks to tak jakbyś wcinał lody i popijał je kwasem chlebowym. Bez sensu

No ale to tylko sample. Całości posłucham to się wypowiem. U Hornera liczy się przede wszystkim klimat a pod tym względem jako całości może być całkiem nieźle.

[lis23]

Klipy do wszystkich utworów:
http://www.colosseum.de/product_info.ph ... liduref0j6

Z reguły nie lubię klipów, nawet " War Horse " po klipach mi się nie podobał, ale tutaj jest ok już po samych klipach, ogólnie jest to to, czego się spodziewałem, więc nie ma rozczarowania, także powtórkami z rozrywki, gdyż jest to znak rozpoznawczy Hornera, który często buduje nową budowlę z tych samych klocków, tych samych elementów
w klipach słychać też sporo wokalu, całkiem ciekawy zabieg i o ile budżet pozwoli, to zakupię tę płytę / o ile u nas wyjdzie /, póki co, priorytetem jest ' Lincoln " Williamsa i nowy Elton John ( o ile wyjdzie w tym roku ), oraz parę filmów i gier ;P

[Mystery]

O Jezusieńku najsłodszy!!
Avatar + Four Feathers!

Obawiam się, że tak jak na początkach Avatara, zamiast zachwycać się tym co nowe, nietuzinkowe i dobre, będzie się skupiało na tym co złe i skąd ściągnięte. W sumie zrozumiałe, ale temat Cristeros przewijający się przez całość jest naprawdę urzekający, o temacie z poematu czy wypełnionej po brzegi kobiecymi chórkami epickiej muzyce akcji nie wspomnąć. Wydaje się, że James w przeciwieństwie do Black Gold, trochę przeszarżował tu z ilością melodii i teraz już sam nie wiem co jest tu tematem przewodnim i mając w rękawie chociażby powyższe melodie, mógł darować sobie to "Four Feathers" czy "The Missing" ("A Bullet On The Floor"). Oj będą kontrowersje i ciężko będzie tą muzykę uczciwie ocenić i kłaniają się tu przede wszystkim "Kroniki Spiderwicka", muzyka dobra, ale bardzo nieoryginalna. Mi się klipy podobają, ale to jak Horner zajmie słuchacza w tych 8 i 10 minutowych utworach, to się dopiero okaże, póki co wiadomo, że czeka nas przynajmniej jeden highlight ("Jose's Martyrdom"), ale myślę, że będzie ich znacznie więcej, bo sporo kawałków zapowiada się pysznie.

[Adam]

czyli że co, Horner się skończył?

[lis23]

czyli że co, Horner się skończył?

Nie, gdyż Horner nadal robi to, co mu najlepiej wychodzi i za co jest ceniony, po prostu więcej tego samego - skończyłby się, gdyby nagle zaczął serwować takie partytury, jak JN Howard od 2011 lub momentami Zimmer

[Adam]

no bo widze tu jakieś rozkminy nad 4 minutami klipów z płyty która trwa prawie 79,59

[Wawrzyniec]

"Spiderman" był OK, to jest gorsza praca z tego co tu słyszę. Trochę za mało, aby się skończyć. Każdemu zdarzają się gorsze prace, ale to za mało, aby kogoś skreślać. Ani Horner, ani Zimmer się nie skończyli. JNH boję się.

[Adam]

ja nie słucham tych klipów, zapodam pełny seansik całego scoru po raz pierwszy jak wyjdzie. tego end titles z yt tez nie słuchałem.

[Wawrzyniec]

Szczerze to mnie te dwa projekty nie rajcują. Wolę sobie poczekać na te "Liczby", albo z nowszysch Hornerów zapodać "Avatara" i "Karate Kid".

[Adam]

Barry już przesłuchał klipy z Cristiady i się wypowiedział

http://youtu.be/CYbKKQ-hPwc?t=15m48s

w sumie ja też uległem i posłuchałem, to Horner w końcu

[lis23]

"Spiderman" był OK, to jest gorsza praca z tego co tu słyszę.

To nie jest gorsza praca, jest to po prostu taki Horner, jaki być powinien, Spider-man to wyjątek, tutaj słychać więcej emocji, czyli tego, co u Hornera cenię
w ogóle, póki co to jest to rok Hornera, bo i BG i TASM i ta praca bardzo mi się podobają i to może być rok Hornera, Williamsa i Shore'a - przy czym Shore też nie musi być mega oryginalny, podobnie jak Horner, wystarczy, że zaserwuje więcej tego co było dobre w LOTR + nowe tematy

[Templar]

Mnie się Black Gold bardziej podoba niż Spidey, a klipy FGG są dla mnie lepsze niż BG, czekam na całość

[Mystery]

Klipy z amazonu
http://www.amazon.com/For-Greater-Glory ... B00979595Q

Fragment "We're Cristeros Now" jest zajebisty