JOHN CARTER - Michael Giacchino

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#556 Post autor: Wojteł » pt mar 09, 2012 18:47 pm

Przesłuchałem muzykę, ale zanim się o niej wypowiem, muszę przesłuchać jeszcze parę razy. Na razie powiem, że jest dobrze 8)

Dziś na godzinkę odłożyłem "Wiedźmina" i przeczytałem cały temat. I dwóch rzeczy nie pojmuję:

1) Zachwytu nad CGI - owszem, te efekty są dobre, ale póki nie postawimy aktora obok kosmity. Na zdjęciach John Carter wygląda, jakby go w paincie doklejano. Mam nadzieję, że w filmie to wypada lepiej? Po zwiastunach mogę mniemać, że tak, pomijając lipne skoki głównego bohatera (to już w całości komputerowe susy Jedi wyglądały dla mnie o niebo lepiej)

2) Narzekania Kopra na Lynn Colins. Może nie wyglądała tak dobrze, jak w Wolverine:Geneza, ale wciąż bardzo ładna z niej babka 8)


A po umiarkowanej w zachwycie ocenie Mystera, na film chyba się nie wybiorę do kina i obejrzę go w domowym zaciszu :wink:

Swoją drogą, ciekawe, że główne role gra drugi plan z X-men: Genezy
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25178
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#557 Post autor: Mystery » pt mar 09, 2012 18:55 pm

Widzę, że Wy tylko na ocenę spojrzeliście :P Tak myślałem, żeby jej nie dawać, ale jak się człowiek prześpi to się pewnie zaokrągli w górę, a 7 to już, przynajmniej w moim przypadku, bardzo dobra ocena, bodajże tyle dałem dla Avatara :wink:

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#558 Post autor: Wojteł » pt mar 09, 2012 19:03 pm

Mystery Man pisze:Widzę, że Wy tylko na ocenę spojrzeliście :P Tak myślałem, żeby jej nie dawać, ale jak się człowiek prześpi to się pewnie zaokrągli w górę, a 7 to już, przynajmniej w moim przypadku, bardzo dobra ocena, bodajże tyle dałem dla Avatara :wink:
No dla mnie to było trochę jak z recenzją Wawrzka muzy z Sherlocka 2: jedzie, mówi, że źle, kiepsko, bieda, a tu jeb, 3 :P Z tym, że u Ciebie po dość pozytywnym opisie, sugerującym jakieś 7, 8/10, poszła ocena całkiem przeciętna :wink:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#559 Post autor: Arthur » pt mar 09, 2012 19:22 pm

Porównywałem do SW, bo to niby na być początek serii; klimaty podobne- stąd to naturalne porównanie.
W dalszym ciągu Carter mnie muzycznie nie przekonuję, i nie chodzi mu tu o brak motywu do tupania....
Słuchałem mp3, tak jak 99% innych scorów, ale jakoś ten dźwięk jest tak dziwnie przytłumiony. Odpale SW i czuję tam każdy instrument, moment zwolnienia, każde soczyste mruknięcie dęciaków. W samplach Loraxa to samo. Suita wyśmienita, ale reszta taka za skromna:)
Przydałaby się jeszcze jedna recenzja filmu, bo Myster wprawił mnie w konsternację. Czy ten film niesie coś ze sobą oprócz ładnych widoków?
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#560 Post autor: Adam » pt mar 09, 2012 19:33 pm

ho ho panowie - kto by pomyślał że Gjaczina będę kupował , już do mnie leci z amazonu 8)
Ostatnio zmieniony sob mar 31, 2012 12:13 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#561 Post autor: Wojteł » pt mar 09, 2012 19:41 pm

Burżuj, we FLACu ma, a ja mam mp3 VBR :?
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10446
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#562 Post autor: Ghostek » pt mar 09, 2012 19:44 pm

Wojtek pisze:Burżuj, we FLACu ma, a ja mam mp3 VBR :?
I to pewnie jakiegoś re-ripa z iTunesa :P

Ale faktem jest, że to "przytłumienie" dźwięku, to nie defekt empetrójczyny, tylko efekt realizacji dźwięku i miksu oraz mastera całości. Tak brzmi Carter i tak brzmią ścieżki Majkela ostatnimi czasy.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#563 Post autor: Adam » pt mar 09, 2012 19:45 pm

własnie że nie. to co było na itunesie to paździerz. nie wiem z czego to zripowali ale na pewno nie z cd-matki. całe fsm o tym huczy. a ludzie od 2 dni dostają w usa już płyty.
Ostatnio zmieniony sob mar 31, 2012 12:13 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10446
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#564 Post autor: Ghostek » pt mar 09, 2012 19:47 pm

Aż sobie posłucham jutro z ciekawości.
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26548
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#565 Post autor: Koper » pt mar 09, 2012 19:49 pm

Mystery Man pisze:3D z rzędu nabijania kasy za bilety. Nic tam z obrazu nie wyskakiwało, no może poza rogami, bardziej chodziło tu o uzyskanie głębi obrazu, dobrze, że przynajmniej obraz nie był ciemny.
To znowu jakaś lipna konwersja?? Stanton fail. :P
Mystery Man pisze:A główny zarzut jaki mam, tyczy się "Avatara", niby oryginalnego pomysłu Camerona, który zarobił na świecie 3 mld zielonych, a jest niczym innym jak bezczelnym plagiatem książki Burroughsa. James podkreślał, że inspirował się twórczością tego pisarza, ale i tak ilość pokrywających się wątków, a szczególnie jednego głównego, jest tu zatrważająca, ale nie będę tu spoilerować.
Zaraz, zaraz, to już "Avatar" nie jest połączeniem "Pocahontas" i "Tańczącego z wilkami"? :mrgreen: A może "Pocahontas" też zrzyna z "Cartera"? :)
Mystery Man pisze:Ocena filmu - 6.5/10
Phi, a miało być wielkie dzieło. Dobrze, że nas ostrzegłeś, bo jeszcze by się ktoś na to do kina wybrał. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60023
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#566 Post autor: Adam » pt mar 09, 2012 20:54 pm

Myster fail :P

http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wyd ... p?wi=86049

już wstępniak wystarczy za podsumowanie :D
#FUCKVINYL

Templar

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#567 Post autor: Templar » pt mar 09, 2012 21:14 pm

Dla mnie jeden z najlepszych filmów Sci-Fi, zdecydowanie bardziej podobał mi się niż Avatar, postacie znacznie lepsze, w szczególności podobał mi się Carter i Mark Strong jako Matai Shang, księżniczka także świetna, na plakatach/zdjęciach nie do końca mi się podobała, ale w filmie robi znacznie lepsze wrażenie, no i piesio też fajny ;) Od strony wizualnej mistrzostwo, wszystkie statki i Tharkowie rewelka, mnóstwo detali, naprawdę wspaniała robota. 3D jak na konwersję bardzo dobre.
Mystery Man pisze:3D z rzędu nabijania kasy za bilety. Nic tam z obrazu nie wyskakiwało, no może poza rogami, bardziej chodziło tu o uzyskanie głębi obrazu, dobrze, że przynajmniej obraz nie był ciemny.
Jeśli na jakimś filmie 3D coś wyskakuje z ekranu to jest to fail i tyle, w 3D chodzi o głębię, Cameron w Avatarze jako pierwszy pokazał właśnie co to znaczy "true 3D", a nie jakieś durne wyskakiwanie przedmiotów/postaci :P


Fabuła całkiem prosta, ale mi się podobała, w szczególności wydarzenia dziejące się na Ziemi i samo zakończenie filmu, chciałbym zobaczyć kontynuację. Co do muzyki to dla mnie geniusz, już sam początek z A Thern for the Worse miażdży, Gjaczino po raz kolejny pokazał, że robi świetne kawałki akcji, bardzo podobała mi się też scena walki Cartera z Tharkami z przeplatanymi retrospekcjami Cartera, w której leciał Carter They Come, Carter They Fall, no powtórzę się - geniusz :D

Film - 8/10
Muzyka - 5/5

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25178
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#568 Post autor: Mystery » pt mar 09, 2012 21:18 pm

Czy ten film niesie coś ze sobą oprócz ładnych widoków?
Nie no fabuła jest, są wątki poboczne, tyle, że zbytnio nie wnikałem, co by nie zdradzać :wink:
Zaraz, zaraz, to już "Avatar" nie jest połączeniem "Pocahontas" i "Tańczącego z wilkami"? :mrgreen: A może "Pocahontas" też zrzyna z "Cartera"? :)
Ciężko mi pisać i argumentować nie spoilerując, ale wiele wątków Avatara pokrywa się z Carterem, w tym główny, (czyt. na własną odpowiedzialność) który był konceptem wyjścia na cały film Camerona.
Adam pisze:Myster fail :P

http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wyd ... p?wi=86049

już wstępniak wystarczy za podsumowanie :D
Z tego co czytam to dobra recka i mniej więcej się zgadzam. Film może nie spełnia górnolotnych oczekiwań, ale nadal stanowi niegłupią rozrywkę w epickim wymiarze, o jaką dziś w blockbusterach nie łatwo. Ja tam się dobrze bawiłem i nie narzekam, a na kolejną część na pewno bym się wybrał.
Templar pisze:Jeśli na jakimś filmie 3D coś wyskakuje z ekranu to jest to fail i tyle, w 3D chodzi o głębię, Cameron w Avatarze jako pierwszy pokazał właśnie co to znaczy "true 3D", a nie jakieś durne wyskakiwanie przedmiotów/postaci :P
Ja to 3D unikam jak ognia, więc się nie znam, ale myślałem, że chodzi tu właśnie o te durne wyskakiwanie przedmiotów :P A jeśli chodzi o głębię to była, zresztą w tej recce dobrze to opisano
"Dodać jeszcze należy bardzo trafnie zaszczepiony przestrzenny efekt 3D, w którym nie ma miejsca na przedmioty wylatujące z ekranu prosto na widza, lecz wspaniałą głębię i ostrość świata przedstawionego, sprawiającą, że - podobnie jak w "Avatarze" - staje się on bardziej namacalny"

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26548
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#569 Post autor: Koper » pt mar 09, 2012 23:02 pm

Mystery Man pisze:Ciężko mi pisać i argumentować nie spoilerując, ale wiele wątków Avatara pokrywa się z Carterem, w tym główny, (czyt. na własną odpowiedzialność) który był konceptem wyjścia na cały film Camerona.
Chodzi o motyw ex-żołnierza po przejściach, obecnie pacyfistę, który dołącza do obcej sobie kultury i wspomaga ją w walce? Ten wątek był już eksploatowany łohohoho... razy :)
Stanton nakręcił po prostu film spóźniony o pół wieku a to czy jego literacki pierwowzór był oryginalny i to od niego zgapiano, czy też on z czegoś czerpał to już naprawdę bez żadnego znaczenia.
Templar pisze:3D jak na konwersję bardzo dobre.
A propos konwersji, czy ktoś widział "Piekną i Bestię" w wersji 3D? Daje to radę, czy żenujący skok na kasę?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Templar

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#570 Post autor: Templar » pt mar 09, 2012 23:15 pm

Koper pisze:A propos konwersji, czy ktoś widział "Piekną i Bestię" w wersji 3D? Daje to radę, czy żenujący skok na kasę?
3D nie widziałem, ale mi się te konwersje Disney'a podobają, a to dlatego, że przy okazji robią porządny remastering, Król Lew na Blu-Ray'u wygląda fantastycznie, teraz czekam na wydanie BR Pięknej i Bestii, bo z tego co słyszałem to tam też ładnie obraz odnowili.

ODPOWIEDZ