MICHAEL GIACCHINO - THE BATMAN (2022) / THE BATMAN: PART 2 (2027)

[Wawrzyniec]

Okay, czekamy:

[Adam]

Telenowele z tego robią. Za dwa tygodnie okaże się, że Matt zostanie awansowany na najważniejszego w DC, jeśli okaże się że Gunn zrobił shit z Supermenem.

[Mystery]

Telenowele z tego robią.

Media i fanboje. Ja tam już grzecznie czekam Oficjalnie mają zacząć kręcić w styczniu, studio w Londynie i aktorzy mają już zabukowani. Pattinson to ma grafik, z planu The Odyssey do Dune Messiah, a później do Batmana 2, a pomyśleć, że po Zmierzchu tak stronił od wielkich filmów

[Mystery]

Mamy to

[Wawrzyniec]

Okay, spokojnie poczekajmy, bo to dopiero jest First Draft i nie każdy może mieć takie szczęście jak Rian Johnson, którego First Draft The Last Jedi, od razu Kathleen Kennedy zaakceptowała i dała mu na niego miliony dolarów.

[lis23]

Na prawdę Jesteś nudny i to od lat - moi znajomi, siostra i szwagier, wszyscy uznali po seansie, że to najlepszy film z całej franczyzy SW, więc każdy ma swój gust
Co do Batmana to, ponoć Joker ma odgrywać większą rolę w dwójce, więc znowu to samo ... Tymczasem o Gacku z głównego uniwersum nadal cicho ...

[Mystery]

Fraser operatorem 4 filmów o Beatelsach Mendesa... czyli najpewniej Batman pójdzie w odstawkę, premiera wszystkich w kwietniu 2028, także produkcje będą pewnie powstawać w podobnym czasie... a Deakins to już chyba definitywnie na emeryturze, nie robi już dla Mendesa i Coenów, a ostatni jego film to Empire of Light z 2022 dla tego pierwszego.

[Adam]

Ta kwadrylogia Mendesa to będzie wydarzenie dekady, więc się nie dziwię że wszyscy chcą przy tym pracować.

[Wawrzyniec]

Kwadrylogia? Ja słyszałem, że to ma być pięć filmów. Cztery pierwsze poświęcone każdemu z Beatlesow. Zaś w piątym robienie teamu i walka z Thanosem... znaczy Yoko Ono.

[Adam]

4, premiera w 2-tyg odstępach. Do tego oboje żyjących beatlesów są producentami i pracowali nad scenariuszem, zapewniając Mendesowi dodatkowo opowieści z pierwszej ręki. Ostatnio był artykuł że Mednes tej wiosny przez tydzień mieszkał u Ringo i pracowali nad poprawkami nad scenariuszem, a Ringo powiedział że to nie będzie laurka, bo musi się rozliczyć z paru rzeczy. Mednes pracował nad tymi filmami już przed startem pracy przy Bondach - to jego dzieło życia. Te filmy to będzie wydarzenie dekady, tym bardziej jeśli uda się, że Paul i Ringo dożyją ich premiery (mają praktycznie po 85 lat i mimo że stale koncertują i są w świetnej formie fizycznej, to wiadomo że w tym wieku wszystko możliwe), bo ich obecność razem na dywanach oczywiście podboostuje medialność. Wystarczy zobaczyć co się dzieje we wszystkich agencjach prasowych, jak raz na ~3 lata na koncercie wystąpią ze sobą gościnnie - zawsze w 2, 3 utworach pod rząd jeden dołącza na tarasie do drugiego w jednej arenie,.