Hans Zimmer - The Amazing Spider-Man 2 (2014)

[Paweł Stroiński]

Jeśli ktoś jest zainteresowany tym, jak oceniam oba score'y do nowej serii w naszych kategoriach, to wygląda to następująco. Po kolei: oryginalność, film, album, końcowa:

Horner: 3, 4, 4, 4
Zimmer: 4, 4, 3, 4.

Zgadzam się kompletnie z ocenami i opisem błędów z albumem Hansa. Płytę Hornera, której jeszcze nie posiadam, zamierzam sobie kupić, bo zaraz po wyjściu score Hansa i wreszcie obejrzeniu pierwszego filmu Webba (który bardzo mi się podobał), słuchałem obu ścieżek na zmianę. To, co Hans traci złym ułożeniem albumu, zyskuje oryginalnością.

Długo trwało nim w ogóle pierwszy raz usłyszałem muzykę Hornera (pół roku po premierze?), ale dość szybko udało mi się ją całkiem docenić, a teraz ją w ogóle bardzo cenię.

[lis23]

Jeśli idzie o pracę Hornera to ostatnio w domenie publicznej pojawił się taki oto twór:

The Amazing Spider-Man Soundtrack (Deluxe Edition by James Horner):

CD1
1. Main Title (04:05)
2. Classroom (01:27)
3. Briefcase Discovery (03:34)
4. Oscorp (03:43)
5. The Spider Room (04:16)
6. Rumble In The Subway (01:22)
7. Meatloaf (02:19)
8. New Capabilities (07:21)
9. The Ganali Device (02:27)
10. Uncle Ben's Death (06:34)
11. Becoming Spider-Man (04:18)
12. Narrow Escape (01:35)
13. Ratha (02:22)
14. Connor's Metamorphosis (03:48)

CD2
1. Rooftop Kiss (02:51)
2. Lizard On The Bridge (05:38)
3. Peter's Suspicions (03:06)
4. Silk Trap In The Sewer (04:06)
5. Fear And Guilt (02:46)
6. School Fight (05:06)
7. Lizard Wreaks Havoc (04:09)
8. Saving New York (08:42)
9. Oscorp Tower (04:01)
10. 'I Can't See You Anymore' (06:50)
11. Promises & End Titles (04:56)

a ja wolę sobie posłuchać czegoś ciekawszego, niż asłuchalny nowy Zimmer, np. Miklos Rozsa - "El Cid" lub PatricK Doyle - "Henry V" ze świetnym "Non nobis, Domine".

[Paweł Stroiński]

Bootlega na pewno nie kupię...

A twoje hejterstwo Zimmera podawane w każdym poście na jego temat od dwóch lat staje się już powoli niesmaczne, sorry. Wszyscy wiemy, że ci się jego muzyka ostatnio nie podoba. Ale nie musisz pisać tego co pół godziny. Dotarło już w pierwszym poście.

[lis23]

Ja nie hejtuje Zimmera jako takiego (wielokrotnie pisałem, że swego czasu był On w mojej pierwszej trójce kompozytorów), tylko to, co obecnie prezentuje jego muzyka, oraz pewien obraz tego biznesu zdominowanego przez Zimmera & co, sposób tworzenia muzyki, gdzie Zimmer coś rzuca a inni odwalają zań całą pracę, nie wyobrażam sobie, np. takiego Williamsa jako takiego Bossa, który niewiele robi i podpisuje się na okładce - sorry ale tak to obecnie odbieram.

[Koper]

Tradycjonaliści, nie macie dziś lekko

http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1622

Taki geniusz w filmie niby i ledwie 4 za ten aspekt? Phi...

Co do oceny za płytę się zgadzam. Ocenę końcową wystawię jak zobaczę film (czyli jak pojawi się na DVD/BR... ripach ).

[Paweł Stroiński]

Ja nie hejtuje Zimmera jako takiego (wielokrotnie pisałem, że swego czasu był On w mojej pierwszej trójce kompozytorów), tylko to, co obecnie prezentuje jego muzyka, oraz pewien obraz tego biznesu zdominowanego przez Zimmera & co, sposób tworzenia muzyki, gdzie Zimmer coś rzuca a inni odwalają zań całą pracę, nie wyobrażam sobie, np. takiego Williamsa jako takiego Bossa, który niewiele robi i podpisuje się na okładce - sorry ale tak to obecnie odbieram.

Sorry, ale to znaczy, że nie masz zielonego pojęcia o tym, jak to wygląda. Ani u Zimmera, ani u innych kompozytorów. Ja na szczęście mam tutaj trochę większą wiedzę niż ty.

I nie, nie będę ciągnął tematu.

[Paweł Stroiński]

Tradycjonaliści, nie macie dziś lekko

http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1622

Taki geniusz w filmie niby i ledwie 4 za ten aspekt? Phi...

Co do oceny za płytę się zgadzam. Ocenę końcową wystawię jak zobaczę film (czyli jak pojawi się na DVD/BR... ripach ).

Z tego, co wiem, rozchodzi się głównie o to, że nie mamy połówek

[Koper]

To mógł już dać te 5, skoro takie dzieło niby w obrazie. Toż ginące pod SFX "Battle LA" też 4 dostało od Alka.
A tak to jestem skonfundowany, bo nie wiem czy faktycznie taki szał pał, czy tylko "nieźle".

[Ghostek]

Właśnie o połówki się rozchodzi. Score w filmie działa na 4,5. Są momenty, kiedy przelatuje bez szału, ale materiał Electro i Spider-mana gniecie pałę. Mimo tego nie wystawiłbym 5, bo to ocena zarezerwowana dla prawdziwych geniuszy działania w filmie - tych, które od A do Z robią film.

BR/DVD? Dla samej sceny konfrontacji na Time Square warto obejrzeć to w IMAXie.

[kiedyśgrześ]

deja vu, znowu z tyłu na klawiszach, tylko włosy już nie te

https://www.youtube.com/watch?v=NegjCZ4iSbg

[DanielosVK]

Jak się kocio gibie na krzesełku...

[lis23]

Właśnie wróciłem z kina i muszę przyznać, że w obrazie muzyka spisuje się lepiej niż na płycie, może dlatego, że mniej jest tam tego całego techno/rapu/recytacji?, jest za to dużo więcej tematu Spider Mana i spokojniejsza wersja tematu Electro (mam nadzieje, że niedługo wyjdzie jakiś bottleg complete z lepszymi utworami niż te na oficjalu) ale i tak za muzę na płycie dałbym 2/5 a w filmie co najwyżej 3,5/6. Sam film jest bardzo dobry, nie narzekam na brak akcji jak dzieciaki z Filmwebu, które wielbią Maguire'a i starą trylogię, akcji jest tyle, ile być powinno, nie narzekam też na zbyt mało Electro, zbyt dużo efektownych wyładowań elektrycznych mogłoby znudzić, sama postać Maxa też przypadła mi do gustu, było mi go szkoda, że jest taki wyalienowany, sam nawet w swoje urodziny, nie zauważyłem też jakiś przesadnie złych tekstów (tego o którym pisał Adam pomiędzy Peterem a Gwen też nie było), nowy Harry też był świetny, znacznie lepszy od Franco, fajnie poprowadzono też wątek rodziców Parkera i to, że nie każdy mógłby być Spider Manem, gdyż Peter był po prostu zgodny genetycznie z pajęczym jadem, który powstał na podstawie krwi jego ojca (zawsze irytował mnie fakt, że Petera po prostu ugryzł jakiś przypadkowy, radioaktywny pająk i - puff!, stał się Spider Manem, ta wersja jest bardziej wiarygodna),

Spoiler:

scena śmierci Gwen

była zrobiona i zagrana bardzo dobrze, z umiarem, same efekty też wypadły bardzo dobrze, kostium Pająka wręcz falował pod wpływem pędu powietrza a jego podniebne ewolucje były takie, jakie powinny być od zawsze, ogólnie, jestem bardzo zadowolony z filmu i czekam na Blu-Ray (pewnie w sierpniu) oraz na kolejne części.

[Ghostek]

muszę przyznać, że w obrazie muzyka spisuje się lepiej niż na płycie, może dlatego, że mniej jest tam tego całego techno/rapu/recytacji?, jest za to dużo więcej tematu Spider Mana i spokojniejsza wersja tematu Electro (mam nadzieje, że niedługo wyjdzie jakiś bottleg complete z lepszymi utworami niż te na oficjalu)

To Cię lisu zaskoczę i powiem, że numer My Enemy praktycznie w całości poleciał w filmie w dokładnie tym samym miksie. To samo było z I'm Electro oraz Look At Me. Niczego nie jest ani mniej ani więcej.

[lis23]

To ja tego nie wychwyciłem, tematu Electro najwięcej słyszałem w tej fajnej, wolnej wersji, gdy był jeszcze Maxem, za to tematu Pająka było znacznie więcej.

[Pawel P.]

Po pierwszym, niezbyt uważnym przesłuchaniu, miałem wrażenie, że to muzyczny kibel. Od tamtej pory słuchałem tej płyty (wersji pojedynczej, bez piosenek) ze dwadzieścia razy i trudno mi się od niej uwolnić. Zupełnie inne spojrzenie na temat niż jedynka, której trudno nie lubić, ale też świeże i z pomysłem. Niesamowity klimat buduje ta muzyka, jest w niej coś urzekającego. Dla mnie na razie zaskoczenie roku.