
HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
W BB jest cała masa głupot, a jedna to bije wszystkie głupoty z TDK i TDKR razem wzięte, maszyna do odparowywania wody z całej okolicy, a człowiekowi składającemu się w 70% z wody nic nie robi 

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Bzdurka techniczna nijak nie mająca się do pseudo oblężenia Gotham przez Bane'a i sceny z barkami z dwójki. Poza tym BB nie udawał, że jest czymś więcej, niż akcyjniakiem z Batmanem, a pozostałe dwa siliły się na jakieś pseudofilozoficzne blubry i chciały sprzedać coś, czym nigdy nie mogły być. Także sorry, miej jaja przyznać się do błędu 

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Przyznawać? Chyba Ty, bo nikt normalny nie twierdzi, że BB to najlepsza częśćMefisto pisze:Sam zacząłeś - było się nie przyznawać

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Tylko wszyscy poza Tobą, więc to nie ja mam problem
EOT, bo to nudne, a Ty i tak nie masz argumentów 


Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
No jacy wszyscy? Lisu to nie wszyscy, wystarczy popatrzeć na RT i Metacritic, wszędzie BB ma najgorsze oceny.Mefisto pisze:Tylko wszyscy poza Tobą, więc to nie ja mam problemEOT, bo to nudne, a Ty i tak nie masz argumentów
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
I dzieje się tak przez:
a) fanbojstwo (już ja pamiętam ile szumu było, jak TDKR wskoczył na imdb top 250, a potem bańka pękła i ci wszyscy wniebowzięci po pierwszym seansie zaczęli z czasem sięgać po mózg)
b) poprzez m.in. takie elementy, jak Joker, którego w BB nie ma, a który jest naprawdę świetny (do tego dochodzi także śmierć aktora, która nakręciła spiralę doskonałości) czy Selina
Tyle, że ja na pojedyńcze elementy nie patrzę i, jak mówię, BB robi najlepsze wrażenie, bo nic nie udaje i poza technicznymi głupotkami, jak wspomniana maszyna jest spójny i równy od początku do końca, a przy tym nie udaje czegoś więcej, niźli tylko solidnie skleconego blockbustera na najwyższym poziomie. W kolejnych częściach Nolan próbował podskoczyć już wyżej dupy, a oczekiwania zostały wystrzelone w kosmos i w obu tych przypadkach skończyło się na upadku niemal ze szczytu sławetnej studni (boże jaki to był debilny motyw dopiero). Także sorry, ale nawet ślepy zauważy, że chociaż pojedyńczymi elementami tedeki wygrywają z bebe, to całościowo prezentują się tak:

a) fanbojstwo (już ja pamiętam ile szumu było, jak TDKR wskoczył na imdb top 250, a potem bańka pękła i ci wszyscy wniebowzięci po pierwszym seansie zaczęli z czasem sięgać po mózg)
b) poprzez m.in. takie elementy, jak Joker, którego w BB nie ma, a który jest naprawdę świetny (do tego dochodzi także śmierć aktora, która nakręciła spiralę doskonałości) czy Selina
Tyle, że ja na pojedyńcze elementy nie patrzę i, jak mówię, BB robi najlepsze wrażenie, bo nic nie udaje i poza technicznymi głupotkami, jak wspomniana maszyna jest spójny i równy od początku do końca, a przy tym nie udaje czegoś więcej, niźli tylko solidnie skleconego blockbustera na najwyższym poziomie. W kolejnych częściach Nolan próbował podskoczyć już wyżej dupy, a oczekiwania zostały wystrzelone w kosmos i w obu tych przypadkach skończyło się na upadku niemal ze szczytu sławetnej studni (boże jaki to był debilny motyw dopiero). Także sorry, ale nawet ślepy zauważy, że chociaż pojedyńczymi elementami tedeki wygrywają z bebe, to całościowo prezentują się tak:

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Tak, tak, wmawiaj sobie, że przez fanbojstwo TDK i TDKR są hypowane, a Ty jesteś jedyną trzeźwo myślącą osobą na tym świecie (o przepraszam, jedną z dwóch, bo jeszcze jest lisu), które widzą jaki to BB jest świetny, a kolejne części głupie.

O czym najlepiej świadczą rozmowy Bruce'a i Ra's, no normalnie żadnego pseudofilozoficznego pierdzielenia, tylko czysta akcjaMefisto pisze:Poza tym BB nie udawał, że jest czymś więcej, niż akcyjniakiem z Batmanem

- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Batman Begins jest nudny jak flaki z olejem, czarne charaktery nie robią większego wrażenia, a poza maszyną odparowującą wodę mamy kolejną durnotę w postaci latającego batmana (nie szybującego, nie używającego linek, tylko latającego pionowo w górę, lub w poprzek jakiejś sali, nie przyjmując nawet pozycji horyzontalnej), skączacy po dachach batmobile i cudowną grę aktorską Christiana B. Jedyną zaletą tego filmu jest to, co powiedział Mefi - że nie udaje czegoś ambitniejszego niż jest, jak np. TDKR. Co nie zmienia faktu, że tysiąc razy bardziej wolę TDK, mimo idiotycznego motywu z barkami czy nieprzekonującego motywu szaleństwa Denta - Joker wystarczy, żeby udźwignąć ten film.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)

Mnie też BB się najbardziej podobał z całej Trylogii Nolana

Wiedząc, jaką konwencję reżyser obrał w BB, nie byłem zaskoczony jokerem w TDK. Według mnie śmierć aktora podniosła po prostu hype na film, a postac zagrana jedynie poprawnie (choc trzeba przyznac, ze scenariusz duzo pomogl w tym wypadku, jesli chodzi o te postac akurat). O wiele bardziej przypadl mi do gustu joker w wykonaniu hamilla z Batman Tas, a przede wszystkim w Arkham Asylum/City.
A wracajac do tematu Man of Steel

jakies przecieki muzyczne od Hansa? albo z pokazow przedprzedprzedprzed-premierowych?

- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Eee, to już wolę pogadać ze Świadkami o Biblii
A propos Biblii i pytania Agenta, stawiam piwo jeśli muza z Supermana będzie się znacząco różniła od tego http://www.youtube.com/watch?v=urR8muDTkD0

A propos Biblii i pytania Agenta, stawiam piwo jeśli muza z Supermana będzie się znacząco różniła od tego http://www.youtube.com/watch?v=urR8muDTkD0

Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
slysze motyw z TDKR z prologu tutaj 

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Dyskusja o Batmanie w temacie Supermana?
W sumie to niepotrzebna i w sumie już wszystko zostało powiedziane.
Jeżeli chodzi o klimat to chyba rzeczywiście BB ma najlepszy. A najwięcej bzdur i dziur w scenariuszu ma TDKR. Co jednak nie zmienia faktu, że najczęściej wracam do ostatniej części. Nolan całkowicie się podszkolił w scenach akcji, a i nawet jeżeli chodzi o postacie to ja zdecydowanie wolę Bane'a od Jokera. Plus TDKR posiada Selinę i "Deshi Basara Deshi". Czyli w sumie moją ulubioną częścią trylogii jest ta najsłabsza. I tą bombą kończymy tego offtopa i wracamy do Supermana.
Zresztą Nolan jest tylko producentem tego filmu. Zobaczymy jak wielkie będę jego wpływy i czy będziemy mieli dominację nolanowską czy snyderowską. Oby tylko nie było nadmiaru slow-mo.

Jeżeli chodzi o klimat to chyba rzeczywiście BB ma najlepszy. A najwięcej bzdur i dziur w scenariuszu ma TDKR. Co jednak nie zmienia faktu, że najczęściej wracam do ostatniej części. Nolan całkowicie się podszkolił w scenach akcji, a i nawet jeżeli chodzi o postacie to ja zdecydowanie wolę Bane'a od Jokera. Plus TDKR posiada Selinę i "Deshi Basara Deshi". Czyli w sumie moją ulubioną częścią trylogii jest ta najsłabsza. I tą bombą kończymy tego offtopa i wracamy do Supermana.
Zresztą Nolan jest tylko producentem tego filmu. Zobaczymy jak wielkie będę jego wpływy i czy będziemy mieli dominację nolanowską czy snyderowską. Oby tylko nie było nadmiaru slow-mo.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9348
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - MAN OF STEEL (2013)
Nolan mówił, że w kwestii reżyserii zostawia Snyderowi wolną rękę.