JOHN CARTER - Michael Giacchino

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#541 Post autor: Adam » czw mar 08, 2012 13:36 pm

ale przecież wznowienia star warsów nie miały żadnego remastera - oni dali tylko okładkę 3d i pisali że to jest reissue.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6088
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#542 Post autor: kiedyśgrześ » czw mar 08, 2012 13:49 pm

BMG miało... wsteczny :) nawet na krążku 1983 roku muzyka brzmi lepiej :)

Ogólnie gostek o którym wspomniałem stwierdził na ucho, że problemem nie jest źródło, a późniejsi "inżynierowie" :)

EDIT: Rzuciłem okiem na Amazon, tam Sony reklamują jako Deluxe Remastered Version i wyobraź sobie Adam, że już w pierwszym komentarzu jakieś gostek „słyszy” zalety DSD processing :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#543 Post autor: Adam » czw mar 08, 2012 14:31 pm

aaa ja myslalem ze mowisz o tym nowym szicie Widma z okładką 3d.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6088
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#544 Post autor: kiedyśgrześ » czw mar 08, 2012 14:36 pm

Adam pisze:aaa ja myslalem ze mowisz o tym nowym szicie Widma z okładką 3d.

Nieważne, z tymi Starłorsami i tak nie dojdzie :D Kończymy offtop :D
Obrazek

Templar

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#545 Post autor: Templar » czw mar 08, 2012 19:25 pm

Kampania z rozmachem, dzisiaj nawet u mnie księżyc na czerwono walnęli ;)

Ja idę jutro do IMAKSa na 13:45 :D

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10447
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#546 Post autor: Ghostek » czw mar 08, 2012 19:46 pm

Templar pisze: Ja idę jutro do IMAKSa na 13:45 :D
Cieszy nas to bardzo. Cała Polska jest z Tobą. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#547 Post autor: Adam » czw mar 08, 2012 19:47 pm

:mrgreen:
#FUCKVINYL

Templar

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#548 Post autor: Templar » czw mar 08, 2012 19:50 pm

Tomasz Goska pisze:
Templar pisze: Ja idę jutro do IMAKSa na 13:45 :D
Cieszy nas to bardzo. Cała Polska jest z Tobą. ;)
No właśnie widziałem, że o 11:00 cała Polska chciała być ze mną, a dokładnie to chyba jakaś wycieczka klasowa, także se darowałem tak wczesną porę :mrgreen:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#549 Post autor: Wawrzyniec » pt mar 09, 2012 02:28 am

13:45 :? Co to za dziwaczna pora na wypad do kina? :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Krelian
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 896
Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
Lokalizacja: Bytom

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#550 Post autor: Krelian » pt mar 09, 2012 09:13 am

czy ja wiem, czy taka dziwaczna pora ? przynajmniej nie ma popcornowego bydła

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10447
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#551 Post autor: Ghostek » pt mar 09, 2012 12:38 pm

Krelian pisze:czy ja wiem, czy taka dziwaczna pora ? przynajmniej nie ma popcornowego bydła
Otóż to.
Ja ZAWSZE staram się około południa i to w dni robocze chodzić. Wtedy ani gówniarzerii ani śmierdzących staruchów nie ma. Najczęściej zdarza się, że sala jest prawie pusta dzięki czemu czuję się jakbym miał prywatny seans w moim własnym kinie. Mogę spokojnie sobie nogi rozwalić i chłonąć filmidło bez przykrych doświadczeń.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#552 Post autor: Adam » pt mar 09, 2012 12:55 pm

Tomasz Goska pisze:Wtedy ani gówniarzerii ani śmierdzących staruchów nie ma.
:o
Obrazek
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10447
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#553 Post autor: Ghostek » pt mar 09, 2012 13:04 pm

Mogłem przecież napisać, że śmierdzących, puszczających bąki staruchów. :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25186
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#554 Post autor: Mystery » pt mar 09, 2012 18:32 pm

Fajny film, wielka przygoda w starym dobrym stylu i przyjemnie spędzony czas. Wśród zalewających nas coraz to mniej interesujących ekranizacjach komiksów i kolejnych częściach wielkich szlagierów jak Piraci czy Transformersy, naprawdę porządna rzecz warta zobaczenia. Masa akcji, sporo humoru, romantyczności, jak i dramatu, coś dla chłopców, coś dla dziewczyn, dla dorosłych, jak i dzieci i co ważne, oglądało się to wszystko jak nowy twór i otrzymaliśmy w rezultacie oryginalny produkt, choć wiadomo, niepozbawiony blockbusterowych klisz. Warstwa techniczna - uczta dla oczu i Oscarowy poziom. Scenografia robi ogromne wrażenie, projekty latających statków, bogate wnętrza, lokacje, broń i cała masa detali, co się tyczy również fantastycznych kostiumów. Efekty solidne, szczególnie postacie CGI, motoryka ruchów, mięśnie, mimika, krew i brud na ciele, wszystko pieczołowicie dopracowane i odnosiło się wrażenie obcowania z prawdziwymi postaciami z krwi i kości. Skoki głównego bohatera byłby cool, te dalsze raziły komputerami, ale chciało by się tak po hopsać :P Co do postaci to dużo by o każdej pisać, bo jest tu ich sporo i każda dostała swoje 5 minut, które raczej dobrze wykorzystała, ale sporym zaskoczeniem jest tu tytułowy bohater, nie ma co, polubiłem gościa :) Aha, piesio był naprawdę fajny, a księżniczka w tych swoich fikuśnych i stylowych strojach prezentowała się doprawdy zjawiskowo, świetne ciałko i było na czym zawiesić oko :wink:
Co do fabuły czy scenariusza, to większych zastrzeżeń nie mam, nic wielkiego i nie wiadomo czego, ale może się podobać i większych failów raczej nie było, choć jak zawsze można się przyczepić do paru scen, acz znów, nie należy zapominać, że wciąż mamy do czynienia z filmem Disneya, choć jak na taki było tu miejscami dość odważnie. Cała konstrukcja filmu i ciąg przyczynowo-skutkowy jednak na plus.

3D z rzędu nabijania kasy za bilety. Nic tam z obrazu nie wyskakiwało, no może poza rogami, bardziej chodziło tu o uzyskanie głębi obrazu, dobrze, że przynajmniej obraz nie był ciemny.

Co do muzyki to dobrze wypełniała obraz i robiła świetny klimat. Jak można było podejrzewać na płycie nie ma sporej ilości materiału, z tego co zauważyłem zabrakło efektownych kawałków akcji, chociażby z ucieczki i przedostania się do księżniczki, czy też wyrwanie się z rąk Marka Stronga i ucieczki na latającym skuterze. Z soundtracka zaskakująco dobrze wypadł "Carter They Come, Carter They Fall", jedna z najlepszych scen filmu, no i ta fanfara na finał, mniam. Główne utwory akcji "Sab Than Pursues the Princess" i "The Fight for Helium" to epika jakiej w kinie dawno nie słyszałem, a serwowany w nich temat Cartera sprawował się piekielnie dobrze, tak samo jak w "Get Carter", how cool was that! Co do innych spostrzeżeń to "The Prize is Barsoom" to w filmie taki sam kozak na płycie, a tematy księżniczki i Thern, bardzo pasują do filmu i sporo po projekcji zyskują.

A główny zarzut jaki mam, tyczy się "Avatara", niby oryginalnego pomysłu Camerona, który zarobił na świecie 3 mld zielonych, a jest niczym innym jak bezczelnym plagiatem książki Burroughsa. James podkreślał, że inspirował się twórczością tego pisarza, ale i tak ilość pokrywających się wątków, a szczególnie jednego głównego, jest tu zatrważająca, ale nie będę tu spoilerować.

Ocena filmu - 6.5/10
Muzykę muszę jeszcze sobie dobrze przemyśleć, co by tu jakiegoś faila nie walnąć :wink:
Ostatnio zmieniony pt mar 09, 2012 18:35 pm przez Mystery, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN CARTER - Michael Giacchino

#555 Post autor: Adam » pt mar 09, 2012 18:34 pm

Mystery Man pisze:Ocena filmu - 6.5/10
ile?? :o tyle to co 2 polska komedia chyta :P
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ