No mi tez w koncu przyszlo i to wydanie to masakra

. Ladnie wyglada ale tez caly kartonik zmasakrowany - rogi i brzegi pogiete i z jednej strony tak mocno scisniete bylo ze wybilo plyte na kartoniku. A same plyty na chama upchniete i kazda z nich cala zarysowana na calej powierzchni - takie przetarcia od chropowatego kartonu - prawdopodobnie juz powstaly jak pakowali i Amazon tylko dorzucil swoje wkladajac to do papierowej koperty. Ktos by myslal, ze mondo zna sie na rzeczy bo robia te nieszczesne winyle.
Swego czasu dwa ostatnie wydania U2 byly fajnie pomyslane bo tez byly wydane w takich kartonach, ale kazda plyta byla jeszcze oddzielnie zapakowana w taka oddzielna koperte z gladkiego papieru i dopiero to bylo wsuniete w karton. Plyty w idealnym stanie byly.