JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
Potwierdzone 8 minut więcej muzy na promosie http://www.jwfan.com/?p=1812
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
Mówisz masz 7 track na promosieMystery Man pisze:Ale "Capturing The Plane" by się usłyszało

- bartex9
- Spec od additional music
- Posty: 696
- Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
- Lokalizacja: Cracovia
Re: JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
A wyciekło to już gdzieś?
Re: JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
tłoczone to i w cenie
Korzeń poszedł za połowe tego ehh chwilowy brak kasy
http://www.ebay.com/itm/170757502290


http://www.ebay.com/itm/170757502290
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14344
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
Właśnie to zmęczyłem, no nie mogę co za chała
W głowie mi się nie mieści, że na poważnie wytwórnia będzie temat kontynuować. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie te cyfrowe ludziki to jak zombie, trup
trup
trupowski
Z drugiej strony muzyka o niebo lepsza niż War Horse, tyle, że ni w ząb nie pasuje do filmu, za ciężka i zbyt skomplikowana, coś jak nieustająca ilustracja akcji z Poszukiwaczy plus jakieś połamane jazzy, które swoją drogą bardzo mi się podobało. Podsumowując filmu ani OMG
kontynuacji nie tknę już nigdy, płytkę Big Johna kupię... kiedyś w second handzie 




Z drugiej strony muzyka o niebo lepsza niż War Horse, tyle, że ni w ząb nie pasuje do filmu, za ciężka i zbyt skomplikowana, coś jak nieustająca ilustracja akcji z Poszukiwaczy plus jakieś połamane jazzy, które swoją drogą bardzo mi się podobało. Podsumowując filmu ani OMG


Re: JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
tintina zdyskwalifikowali z animacji właście dlatego że to w połowie film aktorski z motion capture - a'la Serkins w LOTR.
#FUCKVINYL
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
A w życiu nie jest o połowę lepsza, ani o 1/4, ani o żaden inny ułamek. Jest inna po prostu, mnie tam nie rajcuje , ale rozumiem, że niektórym może się podobać. No ale skoro nie pasuje Twoim zdaniem nie pasuje wcale do filmu to nie można jej ocenić jako lepszej od ŁorHorsa.kiedyśgrześ pisze:Z drugiej strony muzyka o niebo lepsza niż War Horse, tyle, że ni w ząb nie pasuje do filmu, za ciężka i zbyt skomplikowana, coś jak nieustająca ilustracja akcji z Poszukiwaczy plus jakieś połamane jazzy, które swoją drogą bardzo mi się podobało.
Tak też myślałem, choć miałem cichą nadzieję, że zwyczajnie uznali, że film jest zbyt słaby.Adam pisze:tintina zdyskwalifikowali z animacji właście dlatego że to w połowie film aktorski z motion capture - a'la Serkins w LOTR.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14344
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
Tak, tak sobie to tłumaczKoper pisze:
Tak też myślałem, choć miałem cichą nadzieję, że zwyczajnie uznali, że film jest zbyt słaby.

znając Wasze dziwne gusta i poglądy, już wiem, że film mi się spodoba


Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
Ja jeszcze nie oglądałem ale znając formę Stevena z ostatnich lat, nie oczekuję po nim zbyt wiele, zatem mną się nie masz co sugerować. 
Aczkolwiek będzie tak samo grzeczny i poprawny jak ŁorHors czyli pewnie Ci się spodoba.


Aczkolwiek będzie tak samo grzeczny i poprawny jak ŁorHors czyli pewnie Ci się spodoba.


"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14344
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
Jeżeli będzie wierny komiksowemu pierwowzorowi, to czemu nie?, czy wtedy owa poprawność też będzie wadą?.Koper pisze: Aczkolwiek będzie tak samo grzeczny i poprawny jak ŁorHors czyli pewnie Ci się spodoba.![]()
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
o jejku jejku a jak Batman Forever i Batman & Robin mieli wierny komiksowy (przez jedną dekadę komiksy o batmanie nie były mroczne tylko własnie takie cukierkowe i właśnie z postaciami z tych filmów) kolorowy i dziecinny styl to było źlelis23 pisze:Jeżeli będzie wierny komiksowemu pierwowzorowi, to czemu nie?, czy wtedy owa poprawność też będzie wadą?.

#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
Problem w tym, że to dziwadło Stevena może bawić tylko miłośników komiksu, czyli 60-ciolatkówlis23 pisze:Jeżeli będzie wierny komiksowemu pierwowzorowi, to czemu nie?, czy wtedy owa poprawność też będzie wadą?.



- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)
Za cholerę w tej materii Ci nie odpowiem, bo z komiksów na literkę "T" z tamtego regionu świata to ja znam Thorgala a nie Tintina.lis23 pisze:Jeżeli będzie wierny komiksowemu pierwowzorowi, to czemu nie?, czy wtedy owa poprawność też będzie wadą?.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński