
Junkie jest tak pewien siebie (full of himself) w tym co robi. Czy on na prawde nie slyszy, ze tym mixem zabija jakakolwiek linie melodyczna - wszystko jest zlane - na serio, na uj to nagrywac z orkiestra

Nie, myślałem, że on jest z Danii.
Nie Tom Holkenborg aka Junkie XL, to nie klocki LEGO i syrenka i piosenka trolli. Tom Holkenborg to tulipany, wiatraki i legalną marihuana.
To bylo moje pierwsze skojarzenie z z angielskiego, ktore oddawalo to co zazwyczaj juz wczesniej widzialem na tych jego video. Drugie to bylo ("full of shit")Paweł Stroiński pisze: ↑pn wrz 14, 2020 10:24 amBardzo... eufemistycznie tłumaczysz full of himself.![]()
Też właśnie to ostatnio oglądałem
Feel free to express yourself as you feel fitMichalP pisze: ↑pn wrz 14, 2020 16:02 pmTo bylo moje pierwsze skojarzenie z z angielskiego, ktore oddawalo to co zazwyczaj juz wczesniej widzialem na tych jego video. Drugie to bylo ("full of shit")Paweł Stroiński pisze: ↑pn wrz 14, 2020 10:24 amBardzo... eufemistycznie tłumaczysz full of himself.![]()
, ale zadne jakos nie szlo, zeby ladnie i barwnie dobrac slowa po polsku. Niestety problem nie obcowania regularnego z polska kultura jest taki, ze zapomina sie te bardziej soczyste odpowiedniki
.
Tak, ale to była taka mega krótka wstawka, bardziej puszczenie oczka, niż beka.