Hans Zimmer - The Amazing Spider-Man 2 (2014)

[Paweł Stroiński]

Poczekam na więcej info (komentarze, making-of, itd.), bo nie zdziwiłbym się, gdyby te dialogi nie były częściowo improwizowane.

[Adam]

Ostatnio takie epickie wejścia dla głównego bohatera w filmie słyszałem raz - w scenie wodowania w Iron Manie 3.

O w tym momencie przestałem traktować ten post poważnie

bo widzisz, najlepiej działa w kinie prostota a nie doszukiwanie się konwenansów - i tak gdy słychać pierdolnięcie głównego tematu i to od samego refrenu, w epickiej scenie w której główny bohater robi dobry uczynek, w krystalicznie czystym dźwięku w imaxie, to kolana się wtedy uginają uginają obejrzyj se jak Iron łapie ludzi tuż nad wodą po emocjonującym spadaniu, a później jak Spajdi robi szpagaty i przecina powietrze, to zrozumiesz tę magię. A jak nie? cóż, pozostaje jakiś Marianelli i doszukiwanie się czy aby solo na skrzypcach to był Stradivarius, czy może sampel

Poczekam na więcej info (komentarze, making-of, itd.), bo nie zdziwiłbym się, gdyby te dialogi nie były częściowo improwizowane.

Paweł, błagam "Jesteś dla mnie całym światem i pójdę za tobą na koniec świata"? Takie teksty to się skończyły w 17 wieku i wierszykach poezji

[Koper]

Ostatnio takie epickie wejścia dla głównego bohatera w filmie słyszałem raz - w scenie wodowania w Iron Manie 3.

W tym momencie przestałem traktować ten post poważnie

To i tak późno. Ja w momencie gdy zobaczyłem, że napisał go Adam.

[Wojteł]

O w tym momencie przestałem traktować ten post poważnie

bo widzisz, najlepiej działa w kinie prostota a nie doszukiwanie się konwenansów - i tak gdy słychać pierdolnięcie głównego tematu i to od samego refrenu, w epickiej scenie w której główny bohater robi dobry uczynek, w krystalicznie czystym dźwięku w imaxie, to kolana się wtedy uginają uginają obejrzyj se jak Iron łapie ludzi tuż nad wodą po emocjonującym spadaniu, a później jak Spajdi robi szpagaty i przecina powietrze, to zrozumiesz tę magię. A jak nie? cóż, pozostaje jakiś Marianelli i doszukiwanie się czy aby solo na skrzypcach to był Stradivarius, czy może sampel

Kiedy moim problemem nie jest brak ambicji w scorach superbohaterskich, bo w 90% takich filmów one powinny być proste jak budowa cepa i mieć pierdolnięcie. Problemem jest fakt, że Brian nawet jak pisze najlepsze tematy w swojej karierze, to i tak jakoś nie porywa. No i przez cały seans Iron Mana żadne wejście muzy nie wywołało u mnie ciar - tylko Can You Dig It mi się podobało. To już nawet MoS, który był moim zdaniem fatalny, rozwalił mnie sceną lotu i wejściem anthemu. No ale zobaczymy, jak temat Electro się sprawdza w filmie, bo mimo, że mnie ten dubstep na płycie wkurza, to akurat My Enemy nawet mi się podoba

[Adam]

Jesteś dla mnie całym światem i pójdę za tobą na koniec świata"?

no właśnie... ale Paweł chyba jest wciąż romantykiem z 17 wieku w kinie śłychać było tylko ciche parski uśmieszków po tych tekstach, i to też żeńskie...

[Wojteł]

Ale gorszych tekstów niż w Ataku Klonów czy Zmierzchu nie może być, wiec ja to chyba jakoś przeżyję

[Adam]

Zmierzchów nie widziałem i nie zamierzam. Ale zakładam że Spajdi nie odbiegł znacząco od tego - bo z tego co pamiętam w Klony, to jest to samo

[Wojteł]

w sumie Zmierzchy da się obejrzeć dla beki, poza dwiema ostatnimi częsciami, które grożą rakiem mózgu Ale cieszę się, że coś takiego powstało, bo dzięki temu już nikt nie mówi, że w Gwiezdnych Wojnach padły najgorsze teksty miłosne ever, teraz to miejsce zaszczytnie okupuje inna saga

[Wawrzyniec]

Ale Adam tutaj pisze wyłącznie o motywach miłosnych, a ja słyszałem, że Elektro sam sporo mega sucharów wali. Znaczy się tak jak Arnie w "Batman & Robin" każdy tekst miał coś wspólnego z lodem, tak Elektro z prądem. I ogólnie usłyszałem, że Elektro jest słabą i trochę karykaturalną postacią. Za to Goblin ma być super, ale jemu niestety za mało czasu poświęcono.

Ale naturalnie to są tylko moje domysły i dlatego też nie czuję upoważniony tutaj do jakichkolwiek opinii.

[Adam]

Tak, Elektro też walił suchary - porównanie z Arnim z B&R idealne ALE to tylko prosty i zwykły villain - oni często walą same suchary i to się przebacza, tym bardziej że zawsze też przegrywają.

[Paweł Stroiński]

Romantykiem z 17 wieku?

Pytanie za 100 punktów. Co jest w tym zdaniu nie tak?

[Wawrzyniec]

A ile są warte te punkty, gdyż odpowiedź jest łatwa?

[Wojteł]

Tak, Elektro też walił suchary - porównanie z Arnim z B&R idealne ALE to tylko prosty i zwykły villain - oni często walą same suchary i to się przebacza, tym bardziej że zawsze też przegrywają.

Ciekawe - jak zobaczyłem pierwszy zwiastun nowego Pająka to myślałem, że zrobią z niego postać mocno tragiczną

[Wawrzyniec]

OK, wszyscy o co Adamowi chodzi, a że brzmi to trochę jak "rycerz średniowieczny z 18 wieku" to już inna inszość.

A to co mnie na razie jako jedyne w tym filmie interesuje to są właśnie villainy, którzy są ponoć mega przegięci i megakarykaturalni.

[Adam]

ale kurde przecież villany to praktycznie zawsze są tłuki z dużymi mięśniami i ewentualnie mocami chcących zniszczyć świat - więc niech se walą suchary, jest to bardziej zrozumiałe, niż podany w sucharowej formie dialogowej wątek miłosny głównego do tego pozytywnego bohatera ratującego ludzkośc