BRIAN TYLER - THE EXPENDABLES 2 (2012)

[Wawrzyniec]

Koper dawał parę stron temu.

Wawrzyniec dawał.

[Agent]

Rzeczywiście
W sumie zrzyna jak nic.

Brian, co Ty odwaliłeś

[Templar]

Jak już kopiować to coś mniej znanego, a temat z Piły to prawie wszyscy znają, nawet osoby nieinteresujące się filmówką, zresztą ten cały score z Piły to tylko ten jeden temat i jest w każdej części

[kiedyśgrześ]

opanujcie się, tam są trzy nuty takie same, dobrze, że nie jedna, ehh

[Agent]

opanujcie się, tam są trzy nuty takie same, dobrze, że nie jedna, ehh

nawet nie wiedzialem tak was czytalem i sie zastanawiam o co wam chodzi z tym, ze Brian skopiowal temat
no ale na upartego to mozna powiedziec ze polowe skopiowal a polowe zmienil (lekko)

[Paweł Stroiński]

Właśnie słucham. Powiem wszystko po przesłuchu.

[Koper]

opanujcie się, tam są trzy nuty takie same, dobrze, że nie jedna, ehh

Które się ze trzy razy powtarzają, a poza nimi to tam za wiele "tematu" już nie ma. Brian - tematyk

A w Battle LA liczyłeś ile nut z Murphy'ego skopiował?

[Paweł Stroiński]

A ile skopiował z ostinat Hansa z Batmanów?

[Paweł Stroiński]

To po albumie mogę się wypowiedzieć.

Muszę wrócić do Eagle Eye, ale w tej chwili jest to mój ulubiony album Tylera. Jest brutalniej, ale mniej napierdalankowo, Tyler więcej myśli w kategoriach wyważonej orkiestracji, przez co jest naprawdę nieźle. Będę wracał jeszcze parę razy, a jutro może mój ulubiony Brian w ogóle (recenzję napisałem bez filmu, więc muszę uzupełnić, zdziwilibyście się), czyli Eagle Eye, ale w tej chwili The New World.

[Wawrzyniec]

OK. A wytłumaczy mi ktoś wreszcie, dlaczego "The Expendables" to Goldsmith?

[Mefisto]

Wawrzyniec dawał.

[Paweł Stroiński]

OK. A wytłumaczy mi ktoś wreszcie, dlaczego "The Expendables" to Goldsmith?

Porównaj sobie narastający temat Goldsmitha z Rambo III z tematem Tylera w pierwszym kawałku Expendables 1.

[Wawrzyniec]

To ja w końcu nie wiem Paweł, czy Ty lubisz Tylera, czy nie. Na początku ostro go krytykowałeś, a teraz w sumie dość pozytywnie wyrażasz się o "The Expendables 2". A co film zobaczysz, aby sprawdzić jak się muzyka w nim sprawuje?

[Koper]

Kolejny Tyler do zapomnienia. Niby wszystko poprawne, solidne, ale męczy mnie ta muzyka swoją monotonią, że mam problem z odsłuchaniem tego na raz. Na szczęście jest tyle innych albumów innych kompozytorów...

[Paweł Stroiński]

Raczej nie obejrzę filmu, z tego prostego powodu, że nie lubię tradycji, do której odnosi się ta seria. Po prostu nie toleruję w większości kina akcji lat 80., jest dla mnie dziecinne i idiotyczne. Wolę po raz dziesiąty obejrzeć Francuskiego łącznika niż po raz pierwszy Niezniszczalnych.

Tyler to dla mnie bardzo bolesny średniak, którego raz na jakiś czas sobie puszczę. Wkurwia mnie fanbojstwo wobec niego, a nie jego muzyka, tak powiem.