Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1178
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#46 Post autor: MichalP » sob wrz 23, 2023 21:18 pm

Tutaj to by sie przydalo zrobic tak jak Bear Mccreary zrobil z Walking Dead - wybrac co bardziej wpadajace w ucho kawalki i zrobic z tego jeden solidny album. Pod wzgledem sluchalnosci to bylby zgniatacz a tak to faktycznie po jakiejs godzinie sluchania zaczyna to nuzyc.

A sam serial jest tak debilny, bohaterowie tak naiwni - jak dzieci w piaskownicy no i strasznie malo sympatyczni. Autentycznie az chce sie kibicowac tym zlym. Pani general nie wiem ile jeszcze razy powtorzy, ze jest generalem i dlatego moze wszystko. Najpbardziej mnie rozwalilo jak odkryla ten spisek lojalistow imperium - zostali aresztowani a przed senatorami ani zadnych dowodow, ani jakis nagran z przesluchan, ani nagran wideo z tej calej rozpierduchy w dokach.

Inna sprawa, ze po kiego gniota robic te historie skoro oficjalnie zaraz przyjdzie Nowy Porzadek, zmiecie wszystkie rzadowe swiaty Nowej Republiki i nikt tam nie slyszal ani o zadnym Thrawnie, ani Ahsoce, ani Ezrze - ani reszcie tej calej ferajny :roll:

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14453
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#47 Post autor: lis23 » ndz wrz 24, 2023 07:15 am

Dla Ciebie idiotyczny ale większości fanów się podoba, poza tym, Ci, którzy oglądali "Wojny Klonów' i "Rebeliantów" znają tych bohaterów i są Oni dla nich ważni. Ahsoka jest w uniwersum Star Wars od 2008 roku, czyli od 15 lat a słyszałem plotkę, że Christiansen chciałby aktorskiej wersji "Clone Wars" z tą aktorką, która grała młodą Ahsokę w piątym odcinku ;) Chociaż też wolałbym, żeby poszli w końcu naprzód to lepsze są historie po Epizodzie 4 niż te pomiędzy trzecim a czwartym bo to zawsze coś nowego. Dla mnie to bardzo udany serial, bo jest w nim ta magia Gwiezdnych Wojen ale jest on za krótki bo tylko dwa odcinki do końca a dopiero co pojawili się Thrawn i Ezra.
Najbardziej ciekawi mnie, co zrobią z Ezrą? Powinien być m.w. w wieku Luke'a i odebrał dłuższe szkolenie na Jedi niż Skywalker bo kilka lat szkolił się u boku Kanana. Wprowadzanie nowych postaci do już ustalonego kanonu jest ryzykowne, więc obawiam się, że Go ubiją albo zostawią w tej innej Galaktyce.

Jeśli idzie o brak dynamiki to moim zdaniem jest to celowy zabieg, serial jak i Sama Ahsoka ma przypominać kino Samurajskie ( nawet pierwsze pojawienie się Thrawna ma taki Japoński klimat, także dzięki muzyce ) i jest on trochę ascetyczny, mimo to jest tu więcej walk na miecze świetlne niż gdziekolwiek indziej.
Jak się sprawdzi popularne kanały na YT,np. Biblioteka Ossus, Holocron, Wściekłe Wąsy, StarWars.pl, itp. a nawet opinie pod recenzjami poszczególnych odcinków na portalu "Na Ekranie" to serial się podoba, choć i tam narzekają na dialogi. Od strony technicznej jest bardzo dobrze a fabularnie jest ciekawie bo mi do tej pory brakowało właśnie Jedi w tych serialach a w planach jest jeszcze "The Acolyte". Ja na "Ahsokę" czekałem najbardziej, jako że podobali mi się "Rebelianci" i jestem ukontentowany choć chciałbym więcej i dłuższych odcinków.

Ogólnie, Disney+ mnie wkurza tym, że jest do wyboru tylko dubbing lub napisy a nie ma lektora. Na tv mam problem z czytaniem napisów a nie widzę opcji ich zwiększenia jak np. na HBO MAX. Co ciekawe, niektóre seriale jak np. "Z Archiwum X" czy seriale Marvela z Netflixa mają lektora ale to nie są rzeczy od Disneya ;) Z dubbingiem oczywiście fabularnych seriali i filmów oglądać nie chcę, więc muszę albo siedzieć bardzo blisko tv, albo oglądać na monitorze, bez 4K i bez Dolby Vision, dlatego mam jeszcze sporo zaległości w serialach, zarówno SW jak i Marvela.

Ciekawostka: według WatchMojo Polska, Epizod 1 Mroczne Widmo jest 6 na liście filmów tak złych, że grający w nich aktorzy zrezygnowali z dalszej kariery, w tym wypadku chodzi o dzieciaka, który grał małego Anakina i któremu Gwiezdne Wojny miały zniszczyć dzieciństwo.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25350
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#48 Post autor: Mystery » ndz wrz 24, 2023 11:20 am

Zarzuca się SW fan serwis, a ten serial opiera się tylko na nim, sam nie ma nic nowego i ciekawego do zaoferowania, ale jedzie na motywach i postaciach z bajeczek i fani są siódmym niebie.... ciężko się im oderwać od przeszłości, no ale jak widać po pozytywnym odbiorze nostalgia w SW cały czas działa, nawet na tych co chcieliby w końcu coś nowego, no ale jak widać drenowanie tego co już znane nigdy się chyba w tym uniwersum nie znudzi.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14453
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#49 Post autor: lis23 » ndz wrz 24, 2023 11:59 am

Ale to jest problem tego, że fani są tak mocno przywiązani do stylistyki oryginalnej trylogii, że cięzko jest Im zaakceptować coś innego, nowego ( kłania się "Ostatni Jedi" ) a "Ahsoka" przynajmniej nie toczy się pomiędzy Epizodem 3 i 4, więc jest to jednak coś nowego, nawet jeśli nie stylistycznie to fabularnie, bo wypełnia czarne dziury pomiędzy "Powrotem Jedi' a "Przebudzeniem Mocy". Stylistyka ala kino Samurajskie to też jest coś nowego, przynajmniej filmowo bo książkowo mamy już "Ronina".
Jeżeli mowa o fan serwisie to tutaj jest on głównie w obrębie tzw. uniwersum Filoniego, czyli "Wojny Klonów", "Rebelianci" i 'Mandalorianin".
Ponoć cały szósty odcinek ma mocno Szekspirowski wydźwięk, chodzi konkretnie o "Makbeta".
Spoiler:
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
dougan
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1029
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#50 Post autor: dougan » ndz wrz 24, 2023 13:47 pm

Nie wiem jakich to nowych rzeczy w Ostatnim Jedi nie akceptowali fani, ale lwia część sequeli była zrzynką z OT albo Dark Empire. Natomiast spokojnie można opowiadać nowe historie bez zamieniania ich w meta satyrę o Gwiezdnych wojnach przy jednoczesnym udawaniu, że jest się 8 epizodem takiej jednej Sagi. Zaś Ahsoka z filmem Filoniego skończy na recyklingu Dziedzica Imperium i dalej. Ciężko powiedzieć jakie tu Ahsoka wypełnia czarne dziury przed "Przebudzeniem Mocy", bo przecież serial z sequelami fabularnie nie ma żadnego związku przyczynowo skutkowego. Już prędzej Mando i Boba mają, bo pojawia się Luke. Zresztą dziury te już łatały książki i komiksy wydawane w okresie sequeli. Co kolejne seriale mają tu dodać oprócz fanserwisu ze znajomymi postaciami? I gdzie tu kino samurajskie? Bo jakieś pseudo-japońskie przyśpiewki? Ale co to ma od razu do samurajów?
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14453
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#51 Post autor: lis23 » ndz wrz 24, 2023 14:13 pm

Wypełnia czarne dziury na takiej zasadzie, że opowiada jakieś historie, które toczą się pomiędzy "Powrotem Jedi" a 'Przebudzeniem Mocy" - ok, książki już to robią, choć nie ma tego wiele: trylogia "Koniec i Początek", "Ostatni Strzał' i 'Więzy Krwi" a we wtorek ukaże się w Polsce książka "Cień Sithów" o Luke'u ale serialowo mamy tylko Mando i Fetta i teraz Ahsokę i od razu przeskok do 'Przebudzenia Mocy".
Zgadzam się, że te trzy seriale nie mają żadnego wpływu na prequele bo one powstały wcześniej i to jest zawsze ryzykowne, żeby dodawać nowe treści, nowych bohaterów do historii, która została już opowiedziana, coś jak "Lwia Straż' pomiędzy "Królem Lwem' a "Czasem Simby", gdzie było wiadomo, że muszą się pozbyć tych bohaterów bo nie ma ich w kontynuacji. Dlatego wolałbym coś po Epizodzie IX, nawet coś ok. 100 lat póxniej ale wiadomo, że najbardziej lubimy to, co już znamy, więc powrót do znanych i lubianych bohaterów zawsze ma swoich zwolenników.
Co do zrzynek to wiadomo, ze skoro tych książek i komiksów jest tak wiele to będą się nimi inspirować + Sami fani chcieli takich postaci w nowym kanonie, jak np. Thrawn ( szkoda, że na Marę Jade nie ma raczej szans ).
Jeśli idzie o 'Ostatniego Jedi" to kontrowersyjne było ukazanie Luke'a inaczej niż to sobie fani wyobrażali, bo Mistrz Jedi nie jest przekoksem, siedzi na wygnaniu i ma inne podejście do Mocy.

Wracając do "Ahsoki": kiedy toczy się akcja serialu? Tzn. ile minęło lat od finału "Rebeliantów" do akcji "Ahsoki"?
Wedłóg internetu, "Rebelianci" kończą się na rok przed bitwą o Endor a "Ahsoka" rozgrywa się pięć lat po 'Powrocie Jedi", czyli Thrawna i Ezry nie ma w Galaktyce sześć lat, tymczasem w materiale na kanale Biblioteka Ossus Gość twierdzi, że Thrawn ukrywa się w innej Galaktyce od 10 - 15 lat.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#52 Post autor: Wojteł » ndz wrz 24, 2023 15:01 pm

lis23 pisze:
ndz wrz 24, 2023 07:15 am
Dla Ciebie idiotyczny ale większości fanów się podoba, poza tym, Ci, którzy oglądali "Wojny Klonów' i "Rebeliantów" znają tych bohaterów i są Oni dla nich ważni.
Czy ci fani są teraz z nami w pokoju?
lis23 pisze:
ndz wrz 24, 2023 07:15 am
Jak się sprawdzi popularne kanały na YT,np. Biblioteka Ossus, Holocron, Wściekłe Wąsy, StarWars.pl, itp.
lis23 pisze:
ndz wrz 24, 2023 07:15 am
Ciekawostka: według WatchMojo Polska,
Widzę kolega same legitne i poważane źródła wskazuje...

lis23 pisze:
ndz wrz 24, 2023 11:59 am
Ale to jest problem tego, że fani są tak mocno przywiązani do stylistyki oryginalnej trylogii, że cięzko jest Im zaakceptować coś innego, nowego ( kłania się "Ostatni Jedi" )
Problemem ostatniego jedi nie było to, że próbował pokazać coś nowego, tylko że srał na wszystko, co wyszło przed nim, do tego obfitując w idiotyczne rozwiązania fabularne, zabijające historię w połowie trylogii.
lis23 pisze:
ndz wrz 24, 2023 07:15 am
a "Ahsoka" przynajmniej nie toczy się pomiędzy Epizodem 3 i 4, więc jest to jednak coś nowego, nawet jeśli nie stylistycznie to fabularnie, bo wypełnia czarne dziury pomiędzy "Powrotem Jedi' a "Przebudzeniem Mocy".
IT BROKE NEW GROUND! Do tej pory nikt tego nie robił! Poza trzema sezonami Mandalorianina. I the book of Boba Fett. O innych źródłach nie wspomnę.
lis23 pisze:
ndz wrz 24, 2023 07:15 am
Stylistyka ala kino Samurajskie to też jest coś nowego, przynajmniej filmowo bo książkowo mamy już "Ronina".

XD Ty w ogóle widziałeś Nową Nadzieję? Albo kino samurajskie? Przecież Lucas chciał Toshiro Mifune do roli Obi-Wana, R2 i C3PO to w zasadzie wieśniacy z Ukrytej Fortecy, do tego wątek generała pomagającego księżniczce powinien brzmieć znajomo, a Jedi to w zasadzie Samuraje w kosmosie - nawet cały styl walki mieczem świetlnym jest wzorowany na kendo. Do tego seriale już dwa razy zrobiły remake siedmiu samurajów - raz w wojnach klonów, raz w mandalorianinie. Kino Samurajskie w Gwiezdnych Wojnach to taka sama nowość, jak silne postaci kobiecie w lucasfilmie w 2023.
lis23 pisze:
ndz wrz 24, 2023 11:59 am
Wedłóg internetu, "Rebelianci" kończą się na rok przed bitwą o Endor a "Ahsoka" rozgrywa się pięć lat po 'Powrocie Jedi", czyli Thrawna i Ezry nie ma w Galaktyce sześć lat, tymczasem w materiale na kanale Biblioteka Ossus Gość twierdzi, że Thrawn ukrywa się w innej Galaktyce od 10 - 15 lat.
Nie wiem wedłóg którego internetu, ale Rebelsi się kończą przed bitwą o Yavin, nie o Endor, żeby pozbyć się zarówno ostatnich Jedi jak i Thrawna z galaktyki na czas oryginalnej trylogii, więc to faktycznie by było około 10 lat.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14453
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#53 Post autor: lis23 » ndz wrz 24, 2023 15:26 pm

Sorry, Wojteł ale Twój sposób dyskusji jest bardzo agresywny i atakujący, tak jakby nikt nie mógł mieć innego zdania na temat Gwiezdnych Wojen, niż Ty. Właśnie dlatego trzymam się z dala od fandomów, bo tylko się można pochorować z nerwów, tak toksyczne są to środowiska.

Dla mnie, źródła są "legitne" bo są to kanały zajmujące się Gwiezdnymi Wojnami i śledzę je od lat, zresztą, jeśli nie są to i fandomy nie są "legitne".

Kino Samurajskie było jedną z wielu inspiracji oryginalnych Gwiezdnych Wojen ale nie jedyną, tutaj mamy skupienie się na tej jednej stylistyce, bez westernu, itp. Choć można też znaleźć nawiązania do kina przygodowego a la Indiana Jones ( np. pierwsza scena z Ahsoką podczas odnalezienia mapy ).

Mimo wszystko, "Ostatni Jedi" przynajmniej próbował wprowadzić coś nowego do tego skostniałego schematu SW, przecież 'Przebudzenie Mocy" było krytykowane za zrzynanie z "Nowej Nadziei" a mimo to, sprzedało się znacznie lepiej, więc Ludzie lubią zrzynki i to, co już znają.
W Gwiezdnych Wojnach w ogóle mamy sporo schematycznych powtórzeń, np. utrata kończyn lub fakt, że Anakin Skywalker przechodzi na Ciemną Stronę, wraca na Jasną i ginie, Jacem Solo staje się Sithem i ginie, Bem Solo przechodzi na Ciemną Stronę, wraca na Jasną i ginie, brakuje jakiegoś wyjątku a ponoć byli Sithowie, którzy się nawrócili i nie zginęli.

Od bitwy o Yavin do bitwy o Endor mijają cztery lata a do akcji "Ahsoki" pięć lat, więc w sumie 9 lat ale nie piętnaście ;) Może coś źle przeczytałem, że chodziło o Endor ;)
Ostatnio zmieniony ndz wrz 24, 2023 15:34 pm przez lis23, łącznie zmieniany 2 razy.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#54 Post autor: Wojteł » ndz wrz 24, 2023 15:33 pm

lis23 pisze:
ndz wrz 24, 2023 15:26 pm
Sorry, Wojteł ale Twój sposób dyskusji jest bardzo agresywny i atakujący, tak jakby nikt nie mógł mieć innego zdania na temat Gwiezdnych Wojen, niż Ty. Właśnie dlatego trzymam się z dala od fandomów, bo tylko się można pochorować z nerwów, tak toksyczne są to środowiska.
Przepraszam :(
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35042
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#55 Post autor: Wawrzyniec » ndz wrz 24, 2023 15:42 pm

Wojteł pisze:
ndz wrz 24, 2023 15:33 pm
lis23 pisze:
ndz wrz 24, 2023 15:26 pm
Sorry, Wojteł ale Twój sposób dyskusji jest bardzo agresywny i atakujący, tak jakby nikt nie mógł mieć innego zdania na temat Gwiezdnych Wojen, niż Ty. Właśnie dlatego trzymam się z dala od fandomów, bo tylko się można pochorować z nerwów, tak toksyczne są to środowiska.
Przepraszam :(
Najmocniej przepraszam, jak już. ;)
lis23 pisze:
ndz wrz 24, 2023 15:26 pm
Mimo wszystko, "Ostatni Jedi" przynajmniej próbował wprowadzić coś nowego do tego skostniałego schematu SW, przecież 'Przebudzenie Mocy" było krytykowane za zrzynanie z "Nowej Nadziei" a mimo to, sprzedało się znacznie lepiej, więc Ludzie lubią zrzynki i to, co już znają.
Pisaliśmy o tym wiele razy, oryginalność "The Last Jedi" objawia się tylko w tych całych "twistach" aka "subverting expectations". Jeżeli chodzi o konstrukcję, toż to Empire Strikes Back zmieszane z Return of the Jedi. A co do "The Force Awakens" to był to po prostu pierwszy film Star Wars od 10 lat. I ludzie w pierwszej linii, poszli na niego, gdyż to... Star Wars.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14453
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#56 Post autor: lis23 » ndz wrz 24, 2023 15:46 pm

Problem polega na tym, że tzw. starym fanom, którzy wychowali się na oryginalnej trylogii nie podoba się nic co nie wyszło spod reki Lucasa, ja takim fanem nie jestem bo poznałem świat Gwiezdnych Wojen relatywnie późno, bo w 1997 roku ( a nawet jeszcze w grudniu 1996 roku, gdy oglądałem pierwotną wersję trylogii na VHS ) gdyż przez pierwszą połowę lat 90.tych trochę obawiałem się oglądać Gwiezdnych Wojen, bałem się, że mi się nie spodobają ;)
Nie mam więc takiego sentymentu i nabożnego stosunku do oryginalnej trylogii, moje czasy to trylogia prequeli, za którą teraz szczególnie nie przepadam ale na premierę zbierałem wszystko co było ;) Dlatego też ja jestem zadowolony z tego w jakim kierunku poszły Gwiezdne Wojny ( poza uśmierceniem całej oryginalnej trójki bohaterów i nie daniu im ani jednej wspólnej sceny, ponownemu unicestwieniu Jedi i Nowej Republiki ;) ) i nadal uważam, że zważywszy na całość - filmy, seriale, książki, komiksy, gry, itp. to mamy najlepszy okres dla marki Gwiezdnych Wojen, choć od prawie czterech lat nie dostaliśmy nowych filmów. Mamy pięć nowych filmów, pięć aktorskich seriali, , cztery seriale animowane ( biorąc pod uwagę ostatni sezon "Clone Wars" ) i takie rzeczy, jak "Opowieści Jedi" i "Wizje", wiele komiksów i książek i całą nową epokę, czyli High Republic.

Wawrzyniec: 'Przebudzenie Mocy" nadal ma bardzo dobrą opinię, choć opinia "Ostatniego Jedi" też się zmieniła przez te sześć lat.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#57 Post autor: Wojteł » ndz wrz 24, 2023 15:57 pm

Ja bym tam wolał, żeby poszli w jakość a nie ilość. Jak mają robić takie gnioty jak Kenobi czy The Book of Bobba, które pod względem produkcji wyglądają, jakby studio było sklecone ze sklejki i gumy do żucia, a pod względem scenariusza - jeszcze gorzej, to wolałbym, żeby nic nie robili.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
SotJ
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 100
Rejestracja: śr sty 17, 2018 20:39 pm

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#58 Post autor: SotJ » ndz wrz 24, 2023 21:52 pm

Za Lucasa w czasach prequeli było różnie z jakością ale przynajmniej był e tym jakiś zamysł, filmy do czegoś zmierzały a książki fajnie dopowiadały szczegóły. Teraz nowa trylogia wyszła tak dobrze że wszelkie kontynuacje zostały ucięte. Seriale zaczęły się nieźle, ale im jest ich więcej tym bardziej się obawiam że skończy się jak z filmami na wielkim rozczarowaniu. Sam czekam najbardziej na drugi sezon Andora, widzę tam spójny zamysł i pomysł nq historie.

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1178
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#59 Post autor: MichalP » ndz wrz 24, 2023 22:54 pm

Ciekawe jest jak zmienne jest podejście na przykladzie Lisa, który jak sam przyznaje na gwiezdne wojny trafil w zupelnie innym czasie I starej gwardii jak np ja. Gdzie przez bardzo długi czas stara trylogia to bylo wszystko co mozna bylo zobaczyć. Trochę ksiazek bylo I tyle.

To nie jest tak, ze mi sie nic nowego nie podoba ale ja po prosty chcialbym zobaczyć wreszcie cos nowego. A nie caly czas te same odgrzewane kotlety. Stara trylogia zauroczyla mnie tym basniowo-fantastycznym charakterem ale z domieszka twardego realnego SF i bohaterami ktorzy dali sie na prawdę lubic I prosta i klarowna historia.

Prequele Lucasa mialy jeden duzy plus. Robily trochę taki fan service ale generalnie pozwalaly odkryc swiat SW na nowo z zupelnie nowa historia i fajnymi bohaterami. Lucas polozyl je biednymi dialogami i kilkoma rozwiązaniami fabularnymi ktore byly przekombinowane i po prostu nie potrzebne.

A nowa trylogia nie pokazala dokladnie nic nowego. Trzy dlugie filmy i zero czegos ciekawego na ekranie. Johnson pokazal wszystkim srodkowy palec w Last Jedi a Abrams nie dosc ze szczelil w kolano robiac remake Nowej Nadzieji to w ostatniej czesci po prostu dobil juz lezacego. Wszystkie te seripale to babranie sie w tym samym metnym jeziorku z nadzieją ze sie moze zlowi jakąś ladna rybke. Bohaterowie, ktorzy na nic nie maja wplywu I sa malo sympatyczni i badzmy szczerzy w zaden sposób nie umywaja sie do oryginalnego Luke, Hana czy Lando. I zeby pokazac ze ci nowi to cos tam moga to trzeba bylo tych starych po prostu usmiercic :? I tego tworca nigdy nie wybacze.

Juz większe wrażenie na mnie robia filmiki
dolaczane do The Knights of the old republic online game. Czekam az sie w koncu ktos odwazy i zrobi na prawdę nowy film w swiecie SW. Z nowymi charyzmatycznymi postaciami i świeżą linia fabularnymi. Moga sobie nawiazac do znanych juz rzeczy ale niech to bedzie cos odkrywczego.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10478
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Star Wars: Ahsoka - Kevin Kiner (2023)

#60 Post autor: Ghostek » pn wrz 25, 2023 00:38 am

W sumie Andor był takim wejściem w przygody nieznanych dotąd postaci i to się opłaciło. Mimo że otoczką jest znana doskonale historia. Ale fakt, lepiej by wyszło jakby pokazali coś z początków Jedi lub Starej Republiki.
Obrazek

ODPOWIEDZ